O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 15 kwie 2008 23:11

AnkaMak pisze:Banita - wreszcie sie w czyms zgodzilismy :D


hmmm a ja myslalem ze w tym watku od poczatku stalismy po tej samej stronie barykady?

AnkaMAk
Posty: 0
Rejestracja: 21 kwie 2008 10:33

Postautor: AnkaMAk » 16 kwie 2008 00:41

Banita: i pewnie jeszcze nie raz staniemy; to taki zart w nawiazaniu do innego tematu (w dziale praca), gdzier wybitnie nam nie szlo :D

Pozdrawiam

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 16 kwie 2008 08:44

nooo jakby nam wybitnie szlo wszedzie to jeszcze jakie rozwody by z tego byly ... :lol:

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 16 kwie 2008 09:06

Panie Flojd,

Rozbija mnie Twoja pogodna i radosna pewnosc siebie i ignorancja. Jak Januszek z Dyla Sowizdrzala.

Prosta analogia: czleku idz do ksiegarni i kup se slownik. Analogia to odnoszenie sie do rzeczy porownywalnych, analogicznych. Nie czlowieka i kury. Odpisalem Ci na to, jednak Twoj "bystry umysl" nie przetworzyl tego.

Tlumacze: Kury nie zjadaja swoich jajek, ludzie je zjadaja. Myslisz, ze "urodzenie" przez kure jajka to akt aborcji? A moze myslisz, ze kury specjalnie znosza jajka, by ludzie mieli co jesc. Kura nie chce by jej jajko zjadano, lecz nie potrafi go bronic, przed czlowikiem. Tak samo zjadam jajko jak i zjadam kure. Ja ludzi nie zjadam, nie wiem jak Ty. Widziales kiedykolwiek jakis film przyrodniczy? Widziales co sie dzieje jak jakis drapierzca probuje zjesc jajko? Kazde dzikie stworzenie go broni!!! Z calych sil. Kazde dzikie zwierze broni swojego potomstwa i "brzemiennych" samic. Jak nie wierzysz, to mozesz sprobowac podraznic slonice w ciazy. Wiec tu czlowiek daje ciala.

Celem uprawiania seksu jest prokreacja a to, ze to obchodzimy to inna sprawa i dopoki nikt nie robi nikomu krzywdy wszystko jest OK. Mysle, ze wytlumaczylem to logicznie, lecz Pan bystry nie zrozumial. To nie bledy logiczne lecz brak checi zrozumienia z Twojej strony Panie Flojd. Mysle, ze nastepnym razem jak bede co do Ciebie pisal, napisze prosto, jak ksiazeczke dla dzieci. Moze dostales dwadziescia stron bank reconciliation? Moze "awansowali" cie na petty cash officer? Czuje, ze jak bys sie wyluzowal to bys zrozumial co pisze.


Trzecia rzecz: Twoje chamskie wyzywanie ludzi od nazistow i faszystow nie jest w porzadku. Prawdopodobnie nie wiesz co piszesz, podpinajac kazda inna od Twojej opinie pod faszyzm i nazizm. To jest karalne i nazywa sie osczerstwo. Wszystko oceniasz "obiektywnie"przez pryzmat niecheci do innosci. To jest Twoja tolerancja. Ktos cos mowil o poziomie forum.


Droga Pani Mak. Widze, ze nie do konca Pani jest pewna swojej racji, a cala sprawa rozbija sie o: "F...ck you, I wont do what you tell me" Lecz pisze Pani, Pani Mak, ze to sprawa: "osobistego" sumienia i osadow. Jednym slowem to kwestia: robisz zle, wyrzadzasz krzywde, lecz to sprawa Twojego sumienia. Skoro ci ludzie nie robia zle, to dlaczego mieliby iec wyrzuty sumienia? Przeciez to jak pojscie do fryzjera. I tu i tu usowa sie tylko "komorki" praktycznie identyczne jesli chodzi o sklad chemiczny.
Wiec dlaczego, po wizycie u fryzjera nie ma depresji, prob samobojczych i innych "powiklan" psychicznych? Moze chodzi o hormony, nie wiem... Ale jezlei chodzi o hormony to tylko to potwierdz co mowie. A raczej nie tylko o hormony chodzi, bo problemy psychiczne po aborcji potrafia sie ciagnac latami. Dlaczego Przeciez to nie jest nic zlego...

