Postautor: Tytus1971 » 16 sie 2008 23:54
(...) u mojego braciszka zerowaly kilka tygodni. Jedyna 100% skuteczna walka to rozsypanie specjalnego proszku na drogach, ktorymi krocza. Mozna tez zrobic wodny roztwor na bazie tej trucizny. Moj brat rozpylil to 4 razy w odstepach 3-4 dniowych i daly spokoj. Wybil je co do nogi, co bylo widac na wykladzinie (pelno trupow). Akcja musi trwac z miesiac, poniewaz jak zabijesz dorosle to po kilku dniach masz juz nowe mlode, ktore wylegly sie z jaj pominietych podczas opryskow. Braciszek kupowal kilka specyfikow w Anglii, ale zaden nie dawal rady. Nawet raz zagazowal mieszkanie na caly dzien, bo pewien Hindus sprzedal mu "bombe gazowa na "bedbugsy" i powiedzial, ze 100% skuteczna. Ale to bylo skuteczne moze na muchy ale nie na pluskwy. Dopiero, ja w PL kupilem mu proszek, co pozabijal to naprawde odporne dziadostwo. A jak wszyscy w domu byli pogryzieni to glowa mala.. A w nocy moj brat je lapal w lozku na tasme klejaca. Jak bags sobie szedl to on go przykleil do tasmy, bo w mowie Wam w nocy nie dalo rady spac. Bo one w nocy zeruja, a w dzien spia. Jak ktos chce to sluze rada. Pozdrawiam.