O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
Brain
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 cze 2008 20:12

Postautor: Brain » 27 maja 2008 20:44

Rozne sa rodziny i nie mozna mowic ze ktos robi dobrze lub zle, kazdy podejmuje swoje wybory uwarunkowane swoimi doswiadczeniami.

pozdrawiam
ps. na temat odpowiedzialem w pierwszym poscie teraz pitole gupoty :P

pytonik
Gastarbeiter
Posty: 38
Rejestracja: 09 kwie 2008 22:56

Postautor: pytonik » 28 maja 2008 00:50

Witam!!! Chociaz rzadko zabieram glos na tym forum tym razem wypowiem sie i ja. Wraz ze swoja obecna zona wzielismy slub w sierpniu a miesiac pozniej bylismy juz w Londynie. Oczarowani opowiesciami przyjaciol myslelismy ze tu jest raj na ziemi. Szybko jednak rzeczywistos sciagnela nas na ziemie. Ciezko bylo znalezc prace a jak juz znalazlem to za 15000 funtow rocznie tak naprawde nie jest szczytem moich marzen. Jest jednak zasadnicza roznica. Tu minimalna pensja pozwala mi na spokojne zycie. Stac mnie na samochod, a oplaty na benzyne, moge robic zakupy i nie myslec czy starczy do konca miesiaca czy nie a do tego nie koczuje w jednym pokoju gdzies w czyims domu gdzie mieszka z 8-10 osob tylko wynajmujemy one bedroom flat i mieszkamy sobie sami. Takie drobne rzeczy jak kupno tv lub laptopa nie sprawiaja problemow bo stac mnie na to z jednej wyplaty i jeszcze zostanie. W Polsce niestety tak by nie bylo. Troche nie rozumie tych ludzi ktorzy mieli w Polsce 2500 zl pensji i wyruszyli tu szukac wrazen. Gdybym ja tyle zarabial w zyciu bym sie z kraju nie ruszyl. Niestety w Polsce nic mnie nie trzymalo. Nie mialem pracy gdyz studiowalem. Takze duzo nie tracilem wyjezdzajac tu.Jedynie studiow zaluje poniewaz wyjechalem na ostatnim roku magisterki podobnie jak zona. Postawilem wszystko na jedna karte wraz z zona i chociaz ciezko jest czasami to jednak jest dobrze. Nam Polakom nie trzeba duzo do szczescia bo my do luksusow nie jestesmy przyzwyczajeni. To tu wlasnie rodzi sie w nas snobizm i poczucie pogardy dla drugiego Polaka ktory sobie rady nie daje. Mowie wam nie tedy droga.
Prosze o powstrzymanie sie od lamania punktow trzeciego i czwartego regulaminu forum.
MarcFloyd

Najwazniejsze to nie poddawac sie i obrac sobie jakis plan i skrupulatnie krok po kroku dazyc do niego. Mam jeden bardzo konkretny pomysl na to co bym tu chcial robic zeby robic to co lubie a przy okazji dobrze zarobic. Niestety to wymaga wyrobienia szeregu licencji i myslicie ze sie poddaje. Wrecz przeciwnie. Pomimo tego ze moj angielski nie jest perfekt pcham sie wszedzie. Wyzucaja mnie drzwiami to wchodze oknem. I chocby nie wiem co dopne swego i bede wkoncu robil to co lubie. Ale tak jak juz wspomnialem step by step.

czarnas
Emigrant
Posty: 325
Rejestracja: 20 maja 2008 16:13

Postautor: czarnas » 28 maja 2008 14:13

Pięknie Pytonik napisane,gratuluje odwagi i zaparcia w dazeniu do celu,życze wszystkiego co chcesz by się spełniło,zapewne wspólnymi siłami wraz z małżonką,dopniecie tego co chcecie.To bardzo ważne jesli ma się poparcie w bliskiej osobie.Co do naszych rodaków tutaj to fakt,bardzo przykre jest to że Cię własny wychrzani,nie trzymamy sie razem,tak jak wspomniałeś ciapactwo.mimo że nie chce im się pracować bo ich robote często,gęsto my odwalamy to i tak lepiej stoją przez to że razem się trzymaja.Ciekawe czy nam by było lepiej gdyby rodak, rodaka poszanował?!pozdrawiam

AnkaMAk
Posty: 0
Rejestracja: 21 kwie 2008 10:33

Postautor: AnkaMAk » 28 maja 2008 21:50

Tak, macie racje: trzymajmy sie razem, jak ciapactwo! Tylko niech mi ktos wytlumaczy znaczenie tego ostatniego wyrazu, bo nazwa narodowosci to to nie jest.

Brain
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 cze 2008 20:12

Postautor: Brain » 28 maja 2008 21:58

AnkaMak pisze:Tylko niech mi ktos wytlumaczy znaczenie tego ostatniego wyrazu, bo nazwa narodowosci to to nie jest.


