Tematy związane ze zdrowiem, medycyną i sprawami rodzinnymi.
Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 24 lis 2012 20:23

Daro - idz moze na jakis "watek dla facetow" co?

W moim poscie tutaj nie ma zadnej ironi (palnales cos o tym gdzies indziej) - just dosyc dlugo myslalam zeby przestac jesc mieso wiec nie wciskaj mi tu swojego kitu...

Czy zeby przejsc przez ulice - konsultujesz sie z drogowka?

daro43
Rezydent
Posty: 1568
Rejestracja: 28 lip 2011 14:31

Postautor: daro43 » 24 lis 2012 20:27

Nie z okulistą :cry:

daro43
Rezydent
Posty: 1568
Rejestracja: 28 lip 2011 14:31

Postautor: daro43 » 24 lis 2012 20:43

A Ty odwrotnie? :cry:

PaniDomuLondyn
Emigrant
Posty: 163
Rejestracja: 30 sty 2012 16:37

Postautor: PaniDomuLondyn » 24 lis 2012 22:41

NoToCo pisze:Tak mnie swoim postem o pozytywnym wpływie wegetarianizmu zainspirowałaś, że przekonałam męża i spróbujemy na tydzień (od dziś) odstawić mięso. Nie było łatwo, bo on uważa, że bez mięsa się nie naje.

Zakupy już zrobione na cały tydzień, zobaczymy czy się uda.


To sie bardzo ciesze,ze zainspirowalam Was do "wegetarianskiego tygodnia" :)
U mnie w lodowce miesko gosci - ale to dla kotow :)
Jeszcze mala uwaga z mojej strony: dobrze np.w sobote zrobic sobie na kartce rozpiske na caly tydzien pt."Co bedziemy jesc" a w niedziele isc na zakupy.
Nie zawsze w glowie ma sie jakis pomysl na obiad.
A inspiracji mozna szukac wszedzie: w ksiazkach,na blogach,na stronach internetowych.
Ja nie trzymam sie scisle przepisow,jezeli jest cos czego nie lubie to wyobrazam sobie jak to moze smakowac z czyms innym co lubie i to zastepuje.
Czesto korzystam z przepisow z magazynu Asda.Co miesiac w Asdzie mozna znalezc.
Dobrze jest robic dania,w ktorych po prostu zastapimy mieso warzywami. Ostatnio zrobilam taka lasagne (niestety z plastrow gotowego ciasta). Farsz uprzednio podsmazalam.
Zrobilam tez nadziewane baklazany,pieczone ziemniaki z czosnkiem,zupe warzywna,salatke z gotowanych buraczkow,selera naciowego,sera fety i pestek slonecznika,salatke z gotowanych warzyw korzennych i ogorka kiszonego. Salatki czesto jem z chlebem posmarowanym maslem (niektore witaminy rozpuszczaja sie tylko w tluszczu) A ostatnio nawet chleb sama pieke,normalnie w piekarniku.
Z wczoraj: kasza gryczana,surowka z marchwi + sos pieczarkowy (sos sama zrobilam)

Moj chlopak narzeka,ze nie ma z czym chleba jesc, wiec chce kupic nasiona soi i zrobic pasztet.

Wystarczy zaczac a potem juz wyobraznia sama podsuwa pomysly na przepisy.
Smacznego :)

daro43
Rezydent
Posty: 1568
Rejestracja: 28 lip 2011 14:31

Postautor: daro43 » 24 lis 2012 22:57

Mam pytanie? bo to mój temat i hobby gotowanie .Czy wegetarianizm jest tani? I dlaczego uzywasz grzyba( pieczarek) bo jak mi wiadomo to grzyby nie maja żadnych witamin i soli mineralnych,używasz ich tylko jako dodatek( wypełniacz sosu)?

daro43
Rezydent
Posty: 1568
Rejestracja: 28 lip 2011 14:31

Postautor: daro43 » 24 lis 2012 23:35

I jeszcze weż pod uwagę ze tu piszą ludzie nie całkiem wega, ok Twoje inspiracje są no poprawne, czerpiesz wiedze z netu to napisz ze grzyby lesne i pieczarki nic nie mają witamin zero nic, polecam boczniaki i sitake, i sprawdż jakie warzywo ma jakie właściwosci witaminy i na co jest dobre ,to co zawiera i ile ,też ważne !!a tę kwestie pomijasz, ogórki kiszone sorry kwaszone też sie nie ze wszystkim łaczy i cebule, podajesz potrawy a nie wiesz co w składzie zawierają? dużo w tym amatorstwa.

PaniDomuLondyn
Emigrant
Posty: 163
Rejestracja: 30 sty 2012 16:37

Postautor: PaniDomuLondyn » 24 lis 2012 23:36

daro43 pisze:Mam pytanie? bo to mój temat i hobby gotowanie .Czy wegetarianizm jest tani? I dlaczego uzywasz grzyba( pieczarek) bo jak mi wiadomo to grzyby nie maja żadnych witamin i soli mineralnych,używasz ich tylko jako dodatek( wypełniacz sosu)?


