Ogólne rozmowy na tematy związane z mieszkaniem w Wielkiej Brytanii. Ogłoszenia mieszkaniowe można znaleźć pod adresem www.londynek.net/accommodation
jada
Gastarbeiter
Posty: 8
Rejestracja: 28 mar 2012 19:41

Landlord chce nas wyrzucic bo chcemy mieszkac normalnie.

Postautor: jada » 28 mar 2012 20:03

Hej

Potrzebuje pomocy.

Od dwoch i pol roku mieszkamy w mieszkaniu wynajetym przez agencje. Pierwszy rok mielismy umowe, a po roku nie przedluzyli nam jej bo powiedzieli ze mieszkanie idzie na sprzedaz, ale mozemy tam mieszkac. I jak znajdzie sie kupiec to dostaniemy dwu miesieczny notice do opuszczenia lokalu. Nie podobalo sie to nam, ale zostalismy. Niestety zepsul sie bojler i na scianach zaczal wychodzic grzyb, plot sie zawalil, i ogolnie mieszkanie zaczynalo wygladac koszmarnie. Dzwonilismy do nich, oni nas zbywali, albo przyjezdzal jakis inzynier ktory nic nie robil, albo czekalismy na kogos i nikt nie przyjezdzal. Dodam, ze trzeba wtedy bylo wziasc dzien wolny. Nie licze juz ile dni pracy przez nich stracilismy. Nawet na wymiane materaca (jedyna rzecz do jakiej ich zmusilismy) czekalismy kilka razy. W tym roku, po kolejnej zimie przy piecyku zamiast centralnego, zadzwonilismy do nich i powiedzielismy, ze nie zaplacimy dopoki nie wyremontuja mieszkania. Oni nam powiedzieli, ze ok, ze przyjdzie landlord i oszacuje co trzeba zrobic. Landlord przyszedl, popatrzyl i powiedzial ze idzie do agencji. Wygladalo, ze jest na nich zly i wreszcie sprawe zalatwi. Po jego wizycie zaplacilismy juz nastepny miesiac (zostal jeden zalegly, ktory na wszelki wypadek zostawilismy, zeby odzyskac depozyt).
I tu SZOK. Kilka dni po wizycie landlorda i po zaplaconym rencie, w nocy ktos wrzucil (nie wyslany przez poczte) notice z nakazem do dwumiesiecznego opuszczenia mieszkania, bo landlord chce je z powrotem i chce tam mieszkac. Notice moze bylby i ok, ale byl on wystawiony na tydzien wczesniej i podpisane bylo dlugopisem, ze jest to kopia zaserwowanego nam wypowiedzenia z tamta data. Bo jak wiem powinni to zrobic prawidlowo przed rozpoczeciem kolejnego miesiaca.
Napisalem do nich (od tej pory mailem, zeby miec potwierdzenie) ze co to jest i kto potwierdza klamstwo jako prawde. Miesiac czasu migali sie od odpowiedzi. Caly czas pytalismy sie tez, kiedy bedzie remont. I nic. Oni poprostu wiedzieli, ze przesadzili z tym pismem, ale jak gdyby nigdy nic w tym miesiacu dali nam nowe (juz prawidlowo).
My im napisalismy, ze wstrzymujemy placenie rentu do momentu kiedy beda zrobione wszystkie naprawy i odnowiona na rok umowa, jako ze za takie klamstwa jakie oni robili nie ufamy im i chcemy umowe.
Dzisiaj oni zadzwonili do nas i nagrali sie na poczte, ze jak nie zaplacimy w ciagu dwoch dni to wymienia nam zamki pod nasza nieobecnosc.

I co mamy zrobic? Najchetniej bym szczeniakom nie znajacym sie na prowadzeniu biznesu nasadzil kopniakow do d...y.

Moze im napisac, ze wymienic to oni powinni sobie mozg, albo zmienic prace, skoro jako pracownicy agencji nie wiedza, ze wymiana zamkow jest nielegalna?
Myslicie, ze powinnismy im zaplacic, zglosic to na policje, czy wniesc sprawe do sadu (skontaktowac sie z jakims prawnikiem)? Mamy szanse to wygrac, czy oni sobie z nas zakpia i bedziemy musieli zaplacic im za kazdy do konca przemieszkany dzien za mieszkanie w takim syfie?
Prosimy o pomoc

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 28 mar 2012 20:09

Jesli wejda do mieszkania pod wasza nieobecnosc zeby wymienic zamki to zlamia prawo.

