Ogólne rozmowy na tematy związane z pracą w Wielkiej Brytanii. Ogłoszenia o pracy można znaleść pod adresem www.londynek.net/jobs
hugo178
Gastarbeiter
Posty: 1
Rejestracja: 26 maja 2008 10:29

Poszukuje pracy :)

Postautor: hugo178 » 26 maja 2008 10:32

Witam jestem w Polski i poszukuje pracy gdzieś na terenie Londynu ewentualnie kawałek za Odpowiadałaby Mi praca w Myjni samochodowej,sprzątanie baru lub coś w tym rodzaju Angielski podstawowy Dobrze by było gdyby koszt wyjazdu pokrył pracodawca i ewentualnie oddałbym po przyjeździe kiedy bym coś zarobił ;)

Pozdrawiam serdecznie

gherbid
Rezydent
Posty: 1506
Rejestracja: 16 kwie 2008 19:18

Postautor: gherbid » 26 maja 2008 12:02

Nie wydaje mi się, aby przy takich aspiracjach Londyn był dobrym miejscem dla Ciebie. Z całym szacunkiem, ale po prostu uprzedzam Cię, że będziesz miał ciężko z utrzymaniem. Zwłaszcza, że zamierzasz, jak mniemam, odłożyc jakowyś grosz :)
Co to jet "angielski podstawowy"? Jeżeli mówisz o znajomości liczebników i najprostszych zwrotów, to może by kiepsko. Wbrew temu co piszą krajowe bulwarówki, pracy jest sporo, wystarczy zajrzec na stronę Jobcentre.
Ale jednak umiejętnośc dogadania się z tubylcami jest rzeczą szalenie istotną.
Prosty przykład. W tym tygodniu byłem w jednej z kilku agencji pracy, w których mam "kartoteki" :wink: O ile trochę ponad pół roku temu po prostu wypełniało się formularzyk, teraz musiałem do kompletu papierów na miejscu, bez pomocy zrobic testy :)
Generalnie bardzo proste. Np językowe:
Dopisz minimum dwa słowa mające podobne znaczenie (Tidy, Funny, Educated, itd).
Dostajesz kilka liter i masz ułożyc z nich jak najwięcej słów zawierających minimum 4 litery. (co najmniej 5).
Które słowo napisane jest poprawnie: Wharehouse, Warehouse, Warhouse.

i tak przez 2 kartki...
Do tego matma. Dosłownie szkolne podstawy, np 17-92=?, 5+2x6-4=?, 3^2=?

W sumie nic strasznego, ale jak pogadałem z moją sympatyczną agentką, to dowiedziałem się, że zaliczenie tych testów na poziomie co najmniej 50% (dla obcokrajowca), to podstawa do tego, aby w ogóle człowieka brano pod uwagę.
Nie wiem, czy we wszystkich agencjach tak jest, może ze względu na to, że rejestrowałem się wyłącznie w firmach pośredniczących w zatrudnianiu specjalistów, ustawili poprzeczkę do odsiania?

Dobrze, że szukasz pracy zanim wyjedziesz, bo dopiero co wyprowadził się ode mnie kumpel, który miesiąc temu przyjechał na zasadzie "a jakoś to będzie", z 200 funtami w kieszeni. No i "jakoś" było, tylko że bardzo nieciekawie... Nie szukaj jednej oferty, znajdź jak najwięcej, w mieście do którego chcesz przyjechac, albo w zasięgu busów, czy pociągów. Najlepiej rzuc okiem na mapę Wielkiej Brtyfanii i ustal w jakim zakresie odległości chciałbyś się poruszac.
Dlaczego odradzam Londyn? Nie tylko go. Tak samo Ci powiem o Luton, czy np Bedford. Przyczyna - masa Polaków.
A Polacy, z bardzo nielicznymi wyjątkami, to niestety najbardziej zawistne, podłe i fałszywe bydło w tym kraju.
Jedyne co Polak zrobi dobrze, to pojedzie po Hindusach, czy innych Ciapatych, nie zauważając istotnej rzeczy - oni trzymają się razem i sobie pomagają w razie kłopotu. A Polak swojemu w potrzebie to jeszcze ołowiane koło ratunkowe by rzucił...
Po co to Ci piszę? Ano, żebyś się nie nastawił na cuda, bo na dzień dobry dostaniesz potężnego kopa w zadek.
Nie wierz w Eldorado. Nie ufaj znajomym, oni często tylko mówią, a potem mają Cię w dupsku, gdy okazało się, że Cię po prostu wydymali...
Znajdź agencję pracy. Polskojęzyczną. Niestety większośc z nich hołduje świętym tradycjom dymania rodaków. Możesz spróbowac z Link Life LTD. Wiem, że to szuje, ale jest na nich parę haków, które działają ;) W każdym razie, takie coś jak Link Life, byłby dla Ciebie dobrą szansą na zaczęcie czegoś tutaj. Tylko na litośc Boską, nie daj się zamknąc w domu, i zwiedzaj ile się da... Warto.

