Ogólne rozmowy na tematy związane z pracą w Wielkiej Brytanii. Ogłoszenia o pracy można znaleść pod adresem www.londynek.net/jobs
Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 14 kwie 2013 20:30

rzetelnie nie znaczy 200% normy, nie znaczy nieplatne nadgodziny, nie znaczy dupowlaztwo (jak to sie pisze???)

a o tym jest ten watek

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 14 kwie 2013 21:08

Jak wygląda nadgorliwość w UK?
Widać jak na dłoni podczas drobnych anomalii pogodowych:)
Kiedy śnieg napierdziela, ślisko, nieprzyjemnie... kto przy truchta do pracy, wstając o 4 rano by pieszo dobrnąć przez zaspy? No Polaki maryjany i mariolki... hehehe A potem opowiadają jacy to bohaterscy i.. głupi?
Kolejna typowa reakcja Polaka w fabryce/zmywaku itp. numerowa to szczególnie do ciebie.
Ile to razy słyszę opowieści jacy to angole głupole, bo przeliterować nie umieją lub policzyć. Mało jednak który maryjan czy numerowa zastanowi się, że koledzy Anglicy są przy taśmie bo nie mają skończonej podstawówki... Tak, Polacy po maturach pracują na tych samych stanowiskach co Anglicy po podstawówce... Następnym razem numerowa trochę popatrz szerzej.
Ja osobiście nie znam anglika który by z jakimś tam wykształceniem wyższym niż college pracował przy taśmie.
Inną sprawą jest to, że Anglicy mają i mieli łatwe życie, ale nie oznacza to, że są leniwi czy głupi. Głupi to są raczej ci co robią dwa, trzy razy więcej za to samo.

Praca za 10 przy najniższej stawce u Polaków wywodzi się z czasów rządów AWS-UW czyli PO i PiS. Kiedy to bezrobocie sięgało 25% a oficjalnie ok. 20%.
Wówczas by utrzymać pracę należało za miskę zupy robić 4 zmiany w jednej.
Widać PO i PiS nadal u władz, więc nic się nie zmieniło. Do tego media w Polsce tłuką, że jak w Polsce tak na całym świecie...

rolmopsik
Posty: 0
Rejestracja: 01 mar 2013 18:40

Postautor: rolmopsik » 14 kwie 2013 21:16

albo i za mniej - bo i tekie znam przypadki - więcej szybciej i :rzetelnie: za np 3/4 tego co dostaje "gupi angol" bez szkoly, który nie nadwyręża się 6m-cy na przyuczeniu pracuje, a po pracy ma siły z dzieciakami na spacer do parku iść - bo Maryjan i ta druga za niego poginali...
Słyszalam też na wlasne uszy przechwalki - jacy to jesteśmy wydajni jako narod - GLUPI nie wydajni - żaden z tych Maryjanow przy biurku nie zasiądzie - gwarantuje - mimo, że w glowie procenty wylicza, a jego Manager Happy Birthday poprawnie napisać nie potrafi..... :mrgreen:

numerowa
Emigrant
Posty: 276
Rejestracja: 30 paź 2012 14:07

Postautor: numerowa » 14 kwie 2013 22:16

Coz gorlauk, na tasmie nigdy nie pracowalam, wiec nie wiem kto tam pracuje, ale wierze ci na slowo.
Nigdzie nie napisalam, ze Anglicy sa przyglupi albo leniwi, wrecz przeciwnie.
Nie chce mi sie juz zreszta nic pisac, skoro nikt nie czyta nawet moich wypowiedzi ze zrozumieniem, no, moze oprocz Starej Baby.

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 14 kwie 2013 23:40

numerowa pisze:Coz gorlauk, na tasmie nigdy nie pracowalam, wiec nie wiem kto tam pracuje, ale wierze ci na slowo.


Wierz ki, że nie musisz, wystarczy poczytać np. twoje posty.

Nigdzie nie napisalam, ze Anglicy sa przyglupi albo leniwi, wrecz przeciwnie.
Nie chce mi sie juz zreszta nic pisac, skoro nikt nie czyta nawet moich wypowiedzi ze zrozumieniem, no, moze oprocz Starej Baby.


