Prace z jezykiem polskim

banita · Postautor: **banita** » 12 mar 2014 11:28

oj jego dojazdy to juz w ogole by zabily wiec nie sadze

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 12 mar 2014 11:33

wydaje mi sie ze to MF byl - Blondynek bedzie pamietac napewno, jakis czas temu to juz bylo.. malo sie nie posikal z radosci

ja w Lonku mieszkam a i tak do pacy 1.5 godziny w jedna strone dojezdzam - bus, pociag, metro grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

to duzy minus, dojazdy

banita · Postautor: **banita** » 12 mar 2014 11:38

phiii to mnie wkurw... moje 29-33 minut

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 12 mar 2014 11:40

4 godziny dziennie zmarnowane - 3 na dojazdy plus jedna na lunch

ALE i tak ok

Usercostam · Postautor: **Usercostam** » 12 mar 2014 11:40

emigrantka pisze:tez tak kiedys myslalam ale takie zycie

jezeli oglasza agencja - zawsze mozesz zapytac jakie sa "widelki"

a przewaznie oglaszaja agencje

nigdy nie mow ile obecnie zarabiasz - to nie ich sprawa

I to jest typowe marnowanie czasu - trzeba dzwonić, gadać i marnować czas.

Pewnie jakiś Janusz jeden z drugim dostał pracę w agencji / firmie i zaczął wprowadzać gówniane polskie standardy.

Usercostam · Postautor: **Usercostam** » 12 mar 2014 11:42

emigrantka pisze:wydaje mi sie ze to MF byl - Blondynek bedzie pamietac napewno, jakis czas temu to juz bylo.. malo sie nie posikal z radosci

ja w Lonku mieszkam a i tak do pacy 1.5 godziny w jedna strone dojezdzam - bus, pociag, metro grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

to duzy minus, dojazdy

Musisz być mało ważnym pracownikiem, skoro Ci office nie postawili koło domu.

banita · Postautor: **banita** » 12 mar 2014 11:47

user jako dyrektor jest tak waznym pracownikiem ze biuro to jego dom

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 12 mar 2014 12:01

oh userek...

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 12 mar 2014 12:05

MF - to Ty byles czy nie Ty?

Blondynek na zadupiu, internetu w mopie nie ma ale moze wieczorem przypomni kto to byl

Banita - maila masz, pamietasz logowanie na swojego maila?

banita · Postautor: **banita** » 12 mar 2014 12:18

ze co ze jak?

Usercostam · Postautor: **Usercostam** » 12 mar 2014 12:21

banita pisze:user jako dyrektor jest tak waznym pracownikiem ze biuro to jego dom

Nie jestem tak głupi, aby nie rozdzielać życia prywatnego od pracy. Dom jest ostanim miejscem, gdzie chciałbym pracować.

Dom przedewszystkim służy do relaksu.

banita · Postautor: **banita** » 12 mar 2014 12:23

a o ktorej jestes w domu?

MarcFloyd · Postautor: **MarcFloyd** » 12 mar 2014 12:51

emigrantka pisze:wydaje mi sie ze to MF byl - Blondynek bedzie pamietac napewno, jakis czas temu to juz bylo.. malo sie nie posikal z radosci

??? Z Londka wyjechalem w 2005 I od tego czasu wpadalem juz tam tylko jako turysta I czasami na delegacje. Wiec raczej nie.

Zauwazylas ze sie starzejesz?

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 12 mar 2014 12:58

toz kuzwa pisalam ze mi sie wydawalo robaszku

widac zle mi sie wydawalo

zwracam honor :lol:

BLONDYNEK - kto to sie tak kuzwa cieszyl ze [prace "w city" dostal i o dojazdy ze swojej wsi pytal?

BLONDYNEKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKK?

Ta kuzwa tysz na wsi, mop bez neta, przekichane...

MarcFloyd · Postautor: **MarcFloyd** » 12 mar 2014 13:13

emigrantka pisze:
BLONDYNEKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKK?

...

Naprawde sie starzejesz. Najpierw nie moglas sobie przypomniec jak sie koktajl nazywal, potem z dnia na dzien zapominalas ze wane juz umylas wiec mylas znowu a teraz to :lol:

Prace z jezykiem polskim

Kto jest online