Blagamy o pomoc w znalezieniu noclegowni, jadlodajni

[goraluk]

user - i przez takie teksty ludzie pozniej laduja jak wyzej

1 sie uda, 99 na ulicy wyladuje

Jak ktoś jest głupi to i z 10000 wyląduje na ulicy

Dokładnie!
Zwłaszcza jak się nic nie wie i nie rozumie.

[Emigrantka]

user - i przez takie teksty ludzie pozniej laduja jak wyzej

1 sie uda, 99 na ulicy wyladuje

Jak ktoś jest głupi to i z 10000 wyląduje na ulicy

Ale dluzej mu to zajmnie

[adam36]

Z malym dochodem mozna sie starac o miejsce w hostelu dla bezdomnych na takich samych zasadach,na jakich udostepnil mi pokoj wyzej wspomniany landlord:ze oni czekaja te kilka tygodni na Housing Benefit.Pokoj w takim hostelu kosztuje 50-100 funtow tygodniowo,nie wiem,jak z warunkami i towarzystwem mieszkajacym tam.Ale wszedzie sie dlugo czeka,tu sa tysiace ludzi w potrzebie.Istnieja jeszcze prywatni landlordzi,ktorzy udostepniaja pokoje dla osob o niskich dochodach i tez czekaja na HB.Ale na uzyskanie dostepu do takiego pokoju czeka sie minimum miesiac.Zeby sie dowiedziec szczegolow trzeba chodzic po dziennych osrodkach dla bezdomnych i w wiekszosci mozna uzyskac potrzebne info.Zachecam do odwiedzenia wlasnie London Bridge i choc troche problemowe(stanie w kolejce od 4.00-5.00 w pn,wt,sr) wydaje sie dostac tam na rozmowe,to oplaca sie,bo w jednej chwili mozna sie wszystkiego dowiedziec i przy odrobinie szczescia(np.miejsce u jakiegos jej znajomego landlorda)mozna dostac jakis pokoj.Ona rowniez wypisuje list polecajacy,z ktorym w reku jest lepiej,kiedy czeka sie tam pod tym Domem Siostr na ewentualne wolne miejsce i lozko na 3 miesiace.Ja bylem tam pod tym domem dwa razy i mialem w liscie od Karoliny,ze mam bardzo powazne schorzenie kregoslupa,papiery,ze karetka mnie odwiozla do szpitala kilka dni wczesniej i myslalem sobie,ze mnie wpuszcza,przeciez ja potrzebuje tak bardzo pomocy,ale to co zobaczylem tam,tych ludzi,ktorzy ledwo powlocza nogami,o kulach ,wiedzialem,ze marne szanse,bo im po prostu zamykaja tez drzwi przed nosem,bo nie ma po prostu miejsc... Odnosnie narkomana na ulicy bez pracy,to nie zrozumiales(ktos tam wczesniej...) tego w ogole.Wlasnie narkoman i alkoholik ma wieksze szanse na uzyskanie pomocy,bo istnieja dla nich podobno dwa czy trzy hostele,do ktorych spotkani przeze mnie polscy alkoholicy sami bali sie byc odwieznieni opowiadajac jak to tam biegaja ze strzykawkami po korytarzach... Takie opowiesci przekazywane z ust do ust w miedzyczasie jak suszy...Wiec chcac nie chcac przy wspolnym posilku w jadlodajni zaczerpnalem troche tej byc moze "bajkowej"wiedzy... Ale o tych hostelach dla osob uzaleznionych slyszalem nie tylko od Polakow,wiec raczej jest to prawda.Osoby bez problemow traktuja z gory gorzej zakladajac ,ze sobie taki ktos lepiej poradzi na ulicy.
A w zime?.. Na szczescie ominelo mnie to,ale z tego co sie orientuje otwierane sa koscioly na noc w centrum i to tylko jak jest naprawde zimno...

[goraluk]

Z malym dochodem mozna sie starac o miejsce w hostelu dla bezdomnych na takich samych zasadach,na jakich udostepnil mi pokoj wyzej wspomniany landlord:ze oni czekaja te kilka tygodni na Housing Benefit.

Nie obraź się, ale mam wrażenie, że po prostu nie znasz języka i totalnie nic nie potrafisz, nie wiesz gdzie się udać i o co pytać.
Zdajesz się tylko na to kto i jak wskaże ci palcem co masz zrobić a i tego nie bardzo kumasz.
W UK pomoc socjalna jest na bardzo wysokim poziomie, napisałem ci, prawo do pomocy socjalnej nabywasz już jak zaczniesz pracować.
Byłeś choć raz w CAB?

