dfziwny jest ten swiat cz4

[mojswiat]

..."polacy nie gesi i swoj jezyk maja"...napisal madry czlowiek pare setek lat temu.Oj, zdziwil by sie pan z Naglowic,gdyby posluchal jak rozmawiaja polacy bedac kilka zaledwie lat na obczyznie.
Co sie dzieje z ludzmi ktorzy dwadziescia kilka lub wiecej lat mieszkaja w polsce,a po dwoch, gora trzech latach pobytu za granica "zapominaja"polskich slow.
Przyklad:na imprezie-sami polacy-gospodarz pyta goscia z jakim sokiem napije sie wodki,gosc odpowiada ze najbardziej lubi z,no z tym no,no jak to sie po polsku nazywa,po angielsku to jest blackcurrant.Kwintesencja glupoty,przeciez za jego stodola cale krzaki rosly,tam z sasiadka w doktora sie bawil,a dzis co?Zapomnial?
Kolejny przyklad:kolezanka mowi do kolerzanki:Boze jak Ty daleko mieszkasz,jadac do ciebie musialam dwa razy zmienic train.Slowo pociag zostalo bardzo mocno zaakcentowane i w sumie brzmialo jak czrejn.
Zastanawia mnie,czy ci ludzie chca zaimponowac innym, tym ze znaja jezyk,czy po prostu,popisuja sie w towarzystwie chcac zwrocic na siebie uwage.
Kolejna zupelnie niezrozumiala dla mnie rzecz,to imiona dzieci.Nie ma juz Piotrusia,Krzysia,mimo ze takie imie dano mu na chrzcie,teraz sa Piterami i Chrisami.
I co sie dzieje?Ano przyjezdza babcia i wola wnusia,Krzysiu,Krzysiu.a Krzysio nic,wiec prosi o pomoc corunie,a ta mowi:Chris,granny cie wola!!!
Znaczy sie w polskim jezyku nie ma slowa babunia?
Ja rozumiem ze chcemy sie zintegrowac,ze zyjemy w tym kraju i z tym krajem wiekszosc z nas wiaze swoja przyszlosc,ale ludzie,zeby nie wiem co, to anglikami nie bedziecie,wasze dzieci tez nie.Dziadkowie polacy,rodzice tez,to pytam Jakim cudem wy chcecie nimi zostac jesli oboje tez polakami jestescie.
Z mieszanymi malzenstwami sytuacja ma sie innaczej,co jest zrozumiale samo przez sie,chociaz chcialbym przytomnie zauwazyc ze z polsko-pakistanskiego zwiazku anglika tez sie nie zrobi.
Pozdrawiam wszystkich czytajacych i raz jeszcze dziekuje za wszystkie maile.


Kontakt: Email: mojswiat@live.com Tel: mojswiat@live.com

[Starababa]

..."polacy nie gesi i swoj jezyk maja"...napisal madry czlowiek pare setek lat temu.Oj, zdziwil by sie pan z Naglowic,gdyby posluchal jak rozmawiaja polacy bedac kilka zaledwie lat na obczyznie.

No zdziwilby sie zdziwil - Polacy pisze sie z duzej litery

[mojswiat]

Ano racja,nie nauczono mnie jeszcze poprawnej obslugi klawiatury,wole pioro,ale czasy takie a nie inne to sie dostosowac trzeba.A przynajmniej probowac

[daro43]

Nie zwracaj uwagi na błedy nie zamierzone.Szpan i jeszcze raz szpan.Jade autobusem słyszę dwie dziewczyny gwarzą po polsku, jedna ma rozpiety plecak i portwel prawie wypada.Mowie zapnij plecak sobie a ona sorry?Teraz udaję że nic nie widzęTu jest polski portal a są osoby co wstawki po angielsku wrzucają udając zangliczonych bo mysla ze sa tu 15 lat to już sa anglikami

[Starababa]

Daro zalosne wstawki "po angielsku" to walisz ty, nie chce mi sie postow szukac z twoja versja "overdraft" itd itp wiec nie komentuj.

Jezeli ktos pisze o kulturze jezyka (lub jej braku) i krytykujac innych sam wali "Polak" z malej litery to nalezy mu sie po uszach.

****************

Znajoma po kilkunastach latach tutaj autentycznie nie mogla sobie jakiegos polskiego slowa przypomniec i rzucila tekst: polskiego jezytwa mi brakuje Laughing

[daro43]

W polskim. banku też uzywaja tego slowa po angielsku.Tak jak w Polsce innych niemieckich i angielskich wyrazow np kartofle po niemiecku, Ale po co tu sie angliczyc?

[Starababa]

Ty i tak nie rozumiesz a ja sprzatam mieszkanie i z doskoku na kompie wiec nie chce mi sie tlumaczyc "co mialam na mysli" bo tobie jak zwykle trzeba:

1) lopatologicznie
2) conajmniej 10 razy powtorzyc

[daro43]

Sa tu tacy 1 rok 2 lata i piermylą po angielsku szpanerzy i jeszcze udają ze pozapominali polskiego jezyka Ok chcesz sie wyprzeć Polskosci mow nie chcę być polakiem wolę obojniakiem.Ale po polsku bluzgi lecą na ulicy tego się nie zapomina.Dziwny ten Polak oj dziwny.

[Starababa]

Osobiscie mam paszposrt brytyjski od jakichs 15 lat. Polskiego nie mam. Skonczyl sie - nie odnawialam.

Mieszkam w UK, kontakt z polskim mam zerowy. No moze nie zerowy ale naprawde minimalny - nie czytam polskich gazet, nie ogladam polskiej TV, z kotami i psem rozmawiam po angielsku

Czy sie "jezykowo zacinam"? Nie wiem, pewnie tak - gdyby chodzilo o jakies pecjalistyczne slownictwo/nazewnictwo rzeczy/spraw z ktorymi bedac jeszcze w Polsce nie mialam stycznosci. Cale swoje dorozle zycie mieszkam w UK wiec chyba nic w tym dziwnego.

[daro43]

Ty to co innego, widzisz na miescie pajacow i slychac k...h...p...i puszki na przystankach po piwie made in lech lub tyskie.Uwazaja ze pana Boga za nogi złapali, a w polsce jak trusie spokojni byli, nigdy a przenigdy nie piłem na ulicy nawet peta wyrzucam do kosza.I co nie prawda?