Zeby was wyrzucic musieliby wniesc sprawe do sadu.

It is a crime for landlords to harass or to try to force a tenant out of the property without using court procedures. Tenants that have been harassed or illegally evicted have a right to claim damages through the court.


http://www.direct.gov.uk/en/HomeAndCommunity/Privaterenting/Problemsanddisputes/DG_189241

jada
Gastarbeiter
Posty: 8
Rejestracja: 28 mar 2012 19:41

Postautor: jada » 28 mar 2012 20:13

Dziekuje, za szybka odpowiedz i za ten link. Zaraz poczytam.

A co z nie placeniem za mieszkanie? Musimy im zaplacic w tej sytuacji? Bo z tego co wiem, to mozemy wstrzymac placenie dopoki remont nie zostanie zrobiony, ale tu napewno nie zostanie zrobiony?

jada
Gastarbeiter
Posty: 8
Rejestracja: 28 mar 2012 19:41

Postautor: jada » 28 mar 2012 20:45

Jeszcze raz dziekuje. Przeczytalem to i mnie troche uspokoilo. Nie fajnie by bylo wrocic do domu i miec zamki zmienione i swiadomosc, ze ktos grzebal w twoich rzeczach. juz raz nas okradli, to pewnie uczucie byloby podobne.

Ale to i tak nie rozwiazuje problemu, bo jak zaplacimy i wyprowadzimy sie grzecznie to nie bedzie mile, a nie znalazlem nic co sie stanie jezeli nie zaplacimy? Bo moze jeszcze byc tak, ze oni wniosa sprawe do sadu i za ich nieuczciwosc, bedziemy musieli im zaplacic rent, stracic kupe nerwow (pewnie wiecej niz do tej pory) i jeszcze zaplacic koszty sadowe. A do tego nie dadza nam referencji czyli pojdziemy sobie grzecznie mieszkac pod most. Niezla perspektywa.

jada
Gastarbeiter
Posty: 8
Rejestracja: 28 mar 2012 19:41

Postautor: jada » 28 mar 2012 22:52

Hmm. w sumie tak, ale czytalismy, ze mozna wstrzymac rent informujac o tym landlorda, a najlepiej rownowartosc wplacic na jakies konto i pozniej wykazac w sadzie, ze te pieniadze sie nadal ma. I jak tylko oni wywiazaliby sie z umowy to ja im chetnie zaplace. I chetnie bede dalej mieszkal. Ale przeciez nie moge mieszkac i placic, jezeli oni jawnie mnie wyrzucaja a do tego oszukuja, a to juz chyba jest przestepstwo.
Oni na tym pierwszym pismie napisali: \"This is true copy of notice served to tenant\" i data z przed tygodnia. A wtedy kiedy wrzucili w nocy te pismo to bylo juz po czasie. A ja zadnego pisma nie dostalem od nich, zeby oni mogli potwierdzac, ze to teraz to jest kopia. I oni tez go nie maja. A jak sie pytam o to, to oni nic nie odpowiadaja. Albo nie na temat.
Do tego to oni nie wywiazuja sie z umowy, bo zrobienie takiego remontu nalezy do landlorda.

Aha, i mam jeszcze pismo z przed wizyty landlorda, w ktorym mnie informuja ze przyjdzie na inspekcje. Czyli sami sobie zaprzeczaja.

Mysle, ze oni sie pogubili, bo mysleli, ze jak dostane to pismo wrzucone w nocy to sie grzecznie wyprowadze, ale nie pomysleli, ze mi sie to nie spodoba.

A jeszcze wczesniej, jak chcielismy ten remont to bezczelnie mi powiedzial jeden z nich, ze: cyt \"mi sie moze te mieszkanie nie podobac, ale przyjdzie ktos inny, zobaczy ogrod i je chetnie wezmie, a jak mu cos nie bedzie pasowalo, to naprawimy\". Bo wedlug niego tu nie trzeba nic robic.

