Jak najbardziej Cię rozumiem. Sam mam dziecko. I tak między Bogiem (bedac poprawnym politycznie napisze, czyimkolwiek Bogiem) a prawdą, to ja jestem wyznawcą tradycyjnych wartości. Ucze się z seriali typu Family Guy i American Dad

, można mnie też nazwac męskim szowinistą etc. Jednak ocena wystawiona tutaj "kobietom", które łapią chłopczykow na dziecko, by zapewnić sobie alimenty nie dotyczy wg mnie Ciebie w zadnym stopniu. I jako konserwatywny męski szowinista, wyznający te wartościu musze stwierdzić, że masz racje.
Nie musisz się usprawiedliwiać pisząc, ze chcesz od faceta alimenty. On bedac ojcem ma zobowiązania w obec dziecka i moim zdaniem w obec Ciebie także (nie tyle finansowe). Jednak pamiętaj, ze to działa w dwie strony! Mam na mysli, że obydwoje ponosicie rowną odpowiedzialność za zdrowy rozwój emocjonalny dziecka.
Wiem, wiem idealizuje...