moja mame czesto boliwaly nerki, czesto to jest takie genetyczne, ze moja siostra tez ma sklonosci. Ale one to takie uparciuchy, ze zima a one w krotkich kurteczkach smigaja. Ja natomiast niemal mam obsesje na punkcie zdrowia, ze (odpukac) nigdy jeszcze nic mnie nie bolalo, no czasem glowa od stresu
zawsze nosze dlugie kurtki z kapturem, itd, ze nawet nie mam sposobnosci sie przeziebic a tymbardziej nerek, wiec nigdy problemu nie mialam. Jak pojdziesz do lekarza to dadza Ci albo nospe, ah to lek polski tu pewnie dadza paracetamol, ale ogolnie w nekach najwazniejsze jest by je jak to sie mowi wygrzac, gorace kapiele, a w pasie mozesz mocno sie owinac szalikiem i od razu napewno poczujesz sie lepiej. Jesli przez pare dni nie przejdzie bo tych goracych kuracjach tzn nie polepszy sie wtedy mozesz isc do lekarza, bo moga byc to np jakies kamienie na nerce, ale jesli przestanie tzn, ze poprostu przeziebilas, z reszta sama wiesz czy bylas w takiej sytuacji, ze mogly sie one przeziebic? jesli nie bylas wogole w zimie a cie bola wtedy mozesz wiedziec, ze to cos innego, jak np kamienie jakies. Ale nie ma co panikowac z drobiazgami.