Zakończyłem służbę wojskową w stopniu Kaprala.Po wojsku skończyłem studia co uprawnia do otrzymania wyższego stopnia.Poza tym muszę Cię zmartwić,bo po OPBMR jesteś zwykłym leszczem,który wojsko widział w sali wykład przez parę tygodni.Wojsko rządzi się swoimi prawami szczególnie podczas zawieruchy wojennej.Jak zobaczysz pierwszy raz w życiu poligon,czołgi,karabin i się pewnie ze strachu popłaczesz byle szwej zerwie Ci te pagony i kopnie w tyłek.
Gonzo pisze:skończyłem studia co uprawnia do otrzymania wyższego stopnia.
Uprawnia.
Ale nim nie jesteś więc skończ się lansować. Gonzo pisze:po OPBMR jesteś zwykłym leszczem,który wojsko widział w sali wykład przez parę tygodni.
OPBMR to był jeden z kilku kursów, które robiłem, drewaniczku. Nie będę się zanadto wynurzał, bo i tak połowy nie zrozumiesz.
Gonzo pisze:Jak zobaczysz pierwszy raz w życiu poligon,czołgi,karabin i się pewnie ze strachu popłaczesz byle szwej zerwie Ci te pagony i kopnie w tyłek.
Znam niejednego co kozakiem na poligonie będąc później majty na przedpolu brudził. Znam też takich, co byli przeciętniakami, a teraz mają 4 rzędy wstążek. Jako kapral jesteś nikim, pogódź się z tym. W terenie zjadłbym cię z butami, chłystku. Ale jako trep za tępy jesteś aby pojąc niuanse jakie towarzyszyły naszym szkoleniom.
Bawisz się w szczegóły a nie zmienia to faktu,że te elektrownie są jednak elektrowniami jądrowymi no i coś jakoś za mało tego opalu na Świecie aby to upowszechnić.Nawet gdyby to już widzę ile kosztowałby on na giełdach o mega kosztach wybudowania takiej elektrowni nie wspominając.
Elektrownia jądrowa i tak nie rozwiąże naszych problemów.Szacuje się, że jest w stanie pokryć tylko od 3 do 7 procent krajowego zapotrzebowania na energię.Ogniwa wodorowe mogłyby być montowane w każdym domku i posiadać zupełnie autonomiczne zródło zasilania.I jak pisałem wcześniej użycie wodoru w pojazdach nabrało technologicznego tempa stając się coraz to bezpieczniejszym i wydajniejszym zródłem energii.Więc raczej marzeniem pozostaną owe opalowe elektrownie jak i cała energetyka jądrowa czemu wyraz daje choćby unijna polityka energetyczna,która wyraznie zmierza w kierunku odnawialnych zródeł.
Elektrownia jądrowa i tak nie rozwiąże naszych problemów.Szacuje się, że jest w stanie pokryć tylko od 3 do 7 procent krajowego zapotrzebowania na energię.Ogniwa wodorowe mogłyby być montowane w każdym domku i posiadać zupełnie autonomiczne zródło zasilania.I jak pisałem wcześniej użycie wodoru w pojazdach nabrało technologicznego tempa stając się coraz to bezpieczniejszym i wydajniejszym zródłem energii.Więc raczej marzeniem pozostaną owe opalowe elektrownie jak i cała energetyka jądrowa czemu wyraz daje choćby unijna polityka energetyczna,która wyraznie zmierza w kierunku odnawialnych zródeł.
Gonzo pisze:Elektrownia jądrowa i tak nie rozwiąże naszych problemów.Szacuje się, że jest w stanie pokryć tylko od 3 do 7 procent krajowego zapotrzebowania na energię.
Największa bzdura jaką do tej pory tu widziałem, Mervin.
Gonzo pisze:Ogniwa wodorowe mogłyby być montowane w każdym domku i posiadać zupełnie autonomiczne zródło zasilania.I jak pisałem wcześniej użycie wodoru w pojazdach nabrało technologicznego tempa stając się coraz to bezpieczniejszym i wydajniejszym zródłem energii.
Aha, a te samochody na zwykłe paliwo? Co z nimi? Jak wymienisz te setki milionów pojazdów na całym świecie? Jak zaimplementujesz ogniwa wodorowe w krajach trzeciego świata? Jak podejdą to tego kompanie naftowe? Zapomniałeś o olbrzymim lobby naftowym.
