Tomek8866 pisze:Witam, ja (27l) i mój kolega (31), jesteśmy w takiej sytuacji:
już od roku pracujemy w branży hotelarskiej w Londynie. Mimo tego ze posiadamy wyższe wykształcenia (finansowe i prawnicze) i biegle posługujemy się językiem angielskim nie możemy znaleźć pracy która by płaciła więcej niż przewidziane prawem minimum.
Szukałem pomocy w Job center lecz powiedziano mi, że aby dostać poradę doradcy zawodowego trzeba korzystać z któregoś benefitu, a benefity nam nie przysługują.
Co powinniśmy zrobić? Czy podjecie studiów wyższych w UK to dobry pomyśl i czy zwiększa szanse na lepszą prace? Być może powinniśmy przejść jakiś kurs? Nie wiemy jaka dziedzina jest najbardziej opłacalna. Gdzie można znaleźć rzetelne informacje na temat rynku pracy, oraz jak zacząć dobrą pracę w której się niema doświadczenia? Może volunteer work na początek. Czy ktoś tak próbował?
Proszę o pomoc, serdecznie dziękuje.
Tomasz.
rabana pisze:poza tym zastanawia mnie w ogole to wyrazenie "biegly" jezyk. biegle mowi sie w jezyku ojczystym, jesli sie zrobilo przedszkole, szkole i studia w polsce, to po prostu nie bylo mozliwosci nauczyc sie begle. biegly to zanczy taki, ze nativ nie rozpozna, ze nie jestes stad. z takim jezykiem mozna pracowac, np. w branzy prawniczej, tam jezyk to podstawa. jesli kolega robil studia w polsce to nie zna poza tym prawa angielskiego. lepiej wracajcie dieci do domu
rabana pisze:poza tym zastanawia mnie w ogole to wyrazenie "biegly" jezyk. biegle mowi sie w jezyku ojczystym, jesli sie zrobilo przedszkole, szkole i studia w polsce, to po prostu nie bylo mozliwosci nauczyc sie begle. biegly to zanczy taki, ze nativ nie rozpozna, ze nie jestes stad. z takim jezykiem mozna pracowac, np. w branzy prawniczej, tam jezyk to podstawa. jesli kolega robil studia w polsce to nie zna poza tym prawa angielskiego. lepiej wracajcie dieci do domu
StaraBaba pisze:Oczywiscie - ale nie w momencie kiedy radzi innym....
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 47 gości