O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 23 kwie 2013 22:00

gamedev pisze:No byłoby fajnie jakby nie fakt, że w sumie to przespałem w cholerę godzin będąc zupełnie bezproduktywnym. W sumie dwa dni wolnego poszły na marne. Inna sprawa, że sypiając po 4 godziny dziennie, to może potrzebowałem nieco odpoczynku, ale i tak wolałbym zrobić coś konkretnego zamiast spać ;)


Za bardzo się przejmujesz pracą. Czytając twoje inne posty o nadgodzinach myślę, że powinieneś zmienić pracę bo jest ch....

Normalny człowiek mając wolne nie czuje się tak jak ty to opisujesz.

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 23 kwie 2013 22:20

Nie rozumiesz - Gamedev nie pracuje. Gamedev ma frajde i jeszcze mu za to placa :)

gamedev
Emigrant
Posty: 446
Rejestracja: 31 gru 2011 03:25

Postautor: gamedev » 23 kwie 2013 23:01

@StaraBaba - akurat @usercostam ma sporo racji. Fakt, lubię to co robię, ale rzeczywiście szukam czegoś nowego. Niedawno minęły dwa lata mojej pracy dla obecnej firmy i po prostu czuję się wypalony. Ale nie przez crunche, bo akurat w moim przypadku są to wyjątkowe sytuacje i nie zdarzają się często. Problemem jest to, że cały rok 2012 na stanowisku CEO mieliśmy człowieka-orkiestrę, który zrobił sobie prywatną piaskownicę z firmy i spowodował masowy odpływ ludzi. Dopiero w grudniu zeszłego roku firma pozbyła się go, ale kondycja do jakiej doprowadził świetnie zapowiadający się startup ( bo to w sumie startup ) była tragiczna. Pod nowym dowództwem zaczyna to mieć ręce i nogi, znów rekrutujemy ludzi itd. ale mi własnie ten 2012 napsuł tak krwi, że jakoś specjalnie mi nie zależy ( choć nadal dopnę projekt do końca itd. bo to że nie zależy, to nie znaczy, że mam się zachować jak amator ). Zresztą i tak myślę, by zacząć własną działalność, więc dlatego nie spieszę się jakoś ze zmianami na polu zawodowym.

@usercostam - tak jak wyżej napisałem, masz sporo racji. Tylko że akurat crunch jest niemal wpisany w games industry. Na palcach jednej ręki można policzyć firmy, które w jakikolwiek sposób nadgodziny rekompensują ( przede wszystkim programistom, bo ci na ogół muszą po godzinach zostawać ). Branżę dwa razy zmieniałem i mimo wszystko wracam do gamedevu. Taki masochizm zawodowy ;)

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 23 kwie 2013 23:03

Acha...

No moj kretyn szef odszedl (czyt: zostal bez pracy a mial zarzadzac swiatem tylko ze byli mocniejsi od niego) i ja sobie teraz sama sterem zeglarzem okretem i supeeeeeeeeeeer mi z tym - ciekawe na jak dlugo tylko :?

gamedev
Emigrant
Posty: 446
Rejestracja: 31 gru 2011 03:25

Postautor: gamedev » 23 kwie 2013 23:11

Mój były "szef", to wymyślił sobie w zeszłym roku, że na tydzień przed moim urlopem mi go cofnie, bo on mi już zadania zaplanował na cały miesiąc ( urlop zatwierdzony kilka miesięcy wcześniej, a poza tym jaki CEO zajmuje się do cholery takimi rzeczami? ). Był to pierwszy raz, kiedy po prostu postawiłem jakiegokolwiek szefa przed prostym wyborem - albo daje mi ten urlop, albo wychodzę i nie wracam. Bez head of r&d, to w tym momencie mógł co najwyżej sam wyjść i nie wrócić, więc I won :twisted: Cała sytuacja dotarła do głównych założycieli firmy ( którzy byli również założycielami pierwszej, w jakiej w UK pracowałem, small world ), którzy poczuli się do obowiązku, by mnie za zachowanie tego głąba przeprosić ( w pale się nie mieści, że w ogóle taka sytuacja może mieć miejsce ), a jak wróciłem z urlopu, to CEO był już tylko złym wspomnieniem ;)

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 23 kwie 2013 23:13

To moze on Ci tego woniejacego inaczej tam podrzucil? taka msciwa bestia?

8)

gamedev
Emigrant
Posty: 446
Rejestracja: 31 gru 2011 03:25

Postautor: gamedev » 23 kwie 2013 23:16

Z woniejącym miałem dyskretną rozmowę, no i po części rozwiązało to sprawę - po części, bo nadal wonieje, ale mniej. Rzecz w tym, że mimo wonienia, to on jest naprawdę świetnym programistą i odwala niesamowicie dobrą robotę, więc siedząc w odpowiedniej odległości, lekkie wonienie mogę mu darować 8) Do mnie nie dociera, na razie nikt się nie skarży. Akurat za podrzucenie ludzi ze skillami, to bym się na ex-CEO nie obraził, ale tak jak napisałem, spowodował on odpływ ludzi. Mieliśmy spory team programistów złożony właściwie z samych seniorów. Udało się w dosyć krótkim czasie skompletować niezły dream team, no a ten buc wszystko posłał w pizdu ;)

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 23 kwie 2013 23:52

Obrazek

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 24 kwie 2013 13:25

lunch

kawa

papieros (czyt: skret z przemytu holenderskiego)

ziew

panika bo jedna z 276195691756 szefow "medical director" przychodzi - trzeba bedzie pare papierow po biurku porozrzucac

:lol:

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 24 kwie 2013 13:32

StaraBaba pisze:papieros (czyt: skret z przemytu holenderskiego)


W ciągu dnia to bym nie mógł, ale na sen... jak najbardziej :)

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 24 kwie 2013 13:39

ej to NORMALNY tyton - zeby nie bylo...

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 24 kwie 2013 13:41

StaraBaba pisze:ej to NORMALNY tyton - zeby nie bylo...


zeby nie było he he

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 24 kwie 2013 13:41

To o tobie bylo?

http://forum.londynek.net/gb/viewtopic.php?t=12739

Ten "wnuk" to przykrywka? :P

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 24 kwie 2013 13:45

Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaa - ja jestem takim dziwnym typem co to nigdy w zyciu zadnego kontaktu osobistego z zadnym badziewiem nie mial.

Z nalogow/uzywek tylko i wylacznie fajki hmmmm

A wnuczka nie mam wiec nawet nie strasz - Mloda jeszcze Mloda jest, ma czas :evil:

rolmopsik
Posty: 0
Rejestracja: 01 mar 2013 18:40

Postautor: rolmopsik » 24 kwie 2013 23:48

Padam :?


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 60 gości

cron