Ze dwa miesiace temu na Camden stali z DVLA, stala tez laweta

Jak rano szedlem do pracy to bylo na niej ze dwa auta, jak szedlem na lancz do parku to byla pelna, jak szedlem po fajki to byla prawie pusta... czyli z kilkadziesiat aut zawineli, bo tak bylo przez kilka dni
A jak kogos nie stac na ubezpieczenie, to polecam kupic bilet miesieczny - fakt koszt podobny, ale mniej sie obciaza srodowisko. A tutaj panny i tak nie leca na auta, bo wzglednie to jest tanie - chyba ze chcecie brac Polki na fure - swiezaki jeszcze sie na to lapia - ale to ma krotkie nogi
Z doswiadczenia powiem, ze o wiele lepiej zaimponuje sie lasce odwozac ja taksowka.
(przy okazji sprzedam Wam jeden trik
- sciemniacie ze mieszkacie na drugim koncu londynu, odwozicie panne taksowka do niej, idziecie panne odprowadzic pod drzwi, maly calus, dziekowanie za fajny wieczor i spadacie. Tak po 5 minutach dzwonicie do niej, ze zginela kasa z portfela, ze taksowkarz kazal wysiasc, ze ufo - wazne zeby bylo dramatyczne i ze nie macie jak wrocic do domu (bo drugi koniec londynu, nie ma na taksowke, nie zna sie okolicy cokolwiek dramatycznie w zaleznosci od sytuacji)... najczesciej panna pozwala przenocowac i najczesciej juz jest rozebrana do snu

a w Londynie laski mieszkajace z rodzicami to rzadkosc... takze powodzenia

)