Tak,wegetarianizm jest tani.

Grzyby uzywam bo lubie.

PaniDomuLondyn
Emigrant
Posty: 163
Rejestracja: 30 sty 2012 16:37

Postautor: PaniDomuLondyn » 24 lis 2012 23:40

daro43 pisze:I jeszcze weż pod uwagę ze tu piszą ludzie nie całkiem wega, ok Twoje inspiracje są no poprawne, czerpiesz wiedze z netu to napisz ze grzyby lesne i pieczarki nic nie mają witamin zero nic, polecam boczniaki i sitake, i sprawdż jakie warzywo ma jakie właściwosci witaminy i na co jest dobre ,to co zawiera i ile ,też ważne !!a tę kwestie pomijasz, ogórki kiszone sorry kwaszone też sie nie ze wszystkim łaczy i cebule, podajesz potrawy a nie wiesz co w składzie zawierają? dużo w tym amatorstwa.


daro, ja nie pisze,ze jestem specjalistka od diety wegetarianskiej.
Ja pisze,ze po prostu nie jem miesa.

Widze,ze tak lazisz i szukasz zaczepki, wymadrzasz sie i piszesz nie na temat albo w nie nawiazaniu do poprzednich wypowiedzi, wiec sorry ale Ciebie akurat bede ignorowac.

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 24 lis 2012 23:58

nie wiem czy wy mowicie o wegetrianizmie czy nie jedzeniu miesa, bo to rozne rzeczy, wegetarianizm to tez nie jedzenie nabialu, czyli nawet mleka itd...
osobiscie wegetarianizm uwazam za glupote, w przypadku czlowieka zdrowego. Rozumiem, ze czasem maja ludzie np jakis problem zdrowotny, lub uczulenie na cos, gdzie lekarz zaleca specjalna diete, ale jesli jest sie zdrowym to nie ma sensu zmuszac sie do jakis taktyk wegetarianskich.

pierwsze pytanie to dlaczego chcesz byc wegetarianka, dlaczego nie chcesz jesc miesa i nabialu itd? nie widze w tym sensu.

ok nie chcesz jesc zwierzat, bo wsrod swin spedzalas czas, widzialas kurczaka bez glowy, i co z tego? ile zabilas much w swoim zyciu?, komarow? ile zab rozflaczylas na ulicy? rybek wpierniczylas? sensu to nie ma, koty jedza myszy itd.. swinie zjadly by kazde mniejsze zwierzatko od siebie itd... takie zycie..


Wśród zarzutów wymieniany jest również niedobór żelaza oraz kwasu foliowego, co może doprowadzić do anemii. Dotyczy to szczególnie karmiących matek, gdyż, jak pokazują przeprowadzone badania, zwiększona jest ilość przypadków niedokrwistości u ich dzieci. Wynikała ona z niedoborów witaminy B12. Zwiększone było również występowanie zaburzeń neurologicznych i krzywica.

u wegeterianinow istnieje tez ryzyko niedoborów witamin. Ryzyko to dotyczy witaminy D i B12 (nie występuje w produktach roślinnych). Powinni więc uzupełniać dietę preparatami farmaceutycznymi.

Innym ryzykiem są niedobory aminokwasów. Można ich jednak uniknąć odpowiednio konstruując dietę. Powinna być ona bogata w rośliny strączkowe, zawierające dużo białka. "Z kolei nie jedząc mleka, mlecznych napojów i serów pozbawiamy się głównego źródła wapnia. Zbyt mała zawartość wapnia i witaminy D w dietach ma niekorzystny wpływ na stan kości, zarówno u dzieci i młodzieży, jak i u osób dorosłych"


itd...

zaleta wegeteranizmow jest moze to, ze jedzenie nadmiaru miesa moze powodowac miazdzyce, problemy z sercem, problemy z cholesterolem, gdy sie jest wegeterianinem ryzyko to jest znacznie mniejsze, ale moga wystapic znowu inne choroby zwiazane z brakiem skladnikow, ktore sa tylko w miesie i nabiale... Ale tu mowi sie o nadmiarze miesa, a przeciez nie znaczy, ze jak sie nie jest wegeterianinem to trzeba jesc mieso kilka razy na dzien, mozna jesc np 2 razy w tygodniu. A po ch...j to stac w garach i mieszac rozne kaszki i straczki i co tam jeszcze, by dobrac tak jak skladniki by nam zastapily mieso skoro zamiast stac w garach caly dzien i teacic czas lepiej wziasc kanapke z szybka i problem z glowy- wszystkie niezbedne witaminy masz :roll:

tak wiec wniosek moj jest taki, ze wegetarianizm taki bez potrzeby, to proznosc, ile czasu to trzeba tracic na ukladanie meniu itd... jedzenie powinno byc dodatkiem w naszym zyciu, a nie w jego centrum, inaczej to zwykla proznosc, najlepiej jest zbalansowac diete, jesc wszystko ale z umiarem. :roll:
Ostatnio zmieniony 25 lis 2012 00:13 przez aina24, łącznie zmieniany 2 razy.

