Gonzo czy oglądanie ambitnego kina to jakaś terapia mająca na celu wyleczenie z zawiści do rodaków za granicami kraju ?
Może masz jakąś schizofrenię, bo w jednych tematach wyzywasz się z ludźmi od zmywaków a w innych chcesz sie bawić w dyskusyjny klubik filmowy przy herbatce i ę ą. Tak jakby każdy miał zapomnieć jaki syf robisz na forum bo rzuciłeś parom ambitnymi pozycjami. Pewnie kupujesz książki na kilogramy i docinasz je żeby do półek pasowały
wracając do filmów, rzucę okiem na moją skromną torentową kolekcję

pisze o tych moim zdaniem mało znanych a wartych obejrzenia
-
Adams aebler (Jabłka Adama) film o niemieckim nazi skinhedzie co to przybył do pastora w ramach resocjalizacji, trafił tam na alkoholika kleptomana, tureckiego zlodziejaszka i inne osobliwości

cieżko zakwalifikowac troche obyczajowy a trochę czarna komedia
-
Blood Sunday (Krwawa Niedziela) jak to najemnicy królowej zrobili sobie strzelnicę do ludzi w Irlandzkim mieście Derry, dramat na faktach autentycznych, niezły klimat cały czas czuć napięcie że coś sie wydarzy.
-
Caligula co wyprawiał cesarz rzymski Kaligula, jednym z najlepszych jego pomysłów w celu podreperowanie budżetu był burdel gdzie klientów obsługiwały, o dziwo ku uciesze obu stron

żony senatorów rzymskich, ciekawe czy w Polsce by sie to sprawdziło

sceny "łózkowe" to normalne porno, jest też sporo brutalnych
-
Dzienna Straż,
Nocna Straż, obie czesci jak dla mnie klasyka s-f (nie wiem czy dobrze zakwalifikowałem, ale napewno jakaś klasyka

) Moskwa, wampiry i ich łowcy, produkcja rosyjska, tak że bez hollyłoodzkiego zadęcia i przeładowania efektami specjalnymi
-
El Mariachi - Desperado to remake tego filmu, ale oryginał jest dużo lepszy, szybka i ciekawa akcja zrekompensuje kazdemu brak cycków Salmy Hayek czy Banderasa jak kto woli
-
Flatliners - thiller (w Polsce byl w TV jako Linia Życia) studenci medycyny znaleźli sobie zabawę, wprawiają sie w stan śmierci klinicznej i pakują się przez to coś niezbyt miłego. Nie, żaden z nich nie zamienia się w zombie i nie zjada pozostałych szatkując ich wcześniej piłą łancuchową, to naprawde dobry film
-
Judo Saga - Film Kurosawy o konflikcie dwóch szkół sztuk walki, Jiu-Jitsu i Judo, czarno-biały, stary jak cholera, sceny walki mogą trochę zawieść fanów Jackie Chana
-
Oni żyją - thiller o obcych którzy żyją wśród nas, leciał parę razy w Polsce w TV, z lat 80tych chyba.
-
Peresepolis - animowany o dziewczynie która żyję w czasach rewolucji islamskiej w Iranie, raczej nie do oglądania wspólnie z radykalnymi muzułmanami

momentami poważny ale jest też sporo śmiesznych scen, z takich filmów co to cieżko zaszufladkować
-
Ratatouille - tak k...a, 29 letni facet ogląda bajki gdzie szczur chce nauczyć sie gotować w paryskiej restauracji
-
Rosario Tijeras - brazylijski albo portugalski, klimat latynoskich gangów, kokaina na śniadanie. Scena pogrzebu i "stypy" genialne.
na razie tyle bo mi sie nie chce, cdn