Mam pytanie do doswiadczonych
Jak sprawa wyglada z usterkami w wynajmowanym mieszkaniu? Problem dotyczy szyby od piekarnika ( tej od srodka ) ktora samoistnie rozsypala sie w drobne szkielka podczas pieczenia kurczaka.
Wygladalo to tak, ze w piekarniku byl sobie kurczak i w jednej chwili cos huknelo i okazalo sie, ze to szyba w srodku.
Po kilku probach skontaktowalam sie z landlordem a ten mi powiedzial,ze to moja wina i ja bede placic na naprawe .
Wydawalo mi sie, ze takie sprawy naleza do landlorda, tymbardziej, ze ja nie mialam zadnego wplywu na to co sie stalo.
Obecnie nie moge uzywac piekarnika, poniewaz boje sie, ze pod wplywem temperatury peknie kolejna szyba.
Czy ktos wie, jak to jest z takimi naprawami w mieszkaniach? Z gory dziekuje