Banita. Ciezko Ci odpisac od momentu kiedy napisales, ze onanizm to tez aborcja. Zartowalem, wiem o co Ci chodzi. Lecz bardzo powierzchownie traktujesz temat, ale takie Twoje prawo. Po co siedziec w tym miejscu? A z Twoim sumieniem wszystko sie zgadza? Cale prawo i w ogole. to gratuluje postawy. A moze sie nie przejmujesz? Nie wiem. Wiem natomiast, ze od momentu kiedy tu przyjechalem, place dosc wysokie podatki i zyje, stalem sie czescia tego spoleczenstwa i nie wszystko musi mi odpowiadac. Nastepna pewna rzecz, to jest to, ze to nie jest Twoja prywatna wyspa i nie masz prawa mowic: jak sie nie podoba to wyper...

Pozostaje z szcunkiem (mimo wszystko)

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 16 kwie 2008 09:35

nie napisalem zeby "emigrowac" z mojego powodu i/lub nakazu, poprostu dziwna jest taka postawa i tyle. przeczytaj dokladnie co napisalem bo naprawde wybiorczo sortujesz teksty - przeciwnik narkotykow nie bedzie mieszkal w holandii jesli ma do wyboru caly swiat to po co przeciwnik aborcji i calego innego zepsucia mieszka w anglii? wiesz mnie sumienie nie gryzie bo nie ma po czym

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 16 kwie 2008 09:43

banita pisze:nie napisalem zeby "emigrowac" z mojego powodu i/lub nakazu, poprostu dziwna jest taka postawa i tyle. przeczytaj dokladnie co napisalem bo naprawde wybiorczo sortujesz teksty - przeciwnik narkotykow nie bedzie mieszkal w holandii jesli ma do wyboru caly swiat to po co przeciwnik aborcji i calego innego zepsucia mieszka w anglii? wiesz mnie sumienie nie gryzie bo nie ma po czym


Nie wim jak to odczytac:

Znam paru przeciwnikow narkotykow, mieszkaja w Holandii i dobrze sie maja. Kraj to nie jest zamkniety pokoj: Holandia dla Narkomanow, Polska dla Katolikow etc.

Dziwna jest taka postawa? Dlaczego.

Aborcja i inne zapsucie to nie cala Wielka Brytania i tu tez jest mnostwo przeciwnikow aborcji "zepsucia".

AnkaMAk
Posty: 0
Rejestracja: 21 kwie 2008 10:33

Postautor: AnkaMAk » 16 kwie 2008 12:15

Banita: ani bym smiala rozbijac podstawowa komorke spoleczna, jak ajest malzenstwo. Pozdrowienia dla malzonki! :D

Panie user1553434 (jak juz uderzamy w oficjalny ton, to bede sie trzymac), jestem pewna swoich racji tak, jak Pan swoich.

Pisze ze to sprawa sumienia - oczywiscie ze tak, tak jak wszystko co robimy. Po prostu - jak juz wczesniej pisalam - nie kazda kobieta powinna to robic, bo moga nastapic pewne problemy natury psychicznej. A dlaczego tak sie moze stac? Bo takiej pani wmowiono, ze zabija czlowieka, ot dlaczego. Jakby Pan zabil sasiada, to by Pan raczej nie spal spokojnie w nocy, prawda? Wiec rowniez kobieta, ktorej cale zycie wpajano, ze kilkanascie komorek to czlowiek i ona pozbywa sie tego czlowieka - zabija go - ona jest w swoim wlasnym mniemaniu morderczynia!

Aborcja jest tutaj legalna. Nikt nie pokazuje palcem kobiet, ktore jej sie poddaly. I to bym prosila: nie pokazujcie palcem, nie wbijajcie w poczucie winy. Jesli ktos tego nie chce - nie zrobi tego. Kiedy Pan to zrozumie? Pozostawcie ta decyzje do tych , ktorzy musza ja podjac.

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 16 kwie 2008 13:15

Dobrze, nie wpedzajmy w poczucie winy, nie pokazujmy palcami.

Ktoś jej wmówil, ze to nie człowiek, zlepek komórek. Ktoś Tobie wmowił, że to człowiek i czujesz się winna.

