Postautor: deos » 02 lis 2008 21:16
Oczywiscie rzad nie uzywa zadnych super technologii do stwierdzenia czy masz TV. Wystarczy, ze sam rzadowi o tym powiesz, placac za TV licence. Kazdy, kto placi TV licence ma telewizor tak?
A ci, ktorzy nie placa a maja TV to margines, ktory zreszta jest odwiedzany przez kontrolerow. Swiadczy o tym wizyta pana, ktory sie ostatnio u mnie zjawil, co prawda nie moze osobiscie wejsc mi do domu bez pozwolenia sadu, ale policja lub urzad skarbowy moze pod wieloma pretekstami juz bez pozwolenia sadu o kazdej porze. Pana wpuscilem, bo myslalem ze jak udowodnie, ze nie mam TV to mi przestana wysylac te listy z ostrzezeniami, ale listy nadal przychodza a pan spisal kilka rzeczy w notesie, nawet nie wiem co tam zapisal.
Internet: kazdy dostawca internetu w EU (UK jest czlonkiem) ma obowiazek zapisywac i zachowywac wszystkie dane na temat twojego urzytkowania internetu przez ich lacze przez kilka miesiecy i udostepniac je na zadanie wielu agencji rzadowych. Wielu ISP dobrowolnie trzyma te dane dluzej. Takie jest prawo, latwo to sprawdzic wiec o co te argumenty. Tutaj przynajmniej nie musimy pokazywac paszportu jesli chcemy korzystac z internetu w kawiarence internetowej tak jak w niektorych krajach Unii (Wlochy bodajze ale nie chce mi sie teraz szukac z powrotem tej strony na ktorej to pzeczytalem).
Do tych danych twojego urzytkowania netu ma dostep wielu urzednikow bez pozwolenia sadu, wystaczy, ze policja wysle list do twojego ISP z zapytaniem o logi tego i tego klienta miedzy 1 lipca a 1 sierpnia i dostaja to zaraz - a sa tam wszystkie twoje emaile, ktore napisales, wszystko co nie bylo szyfrowane protokolem https jest widoczne. Pracuje w firmach IT od dluzszego czasu wiec widze jak to wyglada. Jedyna metoda na maskowanie to uzywanie TORa, ktory szyfruje caly twoj browsing.
A do tych co mowia, zebym naprawial swoje wlasne podworko w Polsce, powiem tylko tyle, ze nie bylem w Polsce od dwoch lat, nie mieszkam tam od szesciu i nie zamierzam tam sie pojawiac w przyszlosci, moj kraj, w ktorym zyje to UK, moja corka ma obywatelstwo Brytyjskie, ja tez moge miec jesli zechce.
Piszecie tez, ze zamiast wytykac problemy, nalezy podawac propozycje ich rozwiazania. Rozwiazanie powinno byc w prawie lub najlepiej w konstytucji, ktorej brak w tym kraju. Rzad niby nas chroni przed terrorystami, przestepcami, prolemami zdrowotnymi, bieda i wszystkim innym ale kto nas chroni przed rzadem? Rzad nie jest godny zaufania, dlatego powinna byc konstytucja, ktorej rzad nie moze zmienic nawet jesli znowu beda ataki terrorystyczne, nawet jesli bedzie sie szezylo piractwo w internecie, nawet jesli ludzie bedzie miliony innych problemow, konstytucja powinna gwarantowac podstawowe prawa, m.in. prawo do prywatnosci osobistej od rzadu, powinna mowic w co rzad moze ingerowac a w co nie. Obecnie rzad sam sobie ustanawia w co moze ingerowac a w co nie, bo rzad w UK zarowno sam ustanawia prawo jak i sam je egzekwuje.