Postautor: nika27 » 25 sie 2010 18:15
Uważajcie na ogłoszenie zachęcające do pracy przy festiwalach. To faktycznie wyjątkowa okazja ale żeby sprawdzić jak wygląda obóz pracy. Zarobki podane w ogłoszeniu to fikcja, tak naprawdę płacą 5 funtów za godzinę, a ponieważ praca jest nielegalna "szef" zapłci ile uzna za stosowne. My dostaliśmy za Chelmsford Wypłate sporo niższa niż w ogłoszeniu z komentarzem żeby zabierać to co dostaliśmy i zwijać się stamtąd bo to i tak więcej niż nam się należy. pracuje się w okropnych warunkach, nikt nie zwróci wam kasy za wyjazd, to wyżywienie to posiłek raz dziennie w budzie w której się pracuje. Uwierzcie jak zobaczycie te skisłe noodle i zgniłe warzywa z których przygotowują wam posiłek nie zjecie niczego. Zakwaterowanie to taka sama fikcja jak cała reszta, dostaniecie samorozkaładające się namiociki z tesco ale miejsce do ich rozłożenia zdobywa się na zasadzie kto pierwszy ten lepszy, ponieważ miejsc brakuje. Jesli nie uda się rozłożyć namioty będziecie spać na kartonach na podłodze miedzy gnijącymi warzywami a robactwem które po nich łazi.... Lepiej nie brać wartościowych rzeczy bo nie będziecie mieli bezpiecznego miejsca na złożenie bagazy. Dokumenty lepiej trzymać przy sobie a zdjęciami nie zawracajcie sobie głowy, nie będą wam potrzebne. Polak który werbuje ludzi - Przemek razem ze swoją dziewczyną Edytą w prostacki sposób podchodzą do pracujących polaków, poniżając ich przy każdej możliwej okazji...Wasz wybór, jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda chińsko-polsko-tajski obóz pracy....