Tematy związane ze zdrowiem, medycyną i sprawami rodzinnymi.
dejmonik
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 29 paź 2009 11:51

Wypadek przy pracy (kuchnia) - odszkodowanie?

Postautor: dejmonik » 29 paź 2009 12:03

Witam szukam porady
Jestem kucharzem w jednej z londynskich restauracji. Pare dni temu mialem dosc nieprzyjemny wypadek. Podczas wymiany oleju w frytkownicy uleglem dosc powaznemu poparzeniu. Zostelem przewieziony do szpitala a nastepnie po udzieleniu pierwszej pomocy do innego szpitala z oddzialem dla poparzonych. Mam poparzona powaznie lewa reke i duzo sladow na calym ciele praktycznie. Czy jest sens starac sie o jakiekolwiek odszkodowanie i gdzie i w jaki sposob to zrobic/? Nie chodze do pracy juz 4 dni (choc chetnie bym wrocil)bo nie da rady pracowac w kuchni w takim stanie.... czy pracodawca powinien mi placic za okre w ktorym ,,choruje,,?
Dzieki z gory ja jakiekolwiek informacje pzdr

71jkc
Rezydent
Posty: 1468
Rejestracja: 08 kwie 2009 20:16

Postautor: 71jkc » 30 paź 2009 15:08

Tak Blondynek masz racje ale ...
jesli chlopak nie byl przeszkolony z H&S i nie ma dokumentacji ze byl !.
TO skad mial wiedziec jak sie oil wymienia ? Ja bym sie klucila na jego miejscu . (Pewnie wiedzial dobrze ze olej musi wystygnac do okreslonej temperatury ale jak go pogonili to nie mial wyjscia a to juz lamanie h&s).

71jkc
Rezydent
Posty: 1468
Rejestracja: 08 kwie 2009 20:16

Postautor: 71jkc » 30 paź 2009 17:47

Blondynek takie sa zalozenia i takie przepisy ale jak jest w praktyce to zupelnie co innego 8) przepisy sa ale kto ich przestrzega szczegolnie w cateringu ?
Ostatnio zmieniony 30 paź 2009 18:53 przez 71jkc, łącznie zmieniany 2 razy.

dejmonik
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 29 paź 2009 11:51

Postautor: dejmonik » 01 lis 2009 01:36

Mielismy taki system w kuchni: zaraz po zamknieciu kuchni spuszzcalismy olej przez sitko do zwyklych garnkow a nastepnie te garnki stawialismy na stoly kuchenne zeby kitchen porter mogl bez przeszkod podloge umyc, podnoszac ten garnek wychlapalo mi sie troche oleju na reke i go upuscilem ok 30l...wylalo sie wszystko na mnie...to byl wymysl naszego head chefa...nie bylo rekawic ochronnyc a apteczka jak sie okazalo byla praktycznie pusta, dlatego zanim dotarlem do szpitala prrzezylem meczarnie...mam health and safety certificat, ale to od poprzedniego pracodawcy, Obecny (od 4 mies) nawet sie o niego nie pytal i nie mielismy zadnego szkolenia...chce wiedziec czy jest sens walczyc o jakies oszkodowanie bo niby to moja wina bo sam na siebie to wylalem przypadkiem ale wykonywalem obowiazki w sumie....tylko jak to udowodnic....

71jkc
Rezydent
Posty: 1468
Rejestracja: 08 kwie 2009 20:16

Postautor: 71jkc » 01 lis 2009 12:04

Musisz sie z prawnikami skontaktowac jes ich duzo i w polskiej prasie sie oglaszaja ( a czy ty przypadkiem nie pracujesz dla Compass group ?)
co bys nie wymyslil to powodzenia ci zycze


Wróć do „Zdrowie, Medycyna, Rodzina”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 3 gości