O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
anna13
Gastarbeiter
Posty: 1
Rejestracja: 08 lis 2008 22:33

szukam transportu na swieta do Polski

Postautor: anna13 » 10 lis 2008 16:18

ja juz znalazłam transport i duzo taniej mnie to wyniesie niz kupienie biletu na samolot -zazwyczaj od osoby autem wychodzi max 150 funtow a samolotem w dwie strony ok 280funtow wiec jest roznica :] a jadac autem do polski maxymalnie trzeba zatankowac 3 razy do pelna wiec samemu mozna obliczyc czy kierowca chce na nas zarobic ;)
ale ogolnie polecam kupno bilety na samolot w sierpniu lub wrzesniu-wtedy jest najtaniej :))
pozrawiam wszystkich :))
Ostatnio zmieniony 12 lis 2008 10:01 przez anna13, łącznie zmieniany 1 raz.

LNOVSKIxPMOVICH
Gastarbeiter
Posty: 78
Rejestracja: 27 sie 2008 14:33

Postautor: LNOVSKIxPMOVICH » 12 lis 2008 05:57

samoloty jeszcze lataja

naprawde czy taniej jest komus sie dokladac , czy wiekszosc ludzi zabiera ludzi za free

woo
Emigrant
Posty: 285
Rejestracja: 07 maja 2008 14:17

Postautor: woo » 12 lis 2008 07:23

A widziales ostatnio ceny biletow na grudzien? Poza tym jadac autem mozna wiecej wziasc raczej.

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 12 lis 2008 08:38

...ceny biletow autobusowych... poszly w gore...
... ceny biletow samolotowych... sa b. wysokie...
cena jaka oferuja przyjacielscy przewoznicy w swoich superkomfortowych autkach wcale sie nie roznia od cen w/w... no bo? dlaczego nie? przeciez mozna... prawa rynku... okazja zeby zarobic... etc... ale jakos tak... w.kurwia taki brak minimum solidarnosci, natura hieny...
... przecez ludkowie umia liczyc, wiedza ile jest km do RP, ile kosztuje benzyna, ile spala srednio autko... i ile nalezaloby sie "dolozyc" aby dzielic koszty... powyzej - jest zarobek...
... ok, ale poki co malo kto zrezygnuje z wyjazdu na Swieta, wiec i ci "biznesmeni"-hieny predzej czy pozniej znajda klientow...
fcuk

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 12 lis 2008 10:51

Nie wiem czym wy latacie, ale jak latalem do polski to nigdy nie placilem wiecej jak £50 za bilet w dwie strony...

Teraz bede leciec do Szczecina i za bilet w dwie strony dalem £34 ze wszystkimi oplatami itd.
Ryanair oczywiscie :)

SMarek
Gastarbeiter
Posty: 52
Rejestracja: 05 cze 2008 17:09

Postautor: SMarek » 12 lis 2008 11:06

Darkuzlondku ciężko się połapać o co Tobie chodzi w tym słowotoku. Chciałbym zwrócić uwagę, że koszt przejazdu to nie tylko paliwo. Amortyzacja, tax i ubezpiecze nie też sporo kosztują. Poza tym, gdy pasażerowie sobie drzemią ,kierowca prowadzi ponosząc odpowiedzialność za życie i zdrowie pasażerów. Dlaczego ma to robić za darmo. Nie bronię tutaj osobników którzy wykorzystując sytuację windują ceny, ale uważam że rozsądny zarodek za uczciwie wykonaną usługę jest jak najbardziej na miejscu. Może tak popracujesz kilkadziesiąt godzin za darmo dla mnie w ramach solidarności między rodakami?

woo
Emigrant
Posty: 285
Rejestracja: 07 maja 2008 14:17

Postautor: woo » 12 lis 2008 11:51

usercostam - a sprawdzales TERAZ ceny biletow? Ja przed chwila sprawdzilem i dla dwoch osob w dwie strony wyszlo mi prawie £700 (nie zebym sie wybieral do PL, tak tylko sprawdzilem). Nie kazdy moze/chce wykupic bilet rok wczesniej.

Co do Ryanair'a to uwazaj na ptaki wlatujace w silniki, ladowania na innym lotnisku niz wykupiles bilet i 'lekkie' opozniena ;)

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 12 lis 2008 12:22

Marek,

Ale czy jechalbys czy nie do Pl to przeciez tez placilbys tax insurance itp.

Nie wiem, ja zawsze zabieralem ludzi za zwrot kosztow paliwa (jesli np. prosili mnie o podroz na lotnisko) i nigdy nie przychodzilo mi do glowy wziac za to od kogos pieniadze, mimo iz bylo to kilka godzin wyrwane z dnia.

Kiedy jechalismy do Pl to tez byla to zrzutka na paliwo a nie na koszty ktore i tak musisz poniesc...

Kwestia wyboru i tego co wolimy za soba zostawic w zyciu.

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 12 lis 2008 12:31

...w MarcFlyda logice jest prosty wybor... natomiast z logiki SMarka wynika ze... powinien jechac sam...

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 12 lis 2008 13:22

woo pisze:usercostam - a sprawdzales TERAZ ceny biletow? Ja przed chwila sprawdzilem i dla dwoch osob w dwie strony wyszlo mi prawie £700 (nie zebym sie wybieral do PL, tak tylko sprawdzilem). Nie kazdy moze/chce wykupic bilet rok wczesniej.

Co do Ryanair'a to uwazaj na ptaki wlatujace w silniki, ladowania na innym lotnisku niz wykupiles bilet i 'lekkie' opozniena ;)


No a ja znalazlem za £120 za os w dwie strony... a jeszcze kilka tygodni temu bylo za ok 400... Ja zawsze kupuje bilety kilka dni przed wylotem i zawsze jest tanio. Dwa lata temu np. na swieta polecialem za £40 a kupilem bilety w grudniu.

Co do ptakow, to akurat Ryan mial pecha, kazdemu sie moglo zdarzyc...
Latalem juz kilkanascie razy ryanem i raz tylko sie spoznil, pozatym nie bylo jakichs problemow.

SMarek
Gastarbeiter
Posty: 52
Rejestracja: 05 cze 2008 17:09

Postautor: SMarek » 12 lis 2008 13:59

Myślę że nie jest tak żle u mnie z tym co zostawię po sobie w życiu.
Wiele razy woziłem ludzi za koszty paliwa lub za darmo i teraz również nie odmówię pomocy naprawdę potrzebującemu. Chodzi mi o to, że solidarność powinna działać w dwie strony. Ja na przykład czułbym się żle nie płacąc za coś z czego korzystam, w chwili gdy mam pieniądze i stać mnie na to.
Druga sprawa to częstotliwość tych darmowych przysług. Wszystko jest dobrze gdy są niezbyt częste. Ja miałem taki okres , że byłem proszony o podwożenie na lotnisko średnio 2 razy na tydzięń . Przeważnie za koszty paliwa lub "ja ci się kiedyś zrewanżuję". Bardzo często jest tak że osoba korzystająca z przysługi perfidnie wykorzystuje czyjąś uprzejmość. Miałem kiedyś taki przypadek,że musiałem zostawić część moich rzeczy, aby zabrać rzeczy pasażerów. Dlatego czasem rzeczywiście wolę jechać sam.

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 12 lis 2008 16:21

...nikt nie twierdzi ze jest OK jesli to mialaby byc przysluga za darmo...
... z drugiej strony pasazer na lebka tez ponosi ryzyko: czy w ogole tym autkiem dojade, czy sie nie rozkraczy, czy ten kierowca jest godny zaufania, czy to nie jakis swir ktory chcialby sie rozwalic ale w asyscie krzczacych pasazerow, czy to nie jest zboczek... albo zwyczajnie czlonek jakiejs grupki cwaniakow ktporzy oskubia cie do nitki w ustronnym miejscu... a daczego pasazer nie mialby prawa takich wizji snuc?...

SMarek
Gastarbeiter
Posty: 52
Rejestracja: 05 cze 2008 17:09

Postautor: SMarek » 12 lis 2008 17:25

Zgadzam się z tobą co do ryzyka, które jest dla obu stron. Pasażer również może okazać się przestępcą. Dlatego dobrze jest w takich wypadkach umawiać się wcześniej na spotkanie o ile to możliwe i trochę się zapoznać (również z pojazdem) Mnie jednak nie chodziło o ryzyko związane z jazdą z nieznajomymi osobami, ale o specyficzne rozumienie solidarności między rodakami i zapędy do zaglądania do cudzej kieszeni. Doskonale rozumiem chęć podróżowania jak najtaniej ale dostrzegam też racje właścicieli i kierowców pojazdu z których nie każdy ma powód i ochotę do robienia prezentów nieznajomym tylko dlatego że są rodakami. Według mnie nie jest to powód do nazwania kogoś hieną.

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 12 lis 2008 17:39

...sprecyzujmy...
...za darmo = prezent da rodaka... tak, jesi ktos ma gest, lub potrzebuje gadacza-przerywacza nudy... sam bym naegal jrednak ze doloze sie bo tak jest OK...
... po kosztach... jestem za, kazdy z nas cos ryzykuje, a z drugiej strony to mozna powiedziec ze pasazer robi ci przysluge ze umniejsza twoje koszty - w przeciwnym wypadku sam ponosisz cale (wydac duzo czy niewiele)...
...zarobic... jak ktos szuka 6-ciu osob do przjezdu po 100f od glowy w jedna strone, bez gwarancji i ubezpieczenia stalego przewoznika tylko sliczne "cos tam" na czterech kokach... to jest to hienizm (o ile takie slowo istnieje)...
...cena 100f od glowy w jedna strone jedmnak nie jest najwyzsza jaka proponowali...
...szerokiej drogiej drogi...

LNOVSKIxPMOVICH
Gastarbeiter
Posty: 78
Rejestracja: 27 sie 2008 14:33

Postautor: LNOVSKIxPMOVICH » 13 lis 2008 15:39

Przeciez Polacy to buraki i wogole, wszystko tam jest zