Postautor: wolna_tu » 09 lis 2007 19:14
Witam,
bardzo mnie poruszyła ta historia:(....córka wydrukuje i porozwiesza po Lądynie tą informacje....Aniu jestem z Tobą napewno będzie dobrze...brat wróci, bo jak sama napisałas obiecał, że nie zostawi Cię samej...napewno dotrzyma słowa...trzymaj się i bądż dobrej myśli:)..Twój i brata anioł stróż trzyma nad Wami opiekę...pozdrów i uspokój mamę...nie jesteście same w tych trudnych chwilach...
Ludzie mieszkający w Londynie apeluje do Was....to mogło się przydarzyć każdemu z WAS