Znazłam podobne ogłoszenie o pracy w fabryce czekolady w Londynie, w ogłoszeniu podany byl identyczny nr telefonu (00447407115590) tylko pan z którym o pracy rozmawiałam podawał się za Macieja Jędzrzejewskiego, na maile odpisywała mi Jolanta Kura z adresu
ksrecriuitment@yahoo.com Co najlepsze \"pani Jola\" i \"pan Maciek\" znali odpowiedzi na wszystkie pytania dotyczące pracy, tej fabryki itp. Podali mi nazwe fabryki \"Ambala\" przy ul Green Street 253. sprawdzilam w internecie i na tej ulicy fakt jest \"Ambala\" ale jest to maly sklepik zajmujący się sprzedażą tychże słodyczy. Gdy napisalam maila do \"Pani Joli\" ze podala mi adres sklepu, a o pracy w sklepie nie bylo mowy tylko w fabryce na magazynie i chcialabym adres tej fabryki znać, dostałam odpowiedź: \"Witam, Praca odbywa sie na zapleczu sklepu. Odbieranie i pakowanie produktow.
Takie miejsca nazywaja sie factory w Anglii dlatego mowa byla o fabryce. Pozdrawiam\". Co wzbudziło moje podejrzenia. Miałam być w sobote rano o 5 w Londynie, mój chłopak miał dolecieć do mnie o 23 tego samego dnia. Pan Maciej powiedział mi, że o 5 nie może mi dać kluczy do mieszkania i że muszę na niego poczekać do jakiejś 9-10, gdy poprosiłam o adres pokoju w którym będziemy mieszkać, bo muszę podać ten adres kierowcy busa a nie chce jechać w ciemno, odpowiedział, że on na dzielnicy Stratford ma kilka pokoi do wynajęcia i jeszcze nie wie w którym dokładnie będziemy mieszkali.. ale żebym się nie martwiła bo NAPEWNO bez mieszkania nie zostane, a kierowca niech kieruje się na Stratford i jak będę w pobliż to mam do niego dzwonić. Oczywiście przez tel miałam powiedziane że płacę 110f z góry za tydz za wynajem (2osoby) i kaucję zwrotną w wysokości 220f przy podpisywaniu umowy najmu. Zaintrygowały mnie te niesprecyzowane odpowiedzi \"Pana Macieja\" więc skontaktowałam się ze znajomym, który od 6 lat mieszka w Londynie. Zdobył nr telefonu do tego sklepu, rozmawial z właścicielem, Anglikiem, i ten powiedział mu, że ani \"Pan Maciej\" ani zadna \"Pani Jola\" nie mają nic wspolnego z tą firmą, że on obecnie nie przeprowadza rekrutacji, a już napewno nie ściąga polaków do pracy.. \"Pan Maciej\" oczywiście polączen z angielskiego nr nie odbiera, jak wszyscy tego typuu oszuści! Mam niezłego farta, na jutro już miałam zamówionego busa, mój chłopak dzisiaj miał kupować bilet na samolot.. ludzie jak macie okazje sprawdzajcie szczegolowo kazde tego typu ogloszenia!!!!!!! Dzisiaj kazałam mojemu bratu zadzwonic do \"Pana Macieja\" i zapytac o pracę.. powiedzial mu ze oczywiscie praca jest i zeby jak najszybciej pojawił się w Londynie! BEZCZELNE SK*****ŃSTWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie dajcie się zwariować, ja miałam farta i możliwości żeby sprawdzić to wszystko czego życzę Wam wszystkim!! Pozdrawiam.