O wszystkim na tematy prawne
bartek158
Gastarbeiter
Posty: 16
Rejestracja: 04 paź 2013 22:44

groźby managera - nagranie dyktafonem , a legalność dowodu

Postautor: bartek158 » 07 maja 2014 22:16

Witam
Kilka dni temu znajmy się przyznał ,że w pracy czasem manager powie pare słów za dużo i kilkakrotnie mu groził. Zakładając ,że kolega nagra w dobrej jakości taką rozmowę to czy może takie nagranie posłużyć za dowód w przypadku zgłoszenia takiej sytuacji na policje ? Teoretycznie tak ale też są przepisy ,że nie można nikogo nagrywać bez jego zgody - a dowody uzyskane w sposób nielegalny nie mogą być zaakceptowane przez sąd.
Swoją drogą to któryś ze znajomych anglików stwierdził ,że w praktyce to policja jedynie to odnotuje i żadnych konsekwencji z tego nie będzie ( jeśli to pierwsza taka sprawa)
Drugą sprawą jest to ,że przełożony tego managera gdy dowiedział się o sytuacji powiedział "pokrzywdzonemu" ,że zdarzały się wcześniej takie sytuacji i kończyły się zwolnieniem pracownika - no i zasugerował aby nie składał pisemnej skargi. Co można zrobić w takiej sytuacji ?

Pozdrawiam

bartek158
Gastarbeiter
Posty: 16
Rejestracja: 04 paź 2013 22:44

Postautor: bartek158 » 07 maja 2014 23:05

Zwróć proszę uwagę ,że wszystkie podobne sytuacje jakie miały miejsce z tym managerem kończyło się zwolnieniem pracownika ( wspomniałem o tym w poście) - nie znam szczegółów ale podejrzewam,że manager się wszystkiego w poprzednich sprawach wypierał. Tą konkretną sprawę manager tłumaczy uprzedzeniami na tle rasowym ( jako osoba o innym kolorze skóry padł ofiarą pomówień).

bartek158
Gastarbeiter
Posty: 16
Rejestracja: 04 paź 2013 22:44

Postautor: bartek158 » 08 maja 2014 08:50

Proszę czytać ze zrozumieniem:
1. Mnie nie zwolnią bo tam nie pracuje.
2. Greviens procedure - to rozwiązanie wybrało już kilka poprzednich osób i już tam nie pracują.
3. Greviens procedure nie skończy się żadnymi konsekwencjami - bo są dwie osoby przedstawiające dwie wersja wydarzenia przy którym nie było osób trzecich. Główny manager ma rzucać monetą kto ma rację ? :)
Ma zwolnić pracownika za pomówienia czy jego przełożonego za groźby ?

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 08 maja 2014 09:35

Nagrac I zaczac grievance?

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 08 maja 2014 09:40

nagrac i nastraszyc ch..ja bez swiadkow

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 08 maja 2014 10:06

a co to jest
Greviens
:shock:

jak takim angielskim wladali to moze nic dziwnego ze wylatuja z pracy?

niech wezma szefa do sadu ze ich chce zabic bo u niego na biurku widzieli butelke na ktorej pisalo "polish remover"

:roll:

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 08 maja 2014 12:25

bartek158 pisze:
Kilka dni temu znajmy się przyznał ,że w pracy czasem manager powie pare słów za dużo i kilkakrotnie mu groził
.
a dokladnie co grozil? ze z pracy wyrzuci czy grozby na tle kryminalnym ogolnie mowiac? to jest roznica by wiedziec gdzie sie z tym odniesc..

Zakładając ,że kolega nagra w dobrej jakości taką rozmowę to czy może takie nagranie posłużyć za dowód w przypadku zgłoszenia takiej sytuacji na policje ?

Policja nie zajmuje sie prawem pracy tylko sciga kryminalistow, no chyba, ze te grozby stanowia tresc kryminalna I stanowia zagrozenie.

Teoretycznie tak ale też są przepisy ,że nie można nikogo nagrywać bez jego zgody -


Przeciwnie- teoretycznie NIE mozna nikogo nagrywac bez poinformowania go o tym, ale as przypadki gdzie sie nie ma swiadka I takie nagranie jest dowodem kluczowym, wiec sa tego typu wyjatki.
Prosty przyklad jak ten detektyw z pl nagral jak ta matka madzi sie przyznala, ze jej corki nie porwali tylko z rak jej 'wypadla'.. To nagranie bylo kluczowym dowodem w sprawie.
Nie napisales jakie to byly grozby, wiec sam musisz ocenic czy nagranie byloby 'istotnym I jedynym najwazniejszym dowodem w sprawie'..
a dowody uzyskane w sposób nielegalny nie mogą być zaakceptowane przez sąd


Teoretycznie wedlug cytowanej przez sad zasady- ' nikt nie powinien przychodzic pod sad z ' nieczystymi rekami'' ale sa od tego wyjatki jak napisalam wczesniej.