Problem w tym, że ty sama nie rozumiesz swoich postów.

jankowal
Gastarbeiter
Posty: 29
Rejestracja: 06 mar 2013 13:57

Postautor: jankowal » 03 maja 2013 23:50

Numerowa dziewczyno, przecież masz racje. Ja napiszę to czego sie ty bałać. baba i ogorek nabijają się z "marianów" Tymczasem sami sie lenią i mają za złe że inni tak nie robią. No jak by to było przecież mogli by cos więcej zrobić ale oni wolą się obijać 5h i udawać bo im jeszcze norme podniosą. Kpią z marianów a sami są wcale nie lepsi. Jak byście byli moimi pracownikami to wywaliłbym was za lenistwo.

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 04 maja 2013 00:05

Ale nie jestesmy wiec pracujemy wg norm panujacych tam gdzie postawiono nasze biurka.

jankowal pisze:O używane ciuchy, kiedyś moja branżą.


Tym bardziej nie ma szans zebys kiedykolwiek byl moich szefem :lol:

Nie mam najmniejszego zamiaru wyrabic 200% normy skoro placa mi za 100%.

A ze zrobienie 100% zaqjmuje mi 2-3 godziny dziennie to juz insza inszosc...

jankowal
Gastarbeiter
Posty: 29
Rejestracja: 06 mar 2013 13:57

Postautor: jankowal » 04 maja 2013 00:09

Rób jak chcesz, jeśli możesz, ale nie uważaj się za lepszą, bo "mariany" robią jak uważają za słuszne. To, że to często prości ludzie nie znaczy, że nie mogą być gorliwi w pracy, a nawet nadgorliwi. Świat rozwija się dzięki pracy, a nie zaniżonym normom.
Każdy kiedyś coś robił, ja z tego miałem pieniądze zatrudniałem ludzi, inni zarabiali, a inni cieszyli się czymś tanim w swoim sklepie. Nie wstydzę się tego, niekogo nie okradłem, zwykły handel, na handlu kapitalizm stoi, czyż nie?
Ostatnio zmieniony 04 maja 2013 00:13 przez jankowal, łącznie zmieniany 1 raz.

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 04 maja 2013 00:11

Wydaje cie sie.

Nadgorliwosc to pierwszy stopien do piekla, czesto nawet na ziemi dla tych nadgoliwych.

jankowal
Gastarbeiter
Posty: 29
Rejestracja: 06 mar 2013 13:57

Postautor: jankowal » 04 maja 2013 00:13

frazesy

jankowal
Gastarbeiter
Posty: 29
Rejestracja: 06 mar 2013 13:57

Postautor: jankowal » 04 maja 2013 00:45

Zobacz jak Twoje rozumowanie jest bez sensu. Powiedzmy, że jesteś właścicielem firmy w której teraz pracujesz, Starasz się bo zależy ci pracujesz wiele godzin dziennie żeby firma się rozwijała idzie ci dobrze odnosisz sukces. Wtedy zjawia się ktoś i mówi: kupię Twoja firmę, ale chce żebyś dalej nią zarzadzała, Ty zadowolana myślisz fajnie zapłacił mi kupę kasy za tę firmę i jeszcze chce żebym dalej kontynuowała swoje dzieł. Zgadzasz się. I co nagle robisz sobie jakieś normy i zaczynasz udawać że pracujesz przez 5 h dziennie, masz to wszsytko w nosie, bo to już nie twoje? Liczy się jakaś norma i koniec? Właśnie tak działa pracownik któremu nie zależy na firmie w której pracuje, nie identyfikuje się z tym co robi. To nie rozwija ani firmy, ani w szerszej skali świata.

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 04 maja 2013 00:54

jankowal pisze:Zobacz jak Twoje rozumowanie jest bez sensu. Powiedzmy, że jesteś właścicielem firmy w której teraz pracujesz, Starasz się bo zależy ci pracujesz wiele godzin dziennie żeby firma się rozwijała idzie ci dobrze odnosisz sukces. Wtedy zjawia się ktoś i mówi: kupię Twoja firmę, ale chce żebyś dalej nią zarzadzała, Ty zadowolana myślisz fajnie zapłacił mi kupę kasy za tę firmę i jeszcze chce żebym dalej kontynuowała swoje dzieł. Zgadzasz się. I co nagle robisz sobie jakieś normy i zaczynasz udawać że pracujesz przez 5 h dziennie, masz to wszsytko w nosie, bo to już nie twoje? Liczy się jakaś norma i koniec? Właśnie tak działa pracownik któremu nie zależy na firmie w której pracuje, nie identyfikuje się z tym co robi. To nie rozwija ani firmy, ani w szerszej skali świata.


No to już wiem dlaczego handlujesz używanymi ciuchami...
To wystarczyło.
Tak czy owak zawsze zostaną ci tylko używane ciuchy i rozgoryczenie ile się to musisz nie na robić, i jeździć po 200km/h z tymi ciuchami na bazar w Polsce.

ps. ciuchy zbierasz poprzez rzucanie worków i żebraninie by ktoś oddał (naturalnie za darmo) to w czym już nie chodzi?
Wiem, wiem to ostatnio modny biznes "polski" - używane ciuchy z Anglii:)

ps. 2 Jak byś się trochę tylko dokształcił to może i prowadził byś normalny biznes a nie jak cyganie.

user15224
Gastarbeiter
Posty: 14
Rejestracja: 03 kwie 2013 10:16

Postautor: user15224 » 04 maja 2013 09:01

Przez nadgorliwość i wyrabianie 200% normy mamy bezrobocie i ten kto uważa, że należy tak pracować pozbawia pracy kogoś, kto mógłby te drugie 100% obrobić. Nadgorliwcom życzę więc, żeby inny 200% pozbawił go pracy i żeby wcinał szczaw i mirabelki to może zacznie myśleć.

jankowal
Gastarbeiter
Posty: 29
Rejestracja: 06 mar 2013 13:57

Postautor: jankowal » 04 maja 2013 10:28

goraluk pisze:
jankowal pisze:Zobacz jak Twoje rozumowanie jest bez sensu. Powiedzmy, że jesteś właścicielem firmy w której teraz pracujesz, Starasz się bo zależy ci pracujesz wiele godzin dziennie żeby firma się rozwijała idzie ci dobrze odnosisz sukces. Wtedy zjawia się ktoś i mówi: kupię Twoja firmę, ale chce żebyś dalej nią zarzadzała, Ty zadowolana myślisz fajnie zapłacił mi kupę kasy za tę firmę i jeszcze chce żebym dalej kontynuowała swoje dzieł. Zgadzasz się. I co nagle robisz sobie jakieś normy i zaczynasz udawać że pracujesz przez 5 h dziennie, masz to wszsytko w nosie, bo to już nie twoje? Liczy się jakaś norma i koniec? Właśnie tak działa pracownik któremu nie zależy na firmie w której pracuje, nie identyfikuje się z tym co robi. To nie rozwija ani firmy, ani w szerszej skali świata.


No to już wiem dlaczego handlujesz używanymi ciuchami...
To wystarczyło.
Tak czy owak zawsze zostaną ci tylko używane ciuchy i rozgoryczenie ile się to musisz nie na robić, i jeździć po 200km/h z tymi ciuchami na bazar w Polsce.

ps. ciuchy zbierasz poprzez rzucanie worków i żebraninie by ktoś oddał (naturalnie za darmo) to w czym już nie chodzi?
Wiem, wiem to ostatnio modny biznes "polski" - używane ciuchy z Anglii:)

ps. 2 Jak byś się trochę tylko dokształcił to może i prowadził byś normalny biznes a nie jak cyganie.



Choć nie mam czasu to muszę odpowiedzieć. Ciuchami handlowałem kilka lat temu, ale niestety nie masz pojęcia o tym biznasie i piszesz same bzdury. Towar woziłem tirami z Londyńskich i nie tylko, z sortowni. Potem sprzedawałem do do hurtowni i dużych sklepów w PL, a nie na żadnym bazarku. Powiem ci gostek, że wartość 1 tira to 100tys. zł w górę to pieniądze których ty nawet za sto lat nie zobaczysz w Londynie, bo jesteś nikim tam jak niestety większość Polaków, nad czym ubolewam, ale nie mam na to wpływu. To co teraz robię to nawet nie chce mi się pisać, bo to przerasta cię o wiele długości. Spadam

Usercostam
Rezydent
Posty: 5231
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 04 maja 2013 12:29

user15224 pisze:Przez nadgorliwość i wyrabianie 200% normy mamy bezrobocie i ten kto uważa, że należy tak pracować pozbawia pracy kogoś, kto mógłby te drugie 100% obrobić. Nadgorliwcom życzę więc, żeby inny 200% pozbawił go pracy i żeby wcinał szczaw i mirabelki to może zacznie myśleć.


200% normy trzeba wyrabiać, przez płacę minimalną. Pracodawcy nie stać na zatrudnienie dwóch pracowników, więc jeden musi robić za dwóch, aby zarobić na swoją minimalną pensje.


Wróć do „Praca”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 9 gości