O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 10 lis 2010 12:32

och ty w zyciu...to moze ja na ziemi nie zyje?? Bo 15 lat juz niestety nie mam, przyjaciolek w swoim zyciu mialam i mam od liku, spotkan z nimi od.... hmmm
a nie przypominam sobie zeby temat dugosci czlonka partnera byl kiedykolwiek poruszany...ale widocznie trafialam na zaspokojona seksualnie mniejszosc ktora nie miala potrzeby jeszcze opowiadania o tym.... :wink:

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 10 lis 2010 12:43

bo krowy co duzo rycza malo mleka daja ...

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 10 lis 2010 13:03

usercostam pisze: ale praktycznie wszystkie jak sa na plotach wymieniaja sie rozmiarami swoich partnerow ;)


Biedaku... to teraz juz wszystkie wiedza i zadna z toba nie pojdzie... :lol: :lol: :lol:

Usercostam
Rezydent
Posty: 5231
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 10 lis 2010 14:38

Hehe no wlasnie nie, bo jak sie kiedys rozstalem z dziewczyna to potem przelecialem jej wszystkie przyjaciolki ;)

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 10 lis 2010 15:54

a ja byc ciagle przystawala przy tym, ze rozmiar dla wiekszosci nie ma znaczenia.. jak dla mnie to gra wstepna jest najwazniejsza :D(podczas seksu tylko of course) a poza tym to ja bardzo jestem zakochana, wiec samo to zblizenie sprawia mi ogromna przyjemnosc, czy zwykle przytulenie :P i takiej milosci kazdemu zycze 8) bo to naprawde wspaniale uczucie.. Jesli komus seksik nie sprawia przyjemnosci to nie znaczy, ze z rozmiarem cos nie tak, tylko poprostu albo sie nie trafilo na wlasciwa osobe. Albo samemu trzeba zmienic nastawienie. thats it :wink:
Ostatnio zmieniony 10 lis 2010 16:06 przez aina24, łącznie zmieniany 1 raz.

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 10 lis 2010 16:01

kaslawka pisze:och ty w zyciu...to moze ja na ziemi nie zyje?? Bo 15 lat juz niestety nie mam, przyjaciolek w swoim zyciu mialam i mam od liku, spotkan z nimi od.... hmmm
a nie przypominam sobie zeby temat dugosci czlonka partnera byl kiedykolwiek poruszany...ale widocznie trafialam na zaspokojona seksualnie mniejszosc ktora nie miala potrzeby jeszcze opowiadania o tym.... :wink:



w sumie to ja tak samo niegdy nie slyszalam nawet takiej rozmowy na ten temat... :roll:

ewazraju
Rezydent
Posty: 1579
Rejestracja: 16 wrz 2007 14:54

Postautor: ewazraju » 10 lis 2010 22:12

aina po najlepszej grze wstepnej moze nastapic rozczarowanie
i wtedy ch...j bombki strzela i choinki nie ma :roll:

tattooart
Emigrant
Posty: 172
Rejestracja: 16 paź 2010 18:23

Postautor: tattooart » 10 lis 2010 22:57

Po dobrej grze wstepnej na rozczarowanie? Trzeba zmienic partnera, bo masz widocznie pecha. I Ty mnie biedakiem nazwalas, dobre, dosc tez nie trafione hahaha

ewazraju
Rezydent
Posty: 1579
Rejestracja: 16 wrz 2007 14:54

Postautor: ewazraju » 10 lis 2010 23:43

najwyrazniej jestes przekonany ze toba sie nigdy nikt nie rozczarowal..
ech ci mezczyzni... :roll:

tattooart
Emigrant
Posty: 172
Rejestracja: 16 paź 2010 18:23

Postautor: tattooart » 11 lis 2010 00:43

najwyrazniej sadzisz wlasna miera, ech te niektore kobiety
hahaha

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 11 lis 2010 00:54

ewazraju pisze:aina po najlepszej grze wstepnej moze nastapic rozczarowanie
i wtedy ch...j bombki strzela i choinki nie ma :roll:



dochodząc do kontrowersji poprzez rekontrowersje i reasumując pewne aspekty spraw dochodzę do wniosku że deterwinizm perwęcjonalny niepartycypuje w formie interspektu w powyższej sprawie lecz patrząc na to przez pryzmat ludzkiej ciąży dochodze do wniosku że jeżeji ktoś komuś coś lub ewętualnie nikt nikomu nic szczeże wątpie i przypuszczam że nie podzielam twojego zdania, kazdy robi to co mu sprawia przyjemnosc :wink: :D

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 11 lis 2010 08:39

Rozumiem Aina ze poprzez synteze wstepnej tezy doszlas do antytezy?

Nowa wartość może powstać jako synteza różnorodnych sprzecznych ze sobą wartości. Jeżeli chcemy osiągnąć nową wartość, musimy doprowadzić do konfliktu między tym co fizyczne, a tym co duchowe. Jeżeli natura, więc fizyczność, jest czymś pierwotnym, czyli tezą, to kultura jest jej antytezą, a synteza tym, co pragniemy osiągnąć. Gdy ktoś z nas gimnastykuje się, reprezentuje naturę, więc tezę, jeśli ktoś z nas śpiewa, reprezentuje kulturę, więc antytezę. Chcąc stworzyć sztukę na naszą miarę, musimy zwiększyć w niej udział wysiłku fizycznego, a dla antytezy i duchowego. I to jest nowa strategia syntezy


:lol: :lol: :lol:

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 11 lis 2010 12:00

chyba czytasz mi w myslach :P

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 11 lis 2010 12:56

Owszem, bywa :D


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 15 gości