Byl ktos w takiej sytuacji kiedys?

Tak czy innaczej bede was na bierzaco informowal, co dalej. Moze komus sie to przyda.

A jak macie jakies pomysly to piszcie.

PaniDomuLondyn
Emigrant
Posty: 163
Rejestracja: 30 sty 2012 16:37

Postautor: PaniDomuLondyn » 30 mar 2012 22:27

Nie mozecie nieplacic czynszu. Takie numery rzadko kiedy dzialaja i koncza sie tym,ze poprostu dostaje sie wypowiedzenie.

Oczywiscie nie moga wam wymienic zamkow ale zbyt nerwowo rozegraliscie cala sprawe.

Po pierwsze powinniscie pisac listy do agencji a propos koniecznych napraw.
To,ze nie przedluzyli Wam umowy oznacza,ze automatycznie przeszliscie na inny typ umowy (nie pamietam w tej chwili nazwy) i laski Wam nie robia,bo wedlug przepisow musicie dostac 2 miesiace wypowiedzenia.

Nie ma sie co szarpac z agencja,bo jak napisalam na poczatku, zle zaczeliscie sprawe.
Szukajcie innego lokum i nastepnym razem zanim zaczniecie \"przepychanki\" z agencja poczytajcie sobie to:
http://england.shelter.org.uk/get_advic ... _tenancies

Znajdziecie tutaj o wszytkim o czym pisalam a wiec o typie tenancy,o Waszych prawach i obowiazkach landlorda.

Gdybyscie znali przepisy na samym poczatku gdy agencja Wam powiedziala,ze mozecie sobie mieszkac bez umowy i gdybyscie powiedzieli o tym agencji na pewno inaczej by Was potraktowali.
Piszesz,ze Wam sie to nie spodobalo gdy agencja zaproponowala,ze bedziecie mieszkac bez umowy. Trzeba bylo juz wtedy szukac innego lokum.

Wy nie zagraliscie uczciwie nie placac wiec nie dziwcie sie,ze agencja sciemnia teraz z tym listem.Ogolnie nic nie wskuracie - szukajcie innego lokum. I czytajcie informacje ze stron internetowych.

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 31 mar 2012 11:21

jada pisze:A jeszcze wczesniej, jak chcielismy ten remont to bezczelnie mi powiedzial jeden z nich, ze: cyt \\"mi sie moze te mieszkanie nie podobac, ale przyjdzie ktos inny, zobaczy ogrod i je chetnie wezmie..."


I mial racje, na mieszkanie szybko kogos znajda.

Szukajcie innego locum i od poczatku zalatwiajcie sprawy z glowa a nie z nerwami..

jada
Gastarbeiter
Posty: 8
Rejestracja: 28 mar 2012 19:41

Postautor: jada » 31 mar 2012 22:30

Dzieki za odpowiedzi.
Naprawde warto posluchac opinii innych. Macie racje z tym nieplaceniem. Juz zaplacilismy za ten miesiac, a depozyt pokryl tamten wczesniejszy.
I tu jest pies pogrzebany: jak bysmy nie zaplacili to oni by nas pozwali do sadu i w sadzie by nikogo nie obchodzilo, dlaczego nie placilismy. Musielibysmy zaplacic. A i na czarna liste by nas wpisali, itp i td. Niema to sensu. Wiec oszczedzajac nasze nerwy zaplacilismy. ALE! W przypadku, jak my jestesmy ok i oni nie maja za co nas pozwac - to my teraz mozemy wystapisc do sadu ze sprawa o nekanie, stress itp. dowodow sie troche nazbieralo, wiec pozostaje tylko znalesc prawnika, ktory bedzie sie tym mogl zajac.

I wiecie co? Oni teraz sa gotowi, zrobic ten remont, a nawet my mozemy tam dlugo mieszkac i nawet nam umowe chca dac...... chyba woleliby, zebysmy nie zaplacili.

