W calym UK nie ma lasow. Dawniej nie sprowadzali drewna do palenia w tych ichnich kominkach tylko cieli w pien wszystkie drzewa jakie rosly na wyspie. Zjezdzilem wszedzie w poszukiwaniu jakis dzikich lasow i nie ma praktycznie nic. Walia gola i to samo Szkocja. Najwiekszy park drzew to Kielder Forest Park i jak popatrzycie na google map to ladnie widac jak sadzony nyl do miarki. Po prostu nie ma dzikiego naturalnego lasu jak np. w Bieszczadach
.
To samo np Thetford Forest Park. Ladnie jest ale to mlody niedawno sadzony las z roznymi atrakcjami dla turystow.
Za czasow Robi Hooda to byly lasy ale teraz juz nie ma, a na grzyby to ostanio tydzien temy bylem w Epping Forest. Znalazlem troche podgrzybkow jeszcze ale niewiele juz ich jest. Tez ciekawy las i co dziwne w miare naturalny gdyz czesc tego "buszu" uchronili przed wycieciem.