O wszystkim na tematy prawne
cytrynn
Gastarbeiter
Posty: 1
Rejestracja: 26 lis 2012 21:02

Wyzysk.

Postautor: cytrynn » 26 lis 2012 21:20

Odebralem telefon od starego kolegi ktory zatrudnil sie w polsce z ogloszenia do pracy w londynie. To co tutaj robi to naprawde jest wyzysk. Pracuje siedem dni w tygodniu od 7 do 19 z przerwa od 13 do 14 a w niedziele od 8 do 16. Pracuje przy rozbieraniu starej fabryki. Mieszka na terenie tej fabryki i nie wolno mu opuszczac tego miejsca. Oczywiscie przed wyjazdem do Anglii mialo byc wszystko ok. Przejazd, zakwaterowanie, wyzywienie i 4i pol tysiecy zlotych miesiecznie. Kolega ma juz dosyc i zastanawia sie czy dostanie jakiekolwiek pieniadze. Czy to moze byc legalne zatrudnienie? Jezeli jest to nie legalne to gdzie to zglosic?

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 26 lis 2012 21:26

Kiedys byl program w TV jak zwiezli ty mase Hindusow do wlasnie jakiego typu budowlanek/rozbiorek, tez na terenia "pracy" musieli mieszkac i byli traktowani jak niewolnicy. Ktos w koncy gdzies ten interes podkablowal.

Za tyle godzin za taka stawke (dlaczego w zlotowkach?) nie moze byc to praca legalna.

Nie wiem gdzie zglosic ale jak ktos zglosi gdzies to zrobia nalot i porzadek,. Tylko ze wtedy kolega zadnej kasy nie dostanie. Ale - teraz pewnie tez nie,

Mam nadzieje ze nie jest tam dlugo/ze straty nie sa zbyt wysokie.

KOlejne pstrzezenie przed szukaniem /akceptowaniem "pracy z zakwaterowaniem".

daro43
Rezydent
Posty: 1568
Rejestracja: 28 lip 2011 14:31

Postautor: daro43 » 27 lis 2012 13:09

Z tego co czytam praca jest przez agencje, wszystcy śpią po kilkoro może jeszcze na podłodze?albo na łóżkach polowych, dziwne tylko ze nie może opuścić fabryki( paszport też ma w depozycie?Praca w sortowni śmieci też jest na zmiany i nikt nie śpi na wysypisku radzę z tym na policję zanim pracodawca się poprostu ulotni on kasę wezmie ale od zleceniodawcy.

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 06 gru 2012 21:44

Za tyle godzin za taka stawke (dlaczego w zlotowkach?) nie moze byc to praca legalna.


7gbp*12h*7dni*4tyg=2352GBP

od tego podatek, nin, zarcie, czynsz...

nadgodziny naturalnie platne jako stawka bazowa, bo agencja tez ma swoje koszta.

ot realia, zostaje mu na lape ok 900gbp...

Czego sie ten pan spodziewal pracujac fizycznie przez agencje za najmniejsza stawke? Na dodatek w londynie? (wstawilem 7gbp a nie minimalna, bo nie chce mi sie drobnicy liczyc).

Jak mu dali do podpisania umowe w ktorej stoi tak i tak, to nie ma co sie szarpac....


Wróć do „Prawo”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 16 gości