Co wy na to?

user854728
Gastarbeiter
Posty: 13
Rejestracja: 04 maja 2008 22:28

Postautor: user854728 » 09 kwie 2012 11:03

Wszystko rozumiem - ale..... To nie jest wasze mieszkanie jesli wlasciciel nie chce przedluzyc umowy to sie wyprowadzacie!!!! Piszecie o waszym stresie a co ze stresem wasciciela???? On zapewne tez placi mortgage - a tu ma lokatorow ktorzy samowolke uprawiaja!!!! Rozumien ze mieszkanie nie jest w dobrym stanie. Nie podoba sie - znajdzcie inne! Wedlug prawa wciaz musicie placic. A co do sadu - to nie jest tak ze wygracie - wiem - bo moi znajomi przez to przeszli i to oni jako \\\"nieuczciwi\\\" wynajmujacy musieli placic i sie wyprowadzic w przeciagu 2 tyg.
A depozytu nie mozecie uzyc na pokrycie zaleglego czynszu. Nie w trakcie trwania wynajmu. Jest on rozliczany po zakonczeniu umowy.

Nie myslcie tylko o sobie! Po drugiej stronie tez jest czlowiek.

Jest duzo mieszkan na rynku - nie mam problemow z wynajmem - chyba ze kros juz jest zarejestrowany jako osoba sprawiajaca klopoty lub nieplacaca naleznosci.
Marta

jada
Gastarbeiter
Posty: 8
Rejestracja: 28 mar 2012 19:41

Postautor: jada » 10 kwie 2012 18:12

user854728 pisze:Wszystko rozumiem - ale..... To nie jest wasze mieszkanie jesli wlasciciel nie chce przedluzyc umowy to sie wyprowadzacie!!!! Piszecie o waszym stresie a co ze stresem wasciciela???? On zapewne tez placi mortgage - a tu ma lokatorow ktorzy samowolke uprawiaja!!!! Rozumien ze mieszkanie nie jest w dobrym stanie. Nie podoba sie - znajdzcie inne! Wedlug prawa wciaz musicie placic. A co do sadu - to nie jest tak ze wygracie - wiem - bo moi znajomi przez to przeszli i to oni jako \\\\\\"nieuczciwi\\\\\\" wynajmujacy musieli placic i sie wyprowadzic w przeciagu 2 tyg.
A depozytu nie mozecie uzyc na pokrycie zaleglego czynszu. Nie w trakcie trwania wynajmu. Jest on rozliczany po zakonczeniu umowy.

Nie myslcie tylko o sobie! Po drugiej stronie tez jest czlowiek.

Jest duzo mieszkan na rynku - nie mam problemow z wynajmem - chyba ze kros juz jest zarejestrowany jako osoba sprawiajaca klopoty lub nieplacaca naleznosci.
Marta


My nie uprawiamy samowolki i placimy regularnie.I nie chodzi nam o to, ze nie chce nam przedluzyc umowy bo bez umowy to my juz poltora roku mieszkamy. Napisalem o tym.
Samowolke to uprawia on. Dla niego nie liczy sie czlowiek, tylko regularnie napchac sobie kieszenie. W swietle prawa to oni nas potraktowali nieuczciwie. A my zaplacilismy juz im co do funcika i juz sie wyprowadzamy. A potem to zobaczymy co sad powie. Jak uzna ich racje to ok, ale nie moze uznac naszej winy. Teraz to oni zlapali ZONKA bo my sie wyprowadzamy, a oni nawet nie moga nikomu do tego czasu pokazac tego mieszkania, bo sami napisali, ze wlasciciel sie wprowadza :) a potem remont i tak zrobic beda musieli, a to juz naszczescie jest nie nasz problem. Mieszkan do wynajmu jest wiele.

A jezeli chodzi o depozyt, to oni juz nam powiedzieli, ze go przekazali wlascicielowi, wiec jak nie mozna to ich problem.

A na "czarna liste" nas nie wrzuca, bo mam potwierdzenie na kazdy regularnie placony miesiac, a jezeli Ty rozumujesz w ten sposob, ze to my jestesmy Ci "zli" a oni sa w porzadku to zycze podobnych problemow w przyszlosci, a szybko zmienisz zdanie :) Pozdrawiam


Wróć do „Mieszkanie”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 43 gości