Rety, ale elaborat mi wyszedł... No tak, profesorka zawsze mi mówiła "Najpierw nie potrafisz się zamknąc, a później jeszcze nie potrafisz przestac pisac" :D

Powodzenia Ci życzę, w razie potrzeby napisz co chcesz wiedziec - miłego dnia :D

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 26 maja 2008 19:16

Ja jeszcze dodam, ze bez minimum £1000, nie przyjezdzaj do Londynu. Nawet jesli bedziesz miec 'ustawiona' prace itd. Bo na poczatku i tak bedzie Cie czekac miliony wydatkow, jak Home Office, bilety, wynajecie przynajmniej pokoju (w Londynie cos co nie smierdzi i nie jest na wygwizdowie, to jest koszt przynajmniej £500-800 na dzien dobry. Agencje wymagaja najczesciej zaplacenia za wynajem miesiac z gory i przynajmniej dwa tygodnie depozytu). Pozatym nigdy nie masz pewnosci co sie stanie, i lepiej miec jakas awaryjna kase, chyba ze lubisz mieszkac na ulicy - tutaj o to nie trudno :) Nielegalnie nie oplaca sie wynajmowac, chyba ze naprawde masz noz na gardle. Wiele bylo historii, jak ktos wracal z pracy, a tam zupelnie inni ludzie w srodku, klucze nie pasuja itd...
Jezeli jestes naprawde pewien tutaj przyjechac, to znajdz sobie tymczasowo jakas prace w Polsce, po godzinach zapisz sie na angielski. Jak nie masz kasy, popracuj jakis czas i wez sobie kredyt w banku, tak wlasnie z £1000-1500. Na pare lat to nie jest duzy miesieczny wydatek, a poki nie znajdziesz pracy, bedziesz mogl to splacac z tej kasy, ktora pozyczyles. Jak nie masz laptopa, to tez bylaby to bardzo dobra inwestycja na wyjazd.
Jak nie bedziesz miec internetu w pokoju, to latwo mozna zlapac cos w parku itd. i w ten sposob szukac pracy.
I daj sobie spokoj ze sprzataniem itd. bo jesli umiesz w Polsce cos wiecej, to lepiej zainwestuj w angielski troche. Wbrew pozorom nie jest trudno dostac prace np. w IT. Firmy nie obchodzi czy potrafisz rozmawiac o fizyce kwantowej i sredniowiecznej poezji. Masz rozumiec co do Ciebie mowia i kaza robic i robic to dobrze (mowie po sobie ;) dostalem prace jako programista, ledwo mowiac po angielsku - tyle ze rozumialem co do mnie mowia, a jak nie to powiedzialem zeby mi pisali co mam robic :). Prace znalazlem samemu tu na miejscu - przyjechalem w ciemno, ale mialem determinacje i nie interesowala mnie inna praca ) Po dwoch miesiacach juz potem nie bylo problemow. Ale to jest tez kwestia czy masz co zaprezentowac. Ja mialem sporo projektow, ktore robilem w Polsce i to ich przekonalo.

