Witam.
Pilnie poszukujemy pokoju do wynajęcia na Wimbledonie lub okolicach.Czy ktoś z Was może Nam pomóc? Mój pracuje ja dostałam pracę lecz nie mamy żadnych znajomych w Londynie.Czy ktoś normalny może Nam pomóc?Mamy córkę 16-letnią i najgrzeczniejszego Yorka na świecie który kocha ludzi ale ich ściągniemy za jakiś czas.Polak polakowi jest wrogiem z tego co widzimy i nikt nie chce pomóc na Naszej nowej drodze życia.Czy wsród Was jest ktoś kto pomoże?
Pozdrawiamy
Sylwia i Nolan
no jak to jak?
usiasc, przeszukac oferty, wylonic te najlepsze, podzwonic, pojechac poogladac,
wybrac najlepsza opcje i zadzwonic do zainteresowanych, ze moga sie wprowadzac
Dlaczego wy zawsze musicie odpisywac w taki niezyczliwy, ponizajacy sposob? Naprawde przykro czasem czytac.
Jesli chodzi o Wimbledon, to raczej trudno tu o niedrogi pokoj, jezeli pracujecie w tej okolicy to sprobojcie w okolicach Colliers Wood lub Tooting, do Wimbledonu dojedziecie autobusem (lub metrem do South Wimbledon), to niedaleko.
Poszukajcie na ogloszeniach na londynku (nie na forum), lub innych stronach internetowych jak gumtree lub wspomniany spareroom.
Powodzenia!
ironick pisze:ja bardzo przepraszam, ale jak mozna pomoc w szukaniu pokoju? przeciez to chyba najprostsza rzecz tutaj
nie bluznij !!!
nie wiesz co to znaczy , szukac pokoju... po ciemku, chlodzie z 3,5 promila...kazdy stopien to niczym Annapurna,kazdy centymetr wykladziny to niczym step akermanski....
no, straszne
biorac pod uwage, ze nigdy (chyba ) nie mialam 3,5 we krwi mam nadzieje, ze nie bede musiala tak szukac pokoju brrrrr
tfutfutfu prze lewe ramie
Każdy pretekst, aby podwyższyć cenę za pokój jest dobry. Wysoka cena, bo blisko do szpitala, councilu, przystanku, off-licence, jakiegoś town... wymyślają
A Raynes Park to dziura jak inne, syf na ulicach itd. w życiu bym tam nie zapłacił premium za pokój.