Możemy patrzeć na kryzysy z poprzednich lat i spróbować wyciągnąć z nich wnioski. Jednak ostatnie 15 lat nie daje porównania z tym co się obecnie dzieje. Przepływ kapitału z Ameryki do Europy i odwrotnie jest ogromny. Jedno jest pewne, sytuacja, której jesteśmy świadkami, szybko nie zniknie. Nie ma na horyzoncie kogoś kto byłby skłonny zainwestować w złotego.
Systematyczne i drastyczne podwyżki cen regulowanych głównie energii elektrycznej, gazu, paliw, wyrobów akcyzowych, sztuczne umacnianie złotego poprzez kolejne podwyżki stóp procentowych (w ostatnich dwóch latach - osiem kolejnych podwyżek) i zapowiedzi następnych na jesieni tego roku, są nam serwowane przez Radę Polityki Pieniężnej. Nastąpił drastyczny wzrost inflacji 5 proc. w sierpniu, pod koniec roku można się spodziewać, że osiągnie ona nawet i 6 proc. Rosnący deficyt obrotów bieżących to już ok. 5 proc. PKB. Pod koniec roku może wynosić on nawet 6 - 7 proc., a to już wielkości alarmowe.
Początek osłabienia
Złoty zaczął wyraźnie tracić na wartości. Pod koniec roku może osiągnąć poziom 3,5 - 3,75 zł do euro, 2,70 - 3 zł do dolara. Już dziś co bardziej zapobiegliwi zamieniają swoje depozyty złotowe na walutowe, a w niektórych kantorach widać kolejki po waluty. Windowanie wartości złotego, z którego uczyniono jedną z najsilniejszych walut świata, głównie w wyniku stałego podnoszenia stóp procentowych w Polsce, miejmy nadzieję ma się ku końcowi. W ostatnich dwóch latach wystąpienia niektórych członków RPP wyraźnie wpływały na skalę oprocentowania kredytów, ale również w sposób znaczący na wartość krajowej waluty. Pobito wszystkie dotychczasowe rekordy w kolejnych zapowiedziach polityki zaciskania stóp procentowych. Prześcigano się w informowaniu o tym, o ile i kiedy powinny wzrosnąć stopy procentowe. Tak jakby to była normalna praktyka przedstawicieli wszystkich banków centralnych na całym świecie.
Fed, Bank of England, Europejski Bank Centralny, Bank Japonii albo nie podnosiły w tym okresie znacząco stóp procentowych, albo wręcz je obniżały. Dziś w USA stopy procentowe kształtują się na poziomie 2 proc., przy inflacji rzędu 5,6 proc. W Japonii stopy procentowe są na poziomie 0,5 proc. EBC utrzymuje stopy na poziomie 4,25 proc. i nie zamierza ich podnosić, a wręcz w najbliższej perspektywie planuje je obniżyć o blisko 1,75 proc. To wszystko tłumaczy dlaczego polski złoty zyskiwał na wartości, kiedy waluty takie jak dolar czy funt brytyjski wręcz przeciwnie – traciły.
[...]
Fed mówiąc głośno o potrzebie walki o silnego dolara po cichu zrobił wszystko, by go osłabić i wypchnąć z amerykańskich magazynów zalegający towar. Amerykanie skutecznie wspierają swój bilans handlowy i konsumentów, również dzięki zakupom naszych rodaków. Polacy od wielu miesięcy kupują wszystko co zagraniczne, bo to towary tańsze. Zwiększamy nasz deficyt handlowy, deficyt obrotów bieżących, zadłużamy się w walutach zagranicznych. Oto prawdziwe zalety przewartościowanego złotego. Niektórzy decydenci mimo to nie chcą nadal zrozumieć, że lepiej mieć silną gospodarkę i klasę średnią niż silną walutę
bankierka pisze:we wtorek to się skończy bo jak FED obniży stopy to na parze USD/EUR będzie odbicie co przełoży się też na funta i złotówkę
bankierka pisze:GBP 10% zmiana kursu
bankierka pisze:rękę trzeba trzymać na pulsie bo ponowne odbicie może być równie gwałtowne jak w poprzednim tygodniu
a wtedy wypłacamy i do kantoru (lepsze kursy niż w Bankach)
Artur79 pisze:bankierka pisze:rękę trzeba trzymać na pulsie bo ponowne odbicie może być równie gwałtowne jak w poprzednim tygodniu
a wtedy wypłacamy i do kantoru (lepsze kursy niż w Bankach)
tez mysle ze bedzie kolejne odbicie, rynek jest teraz bardzo niestabilny wiec moze pojsc w kazda strone. ja akurat trzymam na moneybookers w GBP, licza po normalnym kursie miedzybankowym i bardzo niskie oplaty. przewalutowanie, mam nadzieje, nastepuje w momencie zlecenia przelewu do polskiego banku, napewno nie po stronie polskiej.
bankierka skoro siedzisz w branzy to co myslisz o inwestycjach w akcje polskich spolek albo w fundusze (a moze cos innego) na dzien dzisiejszy, warto cos teraz kupic puki jest w dolku, czy jeszcze moze spasc ?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 33 gości