Rano na oczach polożnej odeszły mi zielone wody plodowe. Zbagatelizowała sprawę. Nie zrobiła mi nawet zapisu KTG. Cały czas byłam sama (z mężem)bez medycznej opieki na sali przedporodowej. Po odejściu wód skurcze występowały już co 5min. W tym czasie trwały dwa porody i położna po prostu nie miala dla mnie czasu. Wynikiem tego zaniedbania po 16 godzinach cc urodził się mój syn z Apgarem 0/1.
cała ciąża przebiegała bez żadnych komplikacji. Brak fachowej opieki doprowadził do tragedii. sprawa jest juz w prokuraturze.
Takich przypadków jest więcej, tylko nikt o nich nie pisze. Ludzie nie chca rozdrapywac ran.
Mojej przyjaciółce też w tej klinice wydarzyło się coś podobnego. Dziecko przez zaniedbanie urodziło się martwe, a w dodatku teraz nie może miec dzieci - przez błąd lekarza.
Odradzam ponieważ znam ten szpital z opowieści moich koleżanek są położnymi które miały tam praktyki. Ja też chciałam tam rodzić bo skusił mnie wysoki standard ale koleżanki mi powiedziały że tam duży odsetek dzieci rodzi się w ciężkim stanie i jest to spowodowane źle prowadzonymi porodami.To jest ich opinia nie chce nikogo urazić może ktoś ma inne zdanie ale ja tylko przekazuje to co słyszałam wybór będzie należeć do ciebie.
Wróć do „Zdrowie, Medycyna, Rodzina”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 56 gości