[adam36]

Tak,wiem,ze tu pomoc socjalna jest na wysokim poziomie,ale tematem tej rozmowy nie jest: przytaczanie nazw instytucji,tylko: Blagamy o pomoc w znalezieniu noclegowni, jadlodajni,wiec podzielilem sie z tymi i nastepnym ludzmi,ktorzy znajda sie w takiej sytuacji swoim dswiadczeniem: ZE NIE MA W UK ZADNYCH NOCLEGOWNI.Pomoc moze zostac udzielona tylko w opisany juz przeze mnie sposob:przyjmujemy Cie i czekamy na HB.Ale to nie jest od razu i trzeba czekac.Pisze to po to,zeby ludzie ci nie ludzili sie(choc taka nadzieja jest na poczatku czyms,co podtrzymuje na duchu,ze gdzies zaraz nas przyjma,ze bedziemy normanie spac...) i jeszcze zanim znalezli sie na ulicy,robili naprawde wszystko,dzialali na zwiekszonych obrotach w szukaniu pracy,szukaniu oszczednosci,zeby nie znalezc sie juz na tej ulicy.Ja bylem na ulicy osoba pracujaca,kontaktowalem sie z kilkoma tymi organizacjami rzadowymi,z councilem,wszedzie olewka,zanim sie cokolwiek zalatwi,trwa to kilka tygodni,a spac musisz gdzies i to w tym wszystkim jest najgorsze.A wracaj z pracy zmeczony,spocony i kladz sie w bramie albo pod kosciolem.Nie chce sie pracowac po jakims czasie... Pozdr!

[goraluk]

znow mi sie noz w kieszeni otwiera a najbardziej na to ze - wg goraluk - council 'musi dac'

Bo musi! Takie JEST PRAWO!
Counicl to nie organizacja charytatywna a urząd państwowy który musi podążać za prawem i procedurami. Nie może urzędnik sobie stwierdzić - nie to ie nie pomożemy, jeśli osoba szukająca pomocy spełnia warunki urzędnik nie może nic innego zrobić jak udzielić pomocy.

council nic nie musi; nie musi skierowac do hostelu ani nic

Musi! Od tego jest! Poczytaj trochę więcej czym zajmuje się counicil i jakie ma obowiązki.

swego czasu bralam udzial w eksmisjach; ostatnia jakiej bylam swiadkiem to squat ponad 30 osob (Polacy, Brazylijczycy, Niemcy - mieszanka typowa) pare lat wstecz

i para Polakow z malym dzieckiem, kilkumisiecznym, miedzy innymi;
i myslisz ze cos dostali? nic nie dostali - nawet miejsca w hostelu nie dostali

Brałaś udział w eksmisjach czy byłaś eksmitowana - podaj szczegóły?
Bo ja wielokrotnie byłem z rożnymi osobami w couniculy i każda z nich mieszka dziś w counicl flat lub house.
Zwłaszcza osoby z dziećmi, więc nie piernicz głupot, bo albo ktoś jest popularną "ciotą" co to nic załatwić nie umie albo pie... bzdury!
Osoby z dziećmi są zawsze traktowane priorytetowo, po samum tym, widzę że masz zero wiadomości lub wiadomości rodem z linków. Jak pewny user na forum o nicku blondynek...
Coś się nasłuchasz od nie wiadomo kogo i już bierzesz to za pewnik.

wiec juz przestan pieprzyc ze 'council da' bo sie nalezy; council ich pokierowal gdzie moga isc sie przespac ale nic im nie 'dal'

No jasne jak pójdziesz do couniclu i powiesz, że chcesz mieszkanie to co ci odpowiedzą? To trzeba mieć minimum wiedzy jak to zrobić, od tego piszę cały czas jest CAB który w tym pomaga, a to, że dla ciebie CAB jest zły to jedynie świadczy o bardzo niskiej wiedzy na ten temat.
CAB jest w stanie za danego delikwenta sprawy załatwiać w couniclu. Zgodnie ze wszelkimi procedurami, ty tego nie zrobisz bo masz jedynie wiedzę opartą o linki i jakieś zasłyszane informacje od kogoś tam.
Później ktoś tai przeczyta twoje wywody o CAB zrobi jak napiszesz i dalej powtarza te same bzdury i nie rozumie dlaczego ten dostał a on nie.

jak napisala NTC - voluntary vs involuntary

Dokładnie na takich opiniach się opierasz.

ty na wszystko masz recepte [piii...] - CAB, zasilki i council housing

rozumiem ze to z wlasnego doswiadczenia te madrosci czerpiesz nadal

Oczywiście, że z własnego, napisałem kiedyś, że piszę o tym co osobiście wiem lub z pewnego źródła.
Pracowałem wolontariacko w CAB i wiem czy się zajmują i jak pracują.
CAB jeśli chodzi o zasiłki i pomoc socjalną jest najlepszym miejscem gdzie można uzyskać informacje. Z pewnością nie od ciebie i twoich zasłyszanych od NOToCo historii...
CAB jak już napisałem może za ciebie prowadzić sprawę w couniclu jeśli nie wiesz jak a nie wiesz skoro piszesz takie bzdety.
Tak wiem, każdy polak jest mądrzejszy od innych nawet od ludzi którzy zajmują się daną sprawą latami ty będziesz mądrzejsza bo NoToCo napisał.
Wiele razy ci pisałem, że nie znasz couniclu i jego roli.

co do crisi loans - tez jak pisze NTC...crisis loans to zupelnie cos innego niz obecne 'budgeting loans'

To dokładnie to samo z małymi różnicami, jak widzę CL został zawieszony w kwietniu tego roku, i wszelkie sprawy które prowadził CL przeszły na BL.
Różnice są bardzo małe zwłaszcza dla osoby która takową pożyczkę bierze.

[marekleyton]

gorale to zawziete bestie....