Postautor: aina24 » 26 kwie 2013 11:45
zdarzylo mi sie cos takiego tylko, ze ja poprostu zgubilam bilet po drodze, potem sprawdzano bilety i ja go szukalam i nie nie moglam znalez, skoro nie mialam paragoniku to facet chcial mi sprzedac bilet, ale maszyna mu nie dziala do kart, a gotowki nie mialam przy sobie, wiec poszedl mowiac, ze przyniesie druga. Jak poszedl tak i nie wrocil. Choc w jaki sposob powiedzial, ze wroci to nie pamietam jak sie wyrazil, ale nie mial zamiaru wracac. Anyway, zawsze lepiej powiedziec, ze zgubilas niz, ze jechalas bez biletu to przynajmniej kary nie bedzie, a i nawet moze tak cie puszcza, a przynajmniej tak bylo w moim przypadku.