Mi nikt nic nie wmówił, a raczej na początku długoterminowych przemysleń doszedłem do wniosku, że nie, nie jest to człowiek. Pare komórek, jednak jak już pisałem zdazyły się w moim zyciu poważne sytuacje i wybory, ktore skłoniły mnie do szerokiej lektury i konwersacji z ludźmi, którzy maja różne poglądy. I taki wniosek mi się pojawił. TO jednak jest człowiek. TO JUŻ JEST ŻYCIE. TO MAŁE COŚ JUŻ ZYJE, rozumiesz? To nie jest roślinka, prawda?

A jak się odcina to coś (wg Was zygote) od matki to już przestaje życ, bo w pierwszej fazie zycia (nie w stadium a w fazie) to malenkie coś nie może samodzielnie funkcjonaowac, tak samo jak noworodek nie może samodzielnie przetrwać, ktoś musi go przynajmniej karmić. Co nie zmienia faktu, że to żyje i odbiera temu się życie.

Nie wytykam palcami. Rozumiem, że to sa biedne kobiety którym ktoś wmowił że to zlepek komórek i mimo to ch... się jakoś czują, ciekawe dlaczego, jeszcze po paru latach mają koszmary. Uwierz mi studiowałem to dokładnie!

Czy zabraniam komuś? Ja moge tylko wyrazić swoje zdanie. Nie jestem aktywista bojowkarzem i nie biegam po klinikach aborcyjnych z kałaszem, to poprostu jest bezsensowne. A ten temat poruszył mnie i dlatego z takim "zapałem" tu komentuje". Lecz masz racje, to chyba nie ma sensu, przynajmniej tu. To ma sens, jezeli miałoby to coś zmienić, ocalić choćby jedno życie. Lecz nie sądze, by ktoś kto ma się poddać temu tutaj siedział.

Fin

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 16 kwie 2008 13:29

usercostam pisze:Rozbija mnie Twoja pogodna i radosna pewnosc siebie i ignorancja. Jak Januszek z Dyla Sowizdrzala.


A teraz zajrzyj do slowniczka panie skromny i sparwdz definicje slowa "ignorancja" a takze jak ono sie ma do brania wlasnych opinii za fakty naukowe.



Analogia to odnoszenie sie do rzeczy porownywalnych, analogicznych. Nie czlowieka i kury.



O, widze ze dalej nie rozumiesz? :lol: :lol: :lol:

Ja porownywalem cykl rozwojowy. To wlasnie byla analogia, ale widze ze nie dotarla.

Uwaga, napisze jeszcze prosciej:


Jajko :arrow: kura

Zygota :arrow: czlowiek

Z jajka powstanie kura, ale jajko kura nie jest
Z zygoty powstanie czlowiek, ale zygota czlowiekiem nie jest


Czy tym razem DOTARLO, panie, jak sam sie nazwales, bystry? :lol: :lol: :lol:

Celem uprawiania seksu jest prokreacja a to, ze to obchodzimy to inna sprawa i dopoki nikt nie robi nikomu krzywdy wszystko jest OK. Mysle, ze wytlumaczylem to logicznie, lecz Pan bystry nie zrozumial


Napisales iz celem 99% spotkan mezczyz z kobietami jest prokreacja. Wlasnie po raz kolejny wykrecasz kota ogonem, nie przyznajac sie do walnietej bzdury :D

Mysle, ze nastepnym razem jak bede co do Ciebie pisal, napisze prosto, jak ksiazeczke dla dzieci.


Wystrczy iz zaczniesz stosowac w swoich postach zasady logiki.



Dyskutowalem z jednym takim jak ty, tez na temat aborcji. Uzywajac zreszta tej samej analogii.
Otoz ten facet (gorliwy katolik) oswiadczyl mi ze on w piatek nie je jajek! Bo uwaza iz jajko to zycie kury i on w piatek ich nie je.

Dla mnie jest to postawa niezrozumiala (jak zazwyczaj bywa z dziwacznymi wierzeniami religijnymi), ale LOGICZNA. A w twoich postach logiki zwyczajnie brak.

Moze "awansowali" cie na petty cash officer?


Coz, nie wiem czym jest "petty cash officer", (nie spotkalem sie z takowym stanowiskiem), ale za to podziwiam glebie twoich argumentow.

Trzecia rzecz: Twoje chamskie wyzywanie ludzi od nazistow i faszystow nie jest w porzadku.


Nik ci nie kaze tego czytac.