daro43
Rezydent
Posty: 1568
Rejestracja: 28 lip 2011 14:31

Postautor: daro43 » 25 lis 2012 00:01

narzucasz temat wega a tu chodzi o odchudzanie i dietę i nie masz przygotowania teorytecznego, jest drogie zywienie bo częściej chodzisz po świeże warzywa na zapas nie kupisz wszystkiego ,wiecej wydasz na warzywa niż na mieso i to na dwie osoby, wiem bo kupowałem tak no chyba ze zamrozisz możesz mnie ignorować kobiety nie lubią prawdy .Tylko wszystkich nie namawiaj do wega.i nie dominuj tematu daj innym szanse na wypowiedż.

daro43
Rezydent
Posty: 1568
Rejestracja: 28 lip 2011 14:31

Postautor: daro43 » 25 lis 2012 00:15

zgroza z tymi fanatykoamatorami i to bez konsultacji ze specjalista, znajomej córka popadla w anoreksje , i ciężką anemie głupota tylko tak to skwitować mnie zignorujesz choroby nie!!!!!!!!!!!

daro43
Rezydent
Posty: 1568
Rejestracja: 28 lip 2011 14:31

Postautor: daro43 » 25 lis 2012 00:36

Aina ona nie slucha porad starszych tez ignoruj potem sama bedzie miala pretensje do siebie. Moda na takie rzeczy trwa idz do specjalisty zanim cos zrobisz!!!!! dziewczyno.

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 25 lis 2012 01:15

aina24 pisze:tak wiec wniosek moj jest taki, ze wegetarianizm taki bez potrzeby, to proznosc, ile czasu to trzeba tracic na ukladanie meniu itd... jedzenie powinno byc dodatkiem w naszym zyciu, a nie w jego centrum, inaczej to zwykla proznosc, najlepiej jest zbalansowac diete, jesc wszystko ale z umiarem. :roll:


Nie masz racji. Człowiek nie jest mięsożercą i ewolucyjnie jeszcze nie jest gotowy do spożycia mięsa, to oznacza, że przechodząc na dietę wegetariańską człowiek rozwija się prawidłowo, naturalnie.
Poza tym do warzyw, zwłaszcza tych z małych rynków raczej nie dodaje się chemii w przeciwieństwie do mięsa czy wspomnianej przez ciebie szynki, zwłaszcza polskiej nafaszerowanej cała tablicą Mendelejewa:) (Ponoć najbardziej chemiczne są właśnie polskie produkty wędliniarskie w UE).
Problem jest natury przestawienia się w rozumieniu siebie samego i swoich potrzeb. Mięso uzależnia i daje poczucie szybkiego dostarczenia potrzebnych składników "na już", jednak jest to nienaturalne, równie dobrze zamiast kanapki z szynką można wziąć jakieś kroplówki czy inne chemikalia... Mięso jest promowane bo jest bardzo tanie w produkcji a cena końcowa jest wysoka, przynosi więc wysoki profit. Warzywa już nie, warzywa są znacznie tańsze a wymagają więcej nakładów w produkcji (duże powierzchnie przeznaczane pod uprawy).
Po prostu w naszym systemie profitu nie opłaca się promować wegetarianizm. Dlatego tak o nim cicho.
Mi osobiście brakuje odpowiedniej siły by przejść na wegetarianizm choć bardzo bym chciał. Ja przygotowuję się do 60-cio dniowego resetu opartego o soki z warzyw i owoców i bynajmniej tanie to nie jest...
Osobiście podziwiam ludzi którzy są w stanie tak łatwo przejść na wegetarianizm i w nim trwać.

daro43
Rezydent
Posty: 1568
Rejestracja: 28 lip 2011 14:31

Postautor: daro43 » 25 lis 2012 06:52

Goraluk co Ty tylko martadele jesz?Ty chłopie nawt nie wiesz ile kilogram pożądnej ryby kosztuje tu a co dopiero w polsce, Kilogram wołowiny nawet 250 zł z specjalnie chodowanych krów .I nie siej propagandy o wędlinach bo ludzie prace stracą.Zjedz chiszpanską kiełbasę to sie pochorujesz.Ales mnie rozbawił od rana szkoda bo ide do pracy nie mam czasu Cię edukować teraz.hihihi

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 25 lis 2012 07:50

nie wiem czy wy mowicie o wegetrianizmie czy nie jedzeniu miesa, bo to rozne rzeczy, wegetarianizm to tez nie jedzenie nabialu, czyli nawet mleka itd...


Może lepiej poczytaj sobie najpierw na ten temat.


Wróć do „Zdrowie, Medycyna, Rodzina”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron