Postautor: user606895 » 02 sie 2008 21:54
hmmm widzę że kolega za długo siedzi w UK- ma problem z językiem polskim i czytaniem ze zrozumieniem!
zastanawiam sie co Ty robisz w pracy jesli proponujesz takie metody? Rozumiem ze tobie odpowiadała by taka sytuacja? żal mi twojej dupy!
Może wyjaśnie żeby nie bylo takich nieporozumień. Pracuję ciężko po 12h, wykonuje swoją pracę dobrze- nie ma na mnie skarg. I nagle pojawia się laska (te same stanowisko pracy co inni w tym ja), która chce awansować. Dupą nie może- bo jest delikatnie mówiąc lokomotywa, więc stara się inaczej. Durny menager stwarza odpowiednie sytuacje i laska staje sie głównym kapusiem w firmie. Chodzi krok w krok za innymi ludźmi, podsłuchuje prywatne rozmowy, kontroluje cudze prace, a gdy uzna za stosowne leci do menagera i "streszcza" co widziała.
Sytuacja jest nieznośna, na pracy mi zależy ale nie da się pracować z takim człowiekiem. Z drugiej strony zastanawiam się jakim trzeba być podłym "idiotą" aby zachowywać się w ten sposób. Poza tym LUDZIE, czemu my nie potrafimy jak inne nacje- narodowości- pomagać sobie? przynajmniej nie wchodzić w paradę?
Pomijając osobę wyżej- bardzo proszę o Pomoc!! poradźcie mi, jak ugryźć ten problem. Gdyby menager był normalny- pewnie można byłoby to załatwić "po ludzku"- niestety nie jest. Inni pracownicy- w tym ja- bardzo chcielibyśmy pracować przynajmniej w takiej atmosferze w jakiej pracowaliśmy przed przyjściem tej laski.