czy boicie sie wracac do Polski?
Panietam, ze w 2004 roku z dwoma trobami pojechalem w ciemno do UK, teraz pracujac w Polsce dostalem propozycje przesniesienia do Luxeburga. Firam oplaca hotel przez miesiac + oplata za agencje mieszkaniowa. A praca jako juznor produkt manager w firmie telekomunikacyjnej. Propozycje odrzucilem chociaz bardzo mnie tam chcieli. Znalazlem inna prace w Polsce.
Czy dobrze zrobilem nie wiem. Bo niby po co mialbym tam jechac. Finanese nie sa u mnie najwiekszym problemem. W Polsce jesk ok, chociaz po dwoch latach w UK widze teraz biede jak jade drogami przez Polske. A wczesniej mysalem ze to normalne. No i ta cholerna szarzyzna Warszawy.
Wieslaw
Czy dobrze zrobilem nie wiem. Bo niby po co mialbym tam jechac. Finanese nie sa u mnie najwiekszym problemem. W Polsce jesk ok, chociaz po dwoch latach w UK widze teraz biede jak jade drogami przez Polske. A wczesniej mysalem ze to normalne. No i ta cholerna szarzyzna Warszawy.
Wieslaw
Ja wracam za rok, dwa i mam sporo obaw. Wprawdzie w moim zawodzie jakaś praca zawsze będzie, bo na informatyków popyt nie maleje, ale ja nie chce "jakiejś" pracy, mi potrzebna taka żeby sie nie orobić a zarobić i mieć dużo czasu dla siebie 
Nie samą pracą żyje człowiek, a siedzenie po 12 godzin w pracy i konsumowanie zakupami (bo na nic innego nie ma wtedy czasu) zarobionej kasy, to nie dla mnie. Wracając do tematu, boję się właśnie tego że będę musiał pracować więcej niż chcę żeby żyć na normalnym poziomie, a nie tego że nie będę mieć pracy.
Nie samą pracą żyje człowiek, a siedzenie po 12 godzin w pracy i konsumowanie zakupami (bo na nic innego nie ma wtedy czasu) zarobionej kasy, to nie dla mnie. Wracając do tematu, boję się właśnie tego że będę musiał pracować więcej niż chcę żeby żyć na normalnym poziomie, a nie tego że nie będę mieć pracy.wczoraj na onecie był post na temat odwołanych lotów z powodu mgły, gdy czytałem wczorajsze "życzenia świąteczne" od rodaków to nóż się w kieszeni otwiera, żenujące teksty w stylu: dobrze wam tak, trzeba było siedzieć w kraju jak prawdziwi patrioci, no to bedziecie miec wigilie na lotnisku, hehe.
Musiałem skoczyć do kibla po szmatę bo żółć z monitora zaczęła mi spływać na klawiaturę
Musiałem skoczyć do kibla po szmatę bo żółć z monitora zaczęła mi spływać na klawiaturę
Niektorzy nigdy nie zrozumieja, ze w Europie nie ma granic. W imie tzw. "patriotyzmu" mam mieszkac w polsce i nie miec nic? O nie, szkoda zycia, dla mnie to czy ja mieszkam w uk czy francji czy gdziekolwiek indziej nie ma znaczenia, jestem tam gdzie dobrze sie czuje, mam co robic i gdzie inni doceniaja to co im daje. Gdy wyjechalem z polski w 2001 roku to odebralem to jak podroz w czasie o co najmniej 20 lat do przodu. To tutaj jest normalny swiat i cywilizowani ludzie i ciesze sie, ze udalo mi sie odnalezc prawdziwe, normalne zycie a zostawic za soba zawisc, zazdrosc, nienawisc i glupote, ktora w polsce jest tak wszechobecna.
na temat: w polsce nigdy nie zrozumieja co oznacza "angielska mgla" ;P czym jest powodowana i jaka jest jej historia. tutaj to jest cos normalnego tak jak w polsce ... a nie wazne ;>
na temat: w polsce nigdy nie zrozumieja co oznacza "angielska mgla" ;P czym jest powodowana i jaka jest jej historia. tutaj to jest cos normalnego tak jak w polsce ... a nie wazne ;>
banita pisze:ja nie wracam, nie moge zyc w jednym kraju z takimi piiii piiii piiii piii piiii jak iron
a ja z kolei mam w doopie ludzi z takimi smiesznymi pogladami jakie ma zelazko. problemem jest to ze tacy ludzie czesto sa "u wladzy"...
wczoraj na onecie był post na temat odwołanych lotów z powodu mgły, gdy czytałem wczorajsze "życzenia świąteczne" od rodaków to nóż się w kieszeni otwiera, żenujące teksty w stylu: dobrze wam tak, trzeba było siedzieć w kraju jak prawdziwi patrioci, no to bedziecie miec wigilie na lotnisku, hehe.
Musiałem skoczyć do kibla po szmatę bo żółć z monitora zaczęła mi spływać na klawiaturę
nic nowego, typowe polskie zachowanie "nizszych sfer" - bo jak im zle to czemu tobie ma byc dobrze? zwykla zawisc podszyta glupota... czy na odwrot. Byc moze wymra z czasem, ale kto wie. To jest nasz taki polski kompleks gorszego obywatela europy, nie wiem, byc moze wynika po prostu z wojen, ustrojow itd, a moze po prostu to nam wlazlo w geny przez to... "polactwo".
a mgla to mnie wk**** bo sie spozniam do pracy jak sie angole wloka przedemna na drodze...
no ale mam przynajmniej wytlumaczenie, a nie tak jak zwykle...
wesolych swiat z PL, jeszcze pare h do karpia...
Ostatnio zmieniony 24 gru 2007 11:46 przez ODINN, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Usercostam
- Rezydent
- Posty: 5231
- Rejestracja: 06 gru 2013 12:00
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: martin920. i 44 gości