a ja mysle, ze darekzlondku gada fajnie...
mam 26 lat i mysle, ze to ostatnia taka mozliwosc, tzn zrobienia tak ryzykownego kroku. zdaje sobie doskonale sprawe z ryzyka, ale tez wychodze z zalozenia, ze wszystkiego trzeba w zyciu sprobowac, kazdy krok czegos nas uczy. nie jestem w stanie stwierdzic czy sie uda czy nie, nikt z Was jak podejmowal decyzje o wyjezdzie nie byl w stanie przewidziec czy da rade tam na obczyznie. ale kto nie ryzykuje ten nie ma