Prawdopodobnie nie wiesz co piszesz, podpinajac kazda inna od Twojej opinie pod faszyzm i nazizm


Mysle ze wielbiciela mlodziezy weszpolskiej wyrazajacego sie per "zydowskie psy" nie nazwalbys naziolkiem, nieprawdaz? :lol: :lol: :lol: Tylko jak, panie "bystry"?


To jest karalne i nazywa sie osczerstwo.


Ojej, naprawde? Alez mnie przeraziles, ptysiu :lol: :lol: :lol:

Wiesz, rozmowa z toba robi sie coraz zabawniejsza, misiaczku.

Wszystko oceniasz "obiektywnie"przez pryzmat niecheci do innosci. To jest Twoja tolerancja


Coz, jak juz pisalem wczesniej, nie toleruje wrogow tolerancji, a wiec osob ktore wykazuja sie postawami rasistowskimi, homofobicznymi czy usiluja narzucac innym swoje przesady religijne. Nie toleruje takich postaw i nigdy tego nie ukrywalem. Nobody is perfect.

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 16 kwie 2008 13:48

MarcFloyd pisze:
usercostam pisze:Rozbija mnie Twoja pogodna i radosna pewnosc siebie i ignorancja. Jak Januszek z Dyla Sowizdrzala.


A teraz zajrzyj do slowniczka panie skromny i sparwdz definicje slowa "ignorancja" a takze jak ono sie ma do brania wlasnych opinii za fakty naukowe.



Analogia to odnoszenie sie do rzeczy porownywalnych, analogicznych. Nie czlowieka i kury.



O, widze ze dalej nie rozumiesz? :lol: :lol: :lol:




Ja porownywalem cykl rozwojowy. To wlasnie byla analogia, ale widze ze nie dotarla.

Uwaga, napisze jeszcze prosciej:


Jajko :arrow: kura

Zygota :arrow: czlowiek

Z jajka powstanie kura, ale jajko kura nie jest
Z zygoty powstanie czlowiek, ale zygota czlowiekiem nie jest


Czy tym razem DOTARLO, panie, jak sam sie nazwales, bystry? :lol: :lol: :lol:

Celem uprawiania seksu jest prokreacja a to, ze to obchodzimy to inna sprawa i dopoki nikt nie robi nikomu krzywdy wszystko jest OK. Mysle, ze wytlumaczylem to logicznie, lecz Pan bystry nie zrozumial


Napisales iz celem 99% spotkan mezczyz z kobietami jest prokreacja. Wlasnie po raz kolejny wykrecasz kota ogonem, nie przyznajac sie do walnietej bzdury :D

Mysle, ze nastepnym razem jak bede co do Ciebie pisal, napisze prosto, jak ksiazeczke dla dzieci.


Wystrczy iz zaczniesz stosowac w swoich postach zasady logiki.



Dyskutowalem z jednym takim jak ty, tez na temat aborcji. Uzywajac zreszta tej samej analogii.
Otoz ten facet (gorliwy katolik) oswiadczyl mi ze on w piatek nie je jajek! Bo uwaza iz jajko to zycie kury i on w piatek ich nie je.

Dla mnie jest to postawa niezrozumiala (jak zazwyczaj bywa z dziwacznymi wierzeniami religijnymi), ale LOGICZNA. A w twoich postach logiki zwyczajnie brak.

Moze "awansowali" cie na petty cash officer?


Coz, nie wiem czym jest "petty cash officer", (nie spotkalem sie z takowym stanowiskiem), ale za to podziwiam glebie twoich argumentow.

Trzecia rzecz: Twoje chamskie wyzywanie ludzi od nazistow i faszystow nie jest w porzadku.


Nik ci nie kaze tego czytac.

Prawdopodobnie nie wiesz co piszesz, podpinajac kazda inna od Twojej opinie pod faszyzm i nazizm


Mysle ze wielbiciela mlodziezy weszpolskiej wyrazajacego sie per "zydowskie psy" nie nazwalbys naziolkiem, nieprawdaz? :lol: :lol: :lol: Tylko jak, panie "bystry"?


To jest karalne i nazywa sie osczerstwo.


Ojej, naprawde? Alez mnie przeraziles, ptysiu :lol: :lol: :lol:

Wiesz, rozmowa z toba robi sie coraz zabawniejsza, misiaczku.

Wszystko oceniasz "obiektywnie"przez pryzmat niecheci do innosci. To jest Twoja tolerancja


Coz, jak juz pisalem wczesniej, nie toleruje wrogow tolerancji, a wiec osob ktore wykazuja sie postawami rasistowskimi, homofobicznymi czy usiluja narzucac innym swoje przesady religijne. Nie toleruje takich postaw i nigdy tego nie ukrywalem. Nobody is perfect.


