O wszystkim na tematy prawne
Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 25 lut 2011 15:43

Marek - CIE tu nie bylo..... jak sie szlajasz nie wiadomo gdzie to i przegapisz to czy owo ;)

Banita - jestem sklonna zaryzykowac..... heheheh :wink:

juzekbrona
Emigrant
Posty: 375
Rejestracja: 11 lis 2009 02:37

Postautor: juzekbrona » 26 lut 2011 02:35

StaraBaba pisze:Marc - kazdy z nas byl w tym wieku.

Nie masz corki w tym wieku jednak.

Juzek - kaj Ty?


Jezdem.
Tak jak Jadzia pisze. Każdy kij ma 2 końce. Jeżeli matka jest faktycznie alkoholiczką i w domu jest Heizel, to wystarczy poinformować o tym tutora w szkole. I matka ma pozamiatane. I to szybko.

Jeżeli natomiast szuka się pretekstu, to... zawsze się znajdzie. Może nie najbardziej błyskotliwa wypowiedź ale czasami I'm enough.

Co do zasr... małolaty. Mam 45. I nie f. tylko m. A Ty rób, co chcesz. Jakiej chcesz rady? Namów swoją matkę na wypowiedx. Daj jej szansę obrony.
Na razie znam tylko Twoją wersję.
Amen.

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 26 lut 2011 03:06

JUzek - a wiesz ze mialam to samo napisac..... zeby matke na watek zaprosila....

Spij spokojnie. Rano dostaniesz kawe i kromke z kielbasa, nie zapomnij psicy wyprowadzic.

BUzka

veda
Emigrant
Posty: 159
Rejestracja: 15 lis 2008 22:17

Postautor: veda » 26 lut 2011 12:02

az mi sie biednej Mamusi zal zrobilo... jakie to one wszystkie kochane i troszczace sie o dziecko.
a dzieci..no te to zbiorowisko skaczacych hormonow.

nie musze miec 18 letniej corki zeby rozumiec i jedna i druga strone.
nie wazne jest tak naprawde co matka w tej chwili robi, mysli i co powiedzialaby na ten watek.
generalnie mnie to nie obchodzi.

gdyby bylo ok w domu taki watek by nie powstal. a to juz taki malutki alarm ze cos jest na pewno nie halo.
Byc moze to wymysl corki, byc moze chce sie wyprowadzic do chlopaka ale to juz nei jest sprawa zadnego z nas.
Rownie dobrze moze przezywac rodzinny cichy dramat...
Za pare miesiecy bedzie pelnoletnia i bez zgody nikogo bedzie mogla decydowac o swoim zyciu.



byc moze pod chodze do sprawy zbyt emocjonalnie..
nie mialam 18 lat bedac w domu z pijaca matka. Mialam cudowne dziecinstwo i kochajaca rodzine. Ktos czytajac moja wczesniejsza wypowiedz moglby pomyslec ze moi rodzice to masakryczna patologia, otoz nie.

dorosli ludzie tez dokonuje beznadziejnych wyborow. nie wazne.


Tobie Karolino radze porozmawiaj z matka jesli jest to mozliwe, powiedz co zamierzasz.
Pamietej jedynie o tym ze zycie samodzielne nie jest tak piekne jak sie moze teraz wydawac.
Zycze powodzenia

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 27 lut 2011 17:41

Emigrantka, wlazlas kiedys pod samochod? Nie? a Skad wiesz ze by ci sie to nie spodobalo? Teoretyzuj dalej :lol:

Bawisz mnie.

Ps. Tak btw to zaburzenie ktorego jestes ofiara czesto zdarza sie u samotnych matek. o odejsciu faceta "ich ukochane dziecko" staje sie calym swiatem - i nagle okazuje sie ze nic innego sie nie liczy. A potem na forach pojawiaja sie posty: "chcialbym zeby moja matka miala jakies hoby poza mna".

To co? WPisalas juz w wyszukiwarke "jestem nadopiekuncza matka"? I ile postow matek ci wyskoczylo? :lol:

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 28 lut 2011 00:16

MF

1) Nie opowiadaj nam tu na publicznym forum WLASNEGO zyciorysu. To ze Twoja matke "facet zostawil", wychowywala Cie sama po klosikiem (matki chlopcow czesto tak robia , syn jest zastepstwem "faceta ktory odszedl" itd itp) i teraz z tego powodu cierpisz....wspolczuje oczywiscie ale... nie interesuje mnie to.

2) "Hobby" pisze sie przez 2 "p"

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 28 lut 2011 08:43

blondynek, a na jakiej podstawie tak oceniasz? Bo widzisz to z zewnatrz? Widzisz, moze to ty g... wiesz?

Emigrantka: kula w plot. Kompletnie. Co nie zmienia faktu ze ja nie usiluje DOROSLYM ludziom mowic jak maja zyc i z kim, a ty jak najbardziej. Piszac to co pisalas o swojej corce w kilku postach tego tematu dajesz jak najbardziej podstawy do twierdzenia ze jestes nadopiekuncza. Jak juz wspominalem - twoja broszka, nie moj interes.

Natomiast moim inetresem jest kiedy usilujesz zakrzyczec i zastraszyc mloda dziewczyne ktora chce sie wyprowadzic od alkoholiczki NIE MAJCAC zielonego pojecia jak jest jej sytuacjia. Nie masz niczego do powiedzenia (bo g... o jej sytuacji wiesz) to milcz.

Btw: myslalem ze hobby pisze sie przez "b" a nie "P".

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 28 lut 2011 09:09

StaraBaba pisze:2) "Hobby" pisze sie przez 2 "p"


MarcFloyd pisze:myslalem ze hobby pisze sie przez "b" a nie "P".


powiedzial Mickiewicz Slowackiemu ...

Obrazek

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 28 lut 2011 12:14

Banita - b czy p... po 1 rano..... :lol:

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 28 lut 2011 12:49

ty sie nie tlumacz bo tylko winni sie tlumacza

jak myslalas o "hoppy" to pewnie wzielo sie od "chopy" czyli ciurlac ci sie zachcialo o tej pierwszej w nocy :wink: :lol:

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 28 lut 2011 13:26

banita pisze:
jak myslalas o "hoppy" to pewnie wzielo sie od "chopy" czyli ciurlac ci sie zachcialo o tej pierwszej w nocy :wink: :lol:


a moze od "happy"?

Tobie tylko ciurlanie w glowie - mnie nigdy... juz ten temat poruszalismy :lol:

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 28 lut 2011 14:05

kiedys slyszalem jak jeden mowil do drugiego ze by "happnol" ta ruda na dziewiatej :lol:

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 28 lut 2011 14:06

blondynek pisze:fakt jest jeden - jak EMi powiedziala - znasz jedna strone historii; matka moze byc alkoholiczka, moze nie byc; dziewczyna chce sie wyprowadzic - i tyle;


Chce sie wyprowadzic - i to jej sprawa - nie Emigrantce to osadzac. Ona pytala o rade a nie o ocene swojego postepowania a to wlasnie, w bardzo nieuprzejmych slowach, dostala. Dlatego wlasnie napisalem ze jak sie nie ma nic do powiedzenia to czasami lepiej jest milczec.


Wróć do „Prawo”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 9 gości

cron