czarnas
Emigrant
Posty: 325
Rejestracja: 20 maja 2008 16:13

Postautor: czarnas » 27 maja 2008 13:39

Wogóle to sama od siebie chcę powiedzieć,że daruj sobie Londyn.Może pomyśl o obrzeżach Londynu,tam jest ponoć łatwiej p prace,mniej Polaków i nie tylko.Sama myślałam o przeprowadzce gdzieś na obrzeża tylko mi szkoda,chłopak ma stałą prace,wiec to bez sensu.Ogólnie to wogóle bym odradzała przyjazd tutaj,bo wcale nie jest tak kolorowo jak ludzie sobie myślą w Polsce.Chyba że ci się poszczęści to złoże Ci gratulacje,jednak bez angielskiego będzie tylko pod górke,więc pisali tutaj zainwestuj w angielski.Ale tak wogóle jeśli masz dobra prace w Polsce to odpuść sobie emigracje...............pozdrawiam

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 27 maja 2008 13:43

rady sa w porzadku ale to
Nielegalnie nie oplaca sie wynajmowac, chyba ze naprawde masz noz na gardle. Wiele bylo historii, jak ktos wracal z pracy, a tam zupelnie inni ludzie w srodku, klucze nie pasuja itd...

to juz przesada. slyszalem taka histrorie raz i osoba ta wynajmowala u cyganow. chociaz ja kiedys tez wynajmowalem u cygana i nie robil zadnych numerow, pilnowal zeby na chatach jego bylo czysto i bez menelstwa.
Nie robcie az takiego paniki, podstawowe zasady typu nie dawac nikomu z ulicy paszportu czy kasy za zalatwienie pracy, spisac umowe przy wynajmie i bedzie dobrze :)

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 27 maja 2008 14:35

Moja kolezanka wynajmowala od anglikow bialych, jak wrocila z pracy to otworzyli murzyni, wezwala policje, oni powiedzieli policji ze sie ona chciala wlamac i ze oni tam mieszkaja i jej nie znaja itd. nastraszyli dziewczyne i po mieszkaniu. na szczescie miala znajomych i sie do nich przeniosla.
Nie mieszkala tam dlugo, moze pare dni.
I na forach tez bywalo roznych sytuacji opisywanych, nie chce mi sie juz szukac... oczywiscie mozna tez trafic na cos w miare normalnego... ale to 50/50, w agencji masz pewnosc.

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 27 maja 2008 14:49

To moze ja w totka powinienem grac bo zmienialem juz mieszkanie z 7 razy w ciagu moich dwoch pobytow w UK i nic takiego sie nie zdarzylo :)
Jasne ze trafia sie na roznych ludzi i wychodza czasem dziwne akcje mieszkajac z innymi, ktos moze robic syf czy Cie okrasc, ale to nie ma znaczenia czy agencja czy wynajmowanie na lewo.
Widac kolezanka nie spisala umowy z wlascicielem mieszkania, tylko dala kase i wziela klucze. Ja podnajmuje jak to nazywasz nielegalnie, znam dane osob ktore mi wynajmuja jak i oni znaja moje dane, spisalismy poprostu nasze dowody i zrobilismy umowe po angielsku.
Nawet nieformalna umowa spisana ze ktos Ci wynajmuje mieszkanie i wzial tyle a tyle depozytu jest mysle obowiazujaca prawnie w razie problemow, nawet jesli nie jest spisana u prawnika, mamy tu z tego co widzialem jednego wiec najlepiej niech on sie wypowie.

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 27 maja 2008 17:38

No to jak macie umowe, to chyba nie jest nielegalnie ? :) Masz oczywiscie racje.
Ja mowie o sytuacji bez umowy na pismie, ze placisz do reki, dostajesz klucz i tyle. Ta dziewczyna znalazla gdzies na sklepie ogloszenie, ze pokoj i ze bez depozytu.

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 27 maja 2008 17:53

nie no jest umowa ale ogloszenie znalezione w internecie, pozatym podnajmujemy pokoj a to akurat jest nielegalne w swietle prawa w UK, co mnie malo interesuje, wiekszosc polakow tak robi. ja chce miec tylko zabezpiecznie gdyby ktos zrobil wlasnie taki numer jak twojej kolezance.

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 27 maja 2008 17:55

Ja osobiscie bym sie nie zdobyl na podnajmowanie komus pokoju. Za duze ryzyko i zysk raczej niewspolmierny do ew. strat. Pozatym nie lubie nielegalnych rzeczy za bardzo :)


Wróć do „Praca”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 28 gości