O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych

Czy chodzisz do Kosciola w UK czesciej niz w Polsce?

Czas głosowania minął 06 kwie 2008 17:09

tak, na emigracji czesciej
0
Brak głosów
nie, w Polsce czesciej
5
38%
nie ma roznicy, gdzie jestem (nie)praktykuje tak samo
8
62%
 
Liczba głosów: 13

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 11 kwie 2008 16:06

Prosiłem już dwa razy. Najpier chciałem zmienić na: SuperMachoseksistowski - Admin odmówił. Potem na: Polaczek w UK, też odmówił. Potem na: zasciankowiec. Nie da rady ;)

ewazraju
Rezydent
Posty: 1579
Rejestracja: 16 wrz 2007 14:54

Postautor: ewazraju » 11 kwie 2008 16:11

a probowales PROKREATOR? :D

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 11 kwie 2008 16:15

ewazraju pisze:a probowales PROKREATOR? :D


Tia, ale wyszło predator. Niby pasuje, ale... 8)

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 11 kwie 2008 16:42

A moze powinienes miec nicka "27 cm od jaskini"? :twisted:

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 11 kwie 2008 16:44

MarcFloyd pisze:A moze powinienes miec nicka "27 cm od jaskini"? :twisted:


Nie przebywam tak blisko Twojego domu.

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 11 kwie 2008 16:46

moze wymienicie sie telefonami ? spamowanie spamowaniem, sam uprawiam :) ale sa jakies granice

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 11 kwie 2008 16:48

Artur79 pisze:ale sa jakies granice


przy 27 cm to nawet bardzo duzo granic :lol:

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 11 kwie 2008 16:52

twoja fascynacja zaczyna mnie niepokoic, tez sie wymiencie telefonami, tylko nie wiem co na to jego zona :)

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 11 kwie 2008 16:53

Artur79 pisze:moze wymienicie sie telefonami ? spamowanie spamowaniem, sam uprawiam :) ale sa jakies granice


Wiesz jaki bym zapłacił rachunek? Bez moderatora? Dziś jeszcze Tequila się grzeje w lodówce... nie.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 11 kwie 2008 17:30

przy 27 cm to nawet bardzo duzo granic


Cos ty, on udowodnil ze ignorancja nie ma granic :D

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 11 kwie 2008 22:21

z religijnosci na emigracji przeszliscie na 27 cm palke............ :lol:

To wasza fantazja nie ma granic :wink:

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 12 kwie 2008 00:15

kaslawka pisze:z religijnosci na emigracji przeszliscie na 27 cm palke............ :lol:

To wasza fantazja nie ma granic :wink:


Coz zrobic, jednym wszystko sie kojarzy z d.... a drugim z kompleksami na punkcie ilosci partnerow swojej kobiety i 27 milimetrowego czlonka :P

Ale to podobno da sie leczyc :D

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 12 kwie 2008 15:30

Więc dobrze. Kończymy o pałkach i wracamy do tematu. Jednak religijność, to nie koniecznie wiara. A wiara to nie koniecznie religijność.

Pytanie: czy Twoja wiara to efekt Twoich poszukiwań i chęci lepszego poznania siebie a przez to i otaczającego świata?

Drugie pytanie: czy Twoja religijność to efekt wiary, czy odwrotnie i "wierzysz" bo jesteś religijna/y

Tak naprawde to chcę jeszcze tu nawiązać do tematu aborcji, na krótko. Ponieważ te dwie sprawy w pewnie sposób się wiążą. Uważam, że jasne i klarowne podejście do aborcji, w rodzaju: moja macica moja sprawa, to tylko zygota, nikt mi nie będzie mówił... etc to efekt pewnego uwstecznienia i braku... myslenia? rozsądku? empatii? Nie wiem.