Swoją drogą to któryś ze znajomych anglików stwierdził ,że w praktyce to policja jedynie to odnotuje i żadnych konsekwencji z tego nie będzie ( jeśli to pierwsza taka sprawa)

jak wyzej + Jesli Policja cos odnotuje to nie jest juz takie tylko bo ktos record juz ma nieczyste I stanowi to historie kryminalna danej osoby.

To tyle co policja moze zrobic, bo zajmuje sie jedynie kryminologia, wiec co do reszty sprawy uderzasz w inne miejsca inny sad, bo to juz zupelnie inny kierunek I policjanci sie nie znaja na tym nawet.
Drugą sprawą jest to ,że przełożony tego managera gdy dowiedział się o sytuacji powiedział "pokrzywdzonemu" ,że zdarzały się wcześniej takie sytuacji i kończyły się zwolnieniem pracownika - no i zasugerował aby nie składał pisemnej skargi. Co można zrobić w takiej sytuacji ?


W takich sytuacjach istotny jest okres zatrudnienia pracownika, grozby ktorego prawa related byly? prosciej mowiac jakiej tresci te grozby byly, bez tych podstawowych informacji nie da sie odniesc do Twojego pytania
.

bartek158
Gastarbeiter
Posty: 16
Rejestracja: 04 paź 2013 22:44

Postautor: bartek158 » 08 maja 2014 18:12

Te groźby to konkretnie : "jak spotkam Cię na ulicy to cie pobiję"+duszenie/ trzymanie oburącz szyji w trakcie tej wypowiedzi (groźby oczywiście oczywiście po angielsku i podejrzewam ,że w wersji bardzie wulgarnej ).
Aktualnie sprawa została olana gdyż manager wszystkiemu zaprzeczył. Przełożony managera który przyjął ustną skargę ,napierw stwierdził ,że to niedopuszczalne ale po rozmowie z managrem( sprawcą) zasugerował pracownikowi aby się zastanowił czy chce dalej tą sprawę ciągnąć było już kilka spraw tego typu i nikt nic nie udowodnił - a finalnie Ci pracownicy zostali zwolnieni.
Moja opinia jest taka ,że ponieważ te groźby nie są pierwszą taką wypowiedzią i mają zawsze miejsce w takich momentach aby nie było na to świadków to chyba powinien to porostu nagrać i to przedstawić przełożonemu tego managera - ten człowiek w końcu też ma na pewno zagwostkę - dwie osoby dwie różne wersje , z jednej strony manager z 15 letnim stażem z drugiej strony świeży pracownik.

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 08 maja 2014 18:31

w takim wypadku mozna nagrywac.
A ci poprzedni pracownicy, ktorym sie to zdarzylo moze tez maja cos do powiedzenia w tej sprawie,im wiecej dowodow tym lepiej.

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 08 maja 2014 20:03

acha, czyli to powazna sprawa

ma tam jakichs dobrych kumpli?

nagrac ale nie dyktafonem tylko telefonem - nie on ale ktos ze znajomych z ukrycia

jezeli ze skargi nic nie wyjdzie - wrzucic na youtube z nazwiskie, nazwa firmy i opisem sytuacji plus komentzarze ze pomimo skarg przelozeni teho managera ( znowu walnac nazwiska) nic nie zrobili


czy on dzwonil do ACAS?

http://www.acas.org.uk/index.aspx?articleid=1461

nie do zadnych CAB gownianych tylko do ACAS

czy jest w zwiazkach? jezeli tak - do zwiazkow ze skarga

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 09 maja 2014 08:58

q... jak was ktos szarpie na ulicy to co robicie ?????
TO CZEMU JAK PODOBNIE DZIEJE SIE W PRACY TO PYTACIE NA FORUM !!!

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 09 maja 2014 11:09

za jaja go! Banita i emigrantka juz chetni pomoc :lol:

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 09 maja 2014 11:12

banita za jaja nie lubi, emi pewnie preferuje ... o policji mowilem :roll:


Wróć do „Prawo”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 3 gości

cron