Marzysz o taniej energii, a fakty są takie, że paliwa kopalne będą głównym środkiem napędowym jeszcze przez lata. W międzyczasie dojdzie do przełomu w technologii zimnej fuzji i nie ogniwa wodorowe, ale najprawdopodobniej właśnie mobilne reaktory syntezy będą sercem pojazdów przyszłości. Zwłaszcza, że to główna doktryna rozwojowa wielu armii świata.
Hhehe M82 i co nam tu jeszcze wymyślisz?Na F-16 też Ci trochę dali polatać pewnie w ramach kursu.Prawda jest taka,że te całe śmieszne kursy to zwyczajna ściema polegająca na słuchaniu nudnawych wykładów przy których dzisiejsze zasoby informacji w internecie są o wiele lepszą metodą edukacyjną.Poza wykładami z nudów obalałeś flaszki z kolesiami w pokojach,ewentualnie pisałeś kartkę do babci ukwiecając relację z pobytu wyrazami niczym z pierwszej linii frontu wojennego.Śmiechu wart taki kurs także się nie napinaj na forum a jak jest w prawdziwym wojsku to pytaj tych,którzy naprawdę w nim byli.
gherbid,
Dwoma slowami: nie chodzi o bardziej upaprane lapy a dwa inne czynniki:
1. Hipokryzje USA i jego sojusznikow - przede wszystkim UK i Polski.
Przypomne tylko ze Rosja wysylajaca czolgi do Czeczeni byla be, a Gruzja wysylajaca czolgi do Osetii jest cacy... a Osetyjczycy nie brali dzieci jako zakladnikow w przeciwienstwie do Czeczenow. Zreszta, oburzenie s... eee.. Busha jest wyjatkowo obrzydliwe kiedy wojska amerykanskie wciaz okupuja Irak i Afganistan. Przy czym w Iraku nikt jankesow nie wital kwiatami natomiast zolnierze rosyjscy byli tak wlasnie witani w Osetii - jako ze ocalili jej mieszkancow przez pradopodobna smiercia. Oczywiscie tych ktorzy nie zdazyli uciec.
Gherbid: ja nie jestem naiwny i zdaje sobie sprawe ze w Gruzji Rosja nie ma na celu obrony praw czlowieka ale realizacje swojej wlasnej polityki. Ale jesli PRZY OKAZJI realizacji tej polityki iles tam ludzi uratuje zycie to nalezy sie tylko cieszyc.
2. XX wieczne imperialne postrzeganie koncepcji panstwa zderzone z jego XXI wieczna wizja.
Przez stulecia ewolucji organizmu panstwowego jednostka w taki czy inny sposob pozostawala w posiadaniu panstwa. Tak samo bylo w panstwach feudalnych (gdzie ta wlasnosc byla bardzo doslowna) jak i pozniej, w monarchiach i nawet republikach. Panstwo, korzystajac z jego wczesno XX wiecznej definicji bylo organizacja spoleczna oparta na przymusie i przemocy, sluzaca interesom klasy ekonomicznie panujacej.
W wiekszosci panstw wciaz dominuje taki sposob myslenia (w roznym tego sposobu natezeniu).
Przykladem tego jest zarowno wyslanie rosyjskich czolgow do Czeczeni, wyslanie gruzinskich do Osetii czy sytuacja w Jugoslawii. Ba, przykladem tego jest rowniez traktowanie emigrantow przez panstwo polskie - sprawa "podwojnego opodatkowanie" - emigrant byl "wlasnoscia" panstwa polskiego i mial placic mu drugi podatek wlasnie z tytulu bycia jego "wlasnoscia".
Na cale szczescie poglad ten ewoluuje i w czesci najbardziej rozwinietych panstwa (tzw panstwa "starej unii") dominuje obecnie przekonanie iz prawa panstwa nie powinny gwalcic plraw jednostki - stad uznanie niepodleglosci kosowa, bedace pogwalceniem praw panstwa serbskiego ale rozwiazaniem uznajacym prawa kosowian.
