Zwrocenie uwagi komus kto na przyklad, nie wiem, demoluje autobus nie jest rasizmem. Zwrocenie uwagi w takiej samej sytuacji czarnemu a nie zwrocenie bialemu jest rasizmem, bo roznicujesz ich w zaleznosci od koloru skory (jesli pozostale okolicznosci sa identyczne).
Zwrocenie uwagi takim osobom, bo nigdy nie jest sam jeden, nie jest rasizmem tylko proba samobojstwa
brain dobre gada, wielu z nas spotkalo sie z przypadkami chamstwa czy dyskryminacji ze strony wlasnie czarnych, kto najczesciej popelnia najgorsze przestepstwa tez dobrze wiemy. Co ciekawe hindusi czy azjaci jakos nikomu nie wadza, ucza sie, nierzadko lepiej niz biali, pracuja. Nie dziwie sie ze polki czasem ich wybieraja, bo nasi rodacy nierzadko maja wyjatkowo buracki image
To ze ktos nie przepada tutaj za czarnymi to nie jest kwestia ich koloru skory tylko ich mentalnosci i braku ich przystosowania do zycia w spoleczenstwie, tego nawet nie mozna nazwac rasizmem, bo rasizm to bezpodstawna nienawisc do wszystkich kolorowych. To ze wolalbym nie widziec tylu czarnych na ulicach to poprostu samoobrona, to niezgoda na nierowne traktowanie, chamstwo, wzrost przestepczosci czy konsumowanie benefitow nie dajac nic w zamian. Wielu z nich ma nastawienie 'angole okupowali moj kraj wiec mi sie wszystko nalezy' i wcale sie z tym nie kryja. Wolalbym zeby kasa z moich podatkow szla na naprawde potrzebujacych a nie na czarne wielodzietne rodziny wychowujace bandytów.
MarcFloyd latwo byc antyrasista gdy siedzi sie w bialym miasteczku z dala od Londynu, chyba juz zapomniales jak to tutaj wyglada. Ja w Polsce tez bylem zatwardzialym antyrasista, ale mi niestety przeszlo.