lyyyyyyyyyyykendddddd

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 16 gru 2012 20:12

a swoje zaraz UBIJE,,,

zostawilam w kuchni kawalek sera... z zurawinami....

ukradly i zezarly

ogony powyrywam

:twisted:

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 16 gru 2012 20:15

daro43 · Postautor: **daro43** » 16 gru 2012 22:16

Jeden menager rozstawial plapki klejowe na myszy jak one cierpialy i zywcem wyrzucal do worka na smieci kuzwa sadysta i tak je na dworzu odklejalem delikatnie i wypuszczałem tak taki jestem, ogladam animal planet policje dla zwierzat , jak ludzie sie znecaja nad zwierzakami lapy bym u.........olił. szok.Ps Baba matka tez ma trzy koty, pies zdechł po 14 latach kuba na raka, nie udało sie uratować, pomimo mial operacje, szkoda bo to fajne zwierze bylo.

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 16 gru 2012 22:23

Moj rudy kot Tiger mial raka nerki, vet mu dal 2 miesiace ale rudzielec trzymal sie dzielnie duzo dluzej.

Jak juz przestal jesc/pic - zawolysmy z corka veta do domu zeby go w domu uspil. Corka ma go w pudelku (kremacja) na polce u siebie w pokoju.

Tigerek mial tylko 9 lat biedaczysko, jak na kota to mlody byl ale rak to rak

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 16 gru 2012 22:31

ja mam 4 koty....

Fredek - zlodziej i pijak:

Obrazek

Tedziu - klaun domowy

Obrazek

George - masazysta Zary:

Obrazek

Macius - bezmozgowiec pospolity, dziecko mojej psicy
[img]
http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-a ... 6376_n.jpg[/img]

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 16 gru 2012 22:31

Macius - bezmozgowiec pospolity, dziecko mojej psicy

Obrazek

daro43 · Postautor: **daro43** » 16 gru 2012 22:35

Matka podworkowe leczy jak morze, a nam kota kazal sie landlord pozbyć po 3 tyg.a taka byla sliczna cala czarna w grafitowe cetki i grafitowe slipka, wszystko jej kupilem i zabawki i drapaki specjalny zwirek caly wor 25 kilo i inne smakolyki i lipa moja dwa dni plakala po jej oddaniu wlascicielowi kota, ja tez bo mnie rano budzila gryzac palca u nogi.Ach co zrobic.To takie wierne istoty. :cry:

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 16 gru 2012 22:37

Nie bierze sie zwierzaka jak sie nie ma zgody od landlorda

daro43 · Postautor: **daro43** » 16 gru 2012 22:39

Fajne zazdroscimy Ci. :cry:

daro43 · Postautor: **daro43** » 16 gru 2012 22:45

Teraz wiem i moj kot tez wie.Serio w umowie nic nie bylo o zwierzakach.Trzeba bylo bezposrednio pytac nie przez jego sprzataczke.No moja wina nie ma co gdybac.

NoToCo · Postautor: **NoToCo** » 17 gru 2012 08:38

To ja się doczepię i "pochwalę" moim Badylkiem:

Obrazek

To ten przystojniak po prawej, Po lewej siedzi Azor, który jeździ tym zielonym pojazdem z Zuzą, która go przygarnęła.

Tu Badyl w swoim żywiole:

Obrazek

[/img]

daro43 · Postautor: **daro43** » 17 gru 2012 09:04

Fajne i fajnie ze zwierzaki ludzi lącza, oby wszystcy o nie dbali nie do drzewa w lesie przywiazywali , sam sie przywiaz i wyj cala noc do ksiezyca sadysci.

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 17 gru 2012 09:43

NTC - Wilka masz? wohoooo a ten drugi czyj?

Piekne psiska...

NoToCo · Postautor: **NoToCo** » 17 gru 2012 10:40

Wilka mam, a raczej miałam, bo od lutego mieszka z moimi rodzicami w Polsce.

Ten drugi to Azorek poznany w parku. Pracuje tam Polka, która go w tym parku zresztą znalazła jak miał ok. 8 m-cy i jeżdżą sobie razem tym traktorkiem po parku

lyyyyyyyyyyykendddddd

Kto jest online