GringoBandito pisze:blondynek pisze:GringoBandito pisze: Tak się bałem, że mam tu nieprzyjemność pisać z marginesem społecznym na emigracji w UK.
wiesz co? ja zazwyczaj jestem cierpliwa -nawet z glupimi nowicjuszami -na forum
ignorancje mozna wybaczyc, ale chamstwa i arogancji juz nie
BrejkerBrejker pierw daje dowód że nie potrafi czytać ze zrozumieniem, potem pyta idiotycznie czy piłem, następnie sugeruje żebym się napił, a na końcu ( co już zostało skasowane) pisze, że "przywita mnie chlebem i solą" jak już się zjawię w UK; a Ty masz obiekcje do mnie ?blondynek pisze:
ps. to Ty z Meksykanka siedzisz w Polsce od 5 lat co najmniej i koles (czyli user) ktory siedzi w UK od lat musi ci dawac porady na temat obywatelstwa polskiego?![]()
ty jestes albo wybitnie leniwy, albo totalnie toporny
A gdzie ja napisałem że siedzę z dziewczyną w Polsce? Ty mi śmiesz jeszcze zarzucać toporność? Żałosny idiotyzm. Proszę, aby wypowiadały się osoby które coś w temacie wiedzą, a nie pieprzą dla pieprzenia.
blondynek pisze:rozważna pisze:dokładnie chamstwa i arogancji się nie wybacza a Twój iloraz inteligencji jest poniżej zera. Sama w swoich wypowiedziach stosujesz chamstwo i arogancje a może nie tyle te cechy jak PROSTACTWO. Zwykle piszę per Pan/Pani jak kogoś nie znam, ale Ty za nisko upadłaś by to robić w stosunku do Ciebie. Zwykłe ścierwo. Pozdrawiam Gorąco margines społeczny w UK, Buźka dla Ciebie.
nie mam zamiaru pisac Pani czy Pan jak do kogos szacunku mi brak - czy to merytoryka wypowiedzi czy zwykle lenistwo gramatyczno-ortograficzne
podobnie jak do ciebie,klientkO, co to lekcje z deklinacji przespalas![]()
BananowyJoe pisze:rozważna, puki co to Ty wypełniasz właśnie role tego polaczka. Nie mi cię oceniać, ale właśnie swoim zachowaniem dajesz przykład "polaczkostwa"Nawet krytykę trzeba umieć przyjąć na klate, szczególnie że sama jesteś tym "Polaczkiem"... resztę dopiszę pozniej, bo się zaciąłem z powodu braku alkoholu
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 8 gości