Pozdrawiam.
ps. co do Gonza i wodoru: zapewne swoje madrosci skads wklejal ale nie jest tak zupelnie pozbawiony racji; co prawda w tej chwili syteza wodoru nie ma ekonomicznego sensu (bo wiecej energii sie zuzywa niz mozna odzyskac) to mialoby ona sens w przypadku wynalezienia tanich zrodel "stacjonarnej" energii - wtedy wodor sluzylby za dosc wydajna baterie.
Dwoma slowami: nie chodzi o bardziej upaprane lapy a dwa inne czynniki:
1. Hipokryzje USA i jego sojusznikow - przede wszystkim UK i Polski.
Przypomne tylko ze Rosja wysylajaca czolgi do Czeczeni byla be, a Gruzja wysylajaca czolgi do Osetii jest cacy... a Osetyjczycy nie brali dzieci jako zakladnikow w przeciwienstwie do Czeczenow. Zreszta, oburzenie s... eee.. Busha jest wyjatkowo obrzydliwe kiedy wojska amerykanskie wciaz okupuja Irak i Afganistan. Przy czym w Iraku nikt jankesow nie wital kwiatami natomiast zolnierze rosyjscy byli tak wlasnie witani w Osetii - jako ze ocalili jej mieszkancow przez pradopodobna smiercia. Oczywiscie tych ktorzy nie zdazyli uciec.
Gherbid: ja nie jestem naiwny i zdaje sobie sprawe ze w Gruzji Rosja nie ma na celu obrony praw czlowieka ale realizacje swojej wlasnej polityki. Ale jesli PRZY OKAZJI realizacji tej polityki iles tam ludzi uratuje zycie to nalezy sie tylko cieszyc.
2. XX wieczne imperialne postrzeganie koncepcji panstwa zderzone z jego XXI wieczna wizja.
Przez stulecia ewolucji organizmu panstwowego jednostka w taki czy inny sposob pozostawala w posiadaniu panstwa. Tak samo bylo w panstwach feudalnych (gdzie ta wlasnosc byla bardzo doslowna) jak i pozniej, w monarchiach i nawet republikach. Panstwo, korzystajac z jego wczesno XX wiecznej definicji bylo organizacja spoleczna oparta na przymusie i przemocy, sluzaca interesom klasy ekonomicznie panujacej.
W wiekszosci panstw wciaz dominuje taki sposob myslenia (w roznym tego sposobu natezeniu).
Przykladem tego jest zarowno wyslanie rosyjskich czolgow do Czeczeni, wyslanie gruzinskich do Osetii czy sytuacja w Jugoslawii. Ba, przykladem tego jest rowniez traktowanie emigrantow przez panstwo polskie - sprawa "podwojnego opodatkowanie" - emigrant byl "wlasnoscia" panstwa polskiego i mial placic mu drugi podatek wlasnie z tytulu bycia jego "wlasnoscia".
Na cale szczescie poglad ten ewoluuje i w czesci najbardziej rozwinietych panstwa (tzw panstwa "starej unii") dominuje obecnie przekonanie iz prawa panstwa nie powinny gwalcic plraw jednostki - stad uznanie niepodleglosci kosowa, bedace pogwalceniem praw panstwa serbskiego ale rozwiazaniem uznajacym prawa kosowian.
Pozdrawiam.
ps. co do Gonza i wodoru: zapewne swoje madrosci skads wklejal ale nie jest tak zupelnie pozbawiony racji; co prawda w tej chwili syteza wodoru nie ma ekonomicznego sensu (bo wiecej energii sie zuzywa niz mozna odzyskac) to mialoby ona sens w przypadku wynalezienia tanich zrodel "stacjonarnej" energii - wtedy wodor sluzylby za dosc wydajna baterie.
Gonzo pisze:Hhehe M82 i co nam tu jeszcze wymyślisz?Na F-16 też Ci trochę dali polatać pewnie w ramach kursu.
Mógłbym cię zasypać fotkami, po których oko by ci zbielało, ale nie będę się tłumaczył przed byle kapralem.
MarcFloyd, to nie hipokryzja USA, tylko całej Europy
A co do energii z wodoru, to poniekąd racja, z tym, że technologia jest wciąż w powijakach, wbrew temu, co nasz trep pisze 
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: JERICHO. i 17 gości