Białaczki, niedokrwistości... Normalnie koszmar... Jak na kółku gospodyń wiejskich:) A do tego należy dodać, że w każdej mikrofali siedzi szatan i każda która używa mikrofali będzie mieć na pieńku z Ojcem Tadeuszem.
Większość jedzenia w restauracji jest przygotowana w mikrofalach.
Mikrofale jak pisałem są przede wszystkim oszczędne i działają dokładnie tak samo jak tradycyjne gotowanie. Te same promieniowanie jest odpowiedzialne co w garnku jaki to w mikrofalówce. Przy czym garnek zmarnuje 70% energii na ogrzanie otoczenia.
W samym jedzeniu zachodzą dokładnie te same procesy chemiczne i fizyczne.
Mówienie o białaczce i tym podobne bzdury pokazują jak ludzie z Polski nadal tkwią w wiekach średnich. Ciekawe, że na temat telefonu komórkowego nic nie mówią i nie mają nic przeciwko jemu, a to dopiero jest szkodliwe urządzenie, które emituje fale elektromagnetyczne tuż przy waszych mózgach:) i to z jakim natężeniem i mocą.
Ciekawe, czy jak by nazwa handlowa mikrofalówki była np. -Kuchenka ekspresowa- czy też była by "szkodliwa". A jak gosposie na wsi usłyszą "mikrofala" "promieniowanie" to już panika, bo w kościele mówili i w magazynach typu "babcia Alina radzi" pisało, że to zło.
A w ni cholery nie wiedzą czym jest sam proces gotowania.