Wiem jedno, jesteśmy ludźmi, do tej pory ŻADNEMU naukwcowi nie udało się zdefinijować pojęcia duszy, nie udało się też wyjaśnić ogromnej ilości zjawisk paranormalnych jak telepatia, jasnowidztwo etc. De facto nikomu jeszcze nie udało się do końca powiedzieć czym jest człowiek i jak powstał

Jedno jest pewne, że nic nie jest do końca pewne.

Więc zakłądając, że mamy dusze. Kiedy to coś, zwane duszą, pojawia się? Kiedy stajemy się człowiekiem? Od którego momentu?
Przejawem ignorancji jest twierdzenie - to nie jest jeszcze/już człowiek.

Więc czy macie dusze? A jeżeli tak to od kiedy. A jezeli nie, to czy jesteście tylko "inteligentnymi" zwierzętami.

Macie (mieliście) przeczucia? Niezrozumiałe logicznie sytuacje w życiu?

Tak to jest przejaaw mojej wiary - i prosze o nie łączenie tego z religią i religijnością.

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 13 kwie 2008 21:45

az sie rozpisal z pytaniami :lol:

Pytanie: czy Twoja wiara to efekt Twoich poszukiwań i chęci lepszego poznania siebie a przez to i otaczającego świata?


wiara nie ma nic wspolnego z poznaniem siebie tylko poznaniem Boga, to wiara ze jest Ktos wiekszy i madrzejszy, i Ktos kto z pewnoscia (wg mnie) zna odpowiedzi na WSZYSTKIE pytania, ktorych my tak usilnie probujemy sie doszukac, a poniewaz jest tak duzo skrajnych opinii na kazdy ziemski temat to obawiam sie ze prawda lezy po srodku :wink:

czy Twoja religijność to efekt wiary, czy odwrotnie i "wierzysz" bo jesteś religijna/y


no coz....nie jestem religijna,wierze ze Bog jest ze mna, nie wstydze sie Go i staram sie zyc wg Jego prawidel, czesto gesto z miernym efektem no ale kto powiedzial ze czlowiek wierzacy to perfekcjonista
Religie wtracaja za duzo swoich nauk ktore zdecydowanie odbiegaja od glownego nurtu danego wyznania
Katolicy maja swoj "swiety" Katechizm, muzulmanie szariat a Zydzi Tore...kazda grupa religijna probuje naginac Biblie czy Koran do swoich przekonan........wiec wole byc odpowiedzialna tylko za swoje naginanie i swoje decyzje :wink:

co o tematu aborcji.....no coz........ja nie jestem za zygotami i przekonaniami ze plod do 4 miesiaca to tylko galaretka....
Moja siostra jest teraz w ciazy, zaczela 2 miesiac, czyli wciaz galaretka....
a juz slyszala i widziala bicie serduszka....
Ja nie jestem ateistka wiec wierze ze nie ja daje zycie i nie ja mam prawo je odebrac. seksik jak najbardziej jest dla przyjemnosci...rowniez. Nie chce miec dzieci to sie zabezpieczam ale jestem swiadoma konsekwencji. Dzieciak sie nie pchal na swiat, to ja jestem za to odpowiedzialna...wiec powinnam byc odpowiedzialna i dorosla do konca. Ale to tylko moje przekonanie

A dusza.........? wg wiary Bog tchnal zycie w czlowieka ale i w zwierzeta rowniez....skad wiesz ze pies nie ma duszy? :)
Musisz userze zrozumiec jedna rzecz, ze czlowiek probuje znalezc logiczne wyjasnienie wszystkiego a jak czegos nie rozumie to w to nie wierzy....
a nie dasz rady zobaczyc wiatru.........

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 14 kwie 2008 09:18

to i ja mam pytanko do przeciwnikow aborcji bo kaslawka wspomniala o duszy i zwierzetach - dlaczego jak pies cierpi to sie go usypia a wy uwarzacie ze nie powinno sie usuwac ciazy kiedy wiadomo ze dziecko bedzie cierpialo (patrz Afryka) ? dlaczego pomagamy zwierzeciu a dzieci skazujemy na takie meczarnie?


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 9 gości

cron