Zaspalam.
W soboty i niedziele musze psisko wyprowadzic przed 8 bo od 8 banda facetow w krotkich spodenkach okupuje tereny zielone.
Tereny zielone sa podzielone na boiska - o, tyle boisk jest, na jednym kawalku tylko - widac jaka trawa wydeptana grrrrrr:
Na kazdym jakas grupa wariatow w krotkich spodenkach lata za pilka....
Po sezonie sciagaja bramki i jest spokoj ale w sezonie (teraz o dziwo) to bloto po pas....
Po sezonie jest tak:
Jak zdaze przezd 8 to jest szansa ze sie poslizgna na depozycie psiska pozniej.
Dzisiaj zaspalam.
Wyszlam i juz skubance biegali.
Podziwiam bo zimno jak jasna cholera - jak im sie chce?
Brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr - w domku teraz, spodnie z gumka, skarpetki z frotki, centralne na full i okna pootwierane.