To ci napisze zygotko logicznie. I jak zwykle dla ciebie niezrozumiale.

Dla mnie życie poczete to już zycie, dlatego jestem przeciwny zabijaniu tego zycia i na nic to twoje pie....

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 16 kwie 2008 13:54

usercostam pisze:Dla mnie życie poczete



Nie wiem czym jest "zycie poczete". Jesli chcesz dyskutowac to uzywaj terminow naukowych a nie katolikiej nowomowy.

To sie nazywa zygota a nie "zycie poczete".

I dlatego ze dla CIEBIE, zgodnie z TWOIMI przesadami religijnymi tak jest to nie znaczy ze jest tak naprawde.

I nie znaczy to ze inni musza zwracac uwage na twoje poglady religijne a tym bardziej byc do ich przestrzegania zmuszani droga przymusu prawnego.

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 16 kwie 2008 14:04

MarcFloyd pisze:
usercostam pisze:Dla mnie życie poczete



Nie wiem czym jest "zycie poczete". Jesli chcesz dyskutowac to uzywaj terminow naukowych a nie katolikiej nowomowy.

To sie nazywa zygota a nie "zycie poczete".

I dlatego ze dla CIEBIE, zgodnie z TWOIMI przesadami religijnymi tak jest to nie znaczy ze jest tak naprawde.

I nie znaczy to ze inni musza zwracac uwage na twoje poglady religijne a tym bardziej byc do ich przestrzegania zmuszani droga przymusu prawnego.


To się dowiedz co to jest zycie poczęte jak chcesz dyskutowac.

Co ty jestes naukowiec? Terminy naukowe...
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2008 14:12 przez MiloMinderbinder, łącznie zmieniany 1 raz.

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 16 kwie 2008 14:09

księgowy pisze:
usercostam pisze:Dla mnie życie poczete



Nie wiem czym jest "zycie poczete". Jesli chcesz dyskutowac to uzywaj terminow naukowych a nie katolikiej nowomowy.

To sie nazywa zygota a nie "zycie poczete".

I dlatego ze dla CIEBIE, zgodnie z TWOIMI przesadami religijnymi tak jest to nie znaczy ze jest tak naprawde.

I nie znaczy to ze inni musza zwracac uwage na twoje poglady religijne a tym bardziej byc do ich przestrzegania zmuszani droga przymusu prawnego.


I pewnie, że muszą zwracac uwage, tak jak ja musze zwracać uwage na innych poglądy. Co nie zmienia faktów.

Ps: rozmaiwałeś z katolikiem? Pewnie to był monolog albo wyszydzanie z "debila" . Co?
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2008 14:23 przez MiloMinderbinder, łącznie zmieniany 1 raz.

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 16 kwie 2008 14:21

Poza tym jak dla ciebie cykl rozwojowy kury (ptaka) to to samo (jest analogiczny) co cykl rozwojowy czlowieka (ssaka) to gratuluje edukacji.

Wyklułeś się z jajka?

Że jajko to zygota?

Jajko to jajko. Co ty masz za obsesje na punkcie kur.

I co to ma do rzeczy. Jakby kura swiadomie usowala ciaze, bo chce poszaleć z kogutem, to rozumiem. a tu? Mam sie czuc winny bo zjadłem jajko? Ty w ogole wiesz co to jest logika?

Cykl rozwojowy sobie wymyslil. A jak gasiennica zmienia się w motyla, to co. Analogiczne? I ja tą gąsiennice nadepne to zabilem cżlowieka?
Twoja logika jest rodem z "Misia" ,przepraszam z PRLu, w "Misiu" to tylko pokazali.

AnkaMAk
Posty: 0
Rejestracja: 21 kwie 2008 10:33

Postautor: AnkaMAk » 16 kwie 2008 16:21

MarcFloyd - no teraz to go wpieniles nie na zarty :twisted:

Wydaje mi sie, ze mozemy juz zakonczyc te dyskusje. Wszyscy sie podzielili opiniami, poklocilismy sie troche, fajnie bylo. Teraz beda lecialy juz tylko jakies niewybredne epitety i oskarzenia. Chyba nie ma takiej potrzeby.


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 26 gości

cron