Taka duza i nie wiesz? WSTYDZ SIE!

A chyba pole to tez nie jest nazwa narodowosci nie?

pozdrawiam
ps. dla ulatwienia:

pole (Ectaco-Poland)
v,
1 polak
2 polka
3 słup
4 tyczka
5 żerdź
6 drąg
7 maszt
8 dyszel
9 biegun
10 tyczyć

AnkaMAk
Posty: 0
Rejestracja: 21 kwie 2008 10:33

Postautor: AnkaMAk » 28 maja 2008 22:10

Brain - i co to mialo byc? pole to tez nie jest nazwa narodowosci, ale Pole juz tak. No przynajmniej dla mnie.

Chcialabym tylko, zeby ludzie przestali juz uzywac takich durnych sformulowan typu 'ciapactwo', 'czarnuch' itepe. Nie lubisz ich? Nie musisz.
Ale ja tez nie lubie jak sie o mnie mowi per 'polaczek'.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 28 maja 2008 22:11

Collins English Dictionary:


Pole native, inhabitant, or citizen of Poland or a speaker of Polish

AnkaMAk
Posty: 0
Rejestracja: 21 kwie 2008 10:33

Postautor: AnkaMAk » 28 maja 2008 22:12

a co do pytania postawionego w temacie - prawie wszystko zrobilabym tak samo. tu mozna oddychac pelna piersia, nawet mimo smogu.

Brain
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 cze 2008 20:12

Postautor: Brain » 28 maja 2008 22:35

AnkaMak pisze:Brain - i co to mialo byc? pole to tez nie jest nazwa narodowosci, ale Pole juz tak. No przynajmniej dla mnie.

Chcialabym tylko, zeby ludzie przestali juz uzywac takich durnych sformulowan typu 'ciapactwo', 'czarnuch' itepe. Nie lubisz ich? Nie musisz.
Ale ja tez nie lubie jak sie o mnie mowi per 'polaczek'.


Ja tez bym chcial nie byc nazywany per drag lub per dyszel...
Przypomne Ci bo mozesz nie pamietac albo nawet nigdy sie z tym nie spotkalas, ale Per Ciapek to bardzo popularne imie dla psa.

Rozumiesz geneze obu zwrotow? Bo jakos nie spotkalem sie zeby osoba, ktora stara sie okazac minimum szacunku do mnie mowila, ze jestem "pole"

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 28 maja 2008 22:39 przez Brain, łącznie zmieniany 1 raz.

AnkaMAk
Posty: 0
Rejestracja: 21 kwie 2008 10:33

Postautor: AnkaMAk » 28 maja 2008 22:38

serio brain, nie mam pojecia o czym Ty mowisz. Od Ciapka-pieska do ciapactwa - gdzie jest zwiazek?

Brain
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 cze 2008 20:12

Postautor: Brain » 28 maja 2008 22:40

nie wazne.

I tak sie zgadzamy, ze nie zmienilibysmy decyzji o przyjezdzie tutaj.

Pozdrawiam

AnkaMAk
Posty: 0
Rejestracja: 21 kwie 2008 10:33

Postautor: AnkaMAk » 28 maja 2008 22:48

niech Ci bedzie

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 29 maja 2008 10:24

MarcFloyd: co to za cenzura ? [piii...] gosciowi ostrzezenie jak naprawde przegina, ale nie cenzuruj postów

czarnas
Emigrant
Posty: 325
Rejestracja: 20 maja 2008 16:13

Postautor: czarnas » 29 maja 2008 13:22

Okreslenie ciapek,jest przyjęte od dawna z tego co wiem.Oni wiedza że tak sa nazywani.to sory murzyn to też obraźliwe????to jak mam mówic?zreszta z tego co mi wiadomo wszyscy tak mówią na nich.Jeśli rozmawiam w towarzystwie swoich rodaków jest mi lepiej określic "ciapek"bo wiemy o kogo DOKŁADNIE chodzi raczej.A na murzyna jak mam mówić Monkey lub bambus,bo to jest bardziej dotkliwe,a jeśli mu powiem per czarny na ulicy to jescze będe mieć problemy.nie jestem rasistka,tylko określenie ciapek jest od jego koloru skóry,jeśli wam to przeszkadza to jak mam się wypowiadać o nich per Hindus czy jakos tam.Bez przesady.Przynajmniej ich nie wyzywamy tak jak oni nas!!!!!!w swoim języku weś to pod uwage koleżanko z postu!!Zresztą nie uważam zeby to określenie było obrazliwe i ujmujące komus cos,bo tak jak napisałam jest od koloru skóry,które to się przyjęło,sa bardziej obraźliwe jak wyżej napisałam, i nie sądze by oznaczało ono brak szacunku jakiegoś itp,itd.

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 29 maja 2008 13:29

hmm ciapek od koloru skory powadasz? a to oni w latki sa? maja jakies plamy? kropki? czy moze jest kolor ciapakowy?


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 32 gości

cron