Postautor: rbiegala » 19 lip 2008 01:14
Bardzo przydadza sie umiejetnosci perswazji i manipulacji ludzi na parkingu, ktorzy go pilnuja. Idz i porozmawiaj z nimi i wymysl wiarygodna historie, ze samochod byl w naprawie i wlasnie miales(as) jechac nim do Polski. Lub cos innego.
Jesli pracujesz(!) tutaj to wedlug prawa - International Circulation Order - nawet jak jestes jeden tydzien samochod powinien byl miec ubezpieczenie.
Lepiej isc tam jak najszybciej, bo z kazdym dniem licza sobie oplaty.
Trzeba naprawde cos wymyslec bo prawnie nie da sie nic zrobic. I to brdzo wiarygodnie mowcie im cokolwiek, co wymyslicie.
Jesli chcecie placic, to zrobcie to jak najszybciej.
Jesli okaze sie ze trzeba zaplacic to zaplaccie jak najszybciej.
Niedlugo przyjdzie do Was list z DVLA za co trzeba zaplacic i ile. DVLA najpierw npisze ze mozna zaplacic ugodowa kwote okolo 200-300 funtow, jesli samochod byl okolo 6 miesiecy w UK. Jesli byl dluzej to wiecej. Jak to zostanie zaplacone to bedzie ok. Tylko ze jak znowu zatrzymaja samochod to bedzie gorzej.
Jesli ugoda nie zostanie zaplacona, to wezwa do sadu i sprawa jest oczywista.
Sedzia zada pytania:
Czy samochod byl dluzej niz 6 miesiecy?
Czy wlasciciel/kierowca mieszka w UK?
Czy wlasciciel/kierowca pracuje w UK?
Jesli 3xtak to na pewno policza road tax za ten okres (pol roku =£90) + oplata sadowa £45 plus mandat od £50 do £1000. Zwykle mandat jest okolo £150-£200.
Wlasciwie wystarcza odpowiedzi tak na pytanie 2 i 3.
Skad znam takie dokladne liczby?
Na szczescie ja nie mialem takiego problemu, ale znajomy. Zadzwonielem w jego imieniu do DVLA jak dostal juz wezwanie do sadu. Rozmawialem z bardzo milym pracownikiem DVLA prawie godzine przez telefon i wszystko mi wytlumaczyl.
Znajomy na szczescie zostal z wolniony z mandartu, ale road tax i admin fee musial zaplacic.
By to wszystko zalatwic najmniejszym kosztem, trzeba miec baaaaaaaardzo wiarygodna i spojna historie i sie jej trzymac.
Pozdrawiam
Robert