O ŚWIATŁO MOŻESZ SIE NIE MARTWIC, ZOSTANIE JESZCZE DŁUGO ZAPALONEGonzo pisze:"Triumfalny pochód"polskiej waluty sprawił,że większość z Was powoli się pakuje i szczerze powiedziawszy nastąpiło to szybciej niż myślałem.Kiedy Funt był po 7 zł.to były fajne czasy a na syf i bajzel brytyjski można było przymknąć oczy.Coś za coś.Teraz kiedy złotówka umocniła się zarobkowy "czar"prysł,pozostał tylko ten angielski syf i hordy emigrantów z nieeuropejskich krajów.Dopiero teraz dostrzegacie jak wiele do zaoferowania ma Polska a przede wszystkim rozwój osobisty na co w UK na przysłowiowym już "zmywaku"liczyć nie można.
Angole niech sobie poszukają innych parobków,może jeszcze więcej Ciapaków niech sprowadzą a najlepiej jak by się sami zabrali do pracy,zresztą i tak za 60 lat Anglia nie będzie Anglią ale to już ich problem.Za głupotę i lenistwo też trzeba płacić.
Reasumując : Im mniej Polaków w UK tym lepiej dla Polski bo przestaniemy być kojarzeni w niedouczonych i ograniczonych umysłach brytyjczyków z parobkami pochodzących z biednego kraju koników+furmanka i cycatymi blond dziewuchami łatwymi do wyrwania.
Dziennik "Polska" dotarł do głównych założeń rządowej kampanii mającej zachęcić Polaków do powrotu z emigracji.
Jak pisze gazeta, jedyne co rząd będzie miał do zaproponowania, to broszura rozdawana w kościołach i ambasadach oraz strona internetowa, która być może zacznie działać w maju. Wcześniej mówiło się o zwolnieniach z PIT, składek rentowych i emerytalnych oraz podatku od nieruchomości, a także o preferencyjnych kredytach dla powracających.
"Polska" podaje, że szczegóły akcji jeszcze wczoraj dopracowywało trzydziestu ekspertów zatrudnionych przez premiera Donalda Tuska. Efekty ich dwumiesięcznej pracy są jednak mizerne. Kilkudziesięciostronicowa broszura "Poradnik dla reemigranta" będzie zawierała same banały - pisze dziennik. Znajdą się tam między innymi rady, jak założyć w Polsce firmę, ile kosztują nieruchomości w Polsce czy za ile można wynająć mieszkanie. Poradniki mają być dołączone do polonijnych gazet i rozdawane w miejscach, gdzie często przebywają nasi rodacy.
Gazeta zwraca jednak uwagę, że nawoływanie do powrotu może nie być wystarczającą zachętą. Rząd Irlandii przez lata zabiegał o powrót swoich rodaków, wykupując ogłoszenia w zagranicznej prasie i uruchamiając portal internetowy. Ale dopiero gdy w latach 90-tych poprawiła się sytuacja ekonomiczna w tym kraju, emigranci zaczęli wracać.
Więcej o akcji w dzienniku "Polska".
Artur79 pisze:Dziennik "Polska" dotarł do głównych założeń rządowej kampanii mającej zachęcić Polaków do powrotu z emigracji.
Jak pisze gazeta, jedyne co rząd będzie miał do zaproponowania, to broszura rozdawana w kościołach i ambasadach oraz strona internetowa, która być może zacznie działać w maju. Wcześniej mówiło się o zwolnieniach z PIT, składek rentowych i emerytalnych oraz podatku od nieruchomości, a także o preferencyjnych kredytach dla powracających.
"Polska" podaje, że szczegóły akcji jeszcze wczoraj dopracowywało trzydziestu ekspertów zatrudnionych przez premiera Donalda Tuska. Efekty ich dwumiesięcznej pracy są jednak mizerne. Kilkudziesięciostronicowa broszura "Poradnik dla reemigranta" będzie zawierała same banały - pisze dziennik. Znajdą się tam między innymi rady, jak założyć w Polsce firmę, ile kosztują nieruchomości w Polsce czy za ile można wynająć mieszkanie. Poradniki mają być dołączone do polonijnych gazet i rozdawane w miejscach, gdzie często przebywają nasi rodacy.
Gazeta zwraca jednak uwagę, że nawoływanie do powrotu może nie być wystarczającą zachętą. Rząd Irlandii przez lata zabiegał o powrót swoich rodaków, wykupując ogłoszenia w zagranicznej prasie i uruchamiając portal internetowy. Ale dopiero gdy w latach 90-tych poprawiła się sytuacja ekonomiczna w tym kraju, emigranci zaczęli wracać.
Więcej o akcji w dzienniku "Polska".
łał, ulotki takie fajne kulurowe
Gonzo pisze:Komentarze co niektórych są nieco zakłamane bo sami doskonale widzą w swoim otoczeniu jak wiele osób straciło sens pracowania na wyspach.Głównym motywem pobytu zawsze był przelicznik Funta do Złotówki co obecnie legło w gruzach bo po prostu już się nie opłaca tam siedzieć.Te pieniądze już nie są warte rozłąki,dziwnych ludzi,pogody,wyobcowania,widoku multirasowego motłochu,którego Polacy nie znoszą i wielu innych aspektów życia w UK od początku ocenianych w sondażach jako negatywne i gorsze niż w Polsce.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 16 gości