iwa0016 pisze:witam w czerwcu zamierzam wraz z mezem i trójka pociech wyjechac za tzw.chlebem niemam pojecia od czego wogule zaczac przygotowania do wyjazdu?co załatwiac?maz niema załatwionej pracy a ma doswiadczenie w pracach wykonczeniowych na budowie ja jestem sprzedawca ale przy trojce dzieci nie licze na zatrudnienie czy mamy wogule jakies szanse?dodam ze nie znamy jezyka bardzo prosze o jakies wskazówki
wyjazd razem to zbyt ryzykowne i jeszcze z dziecmi gdy nie macie zalatwionej pracy, prawda?
tymbardziej jak mowisz, sama raczej nie liczysz na zatrudnienie bo 3 dzieci. Najrozsadniejszym wyjsciem chyba by bylo, skoro juz na ten wyjazd sie uparliscie, niech maz sam wyjedzie, popracuje, a jak juz dostanie stala prace i pomysli, ze juz ok to sie przeprowadzicie...
mowi sie, ze wszedzie dobrze gdzie nas nie ma, dlatego ludziom w pl anglia tez wydaje sie czasem kraina miodem plynaca, ale taka prawda, ze jak ktos sobie w anglii radzi to nie znaczy, ze tu latwiej, tylko znaczy raczej ze ten czlowiek zaradny, wiec tak samo i w pl by sobie dobrze poradzil, bo przeciez sa ludzie i w pl ktorym sie dobrze wiedzie, prawda?. wiec wszystko raczej chodzi o zaradnosc, bo wszedzie tak samo trudno, w pl to przynajmniej jezyk sie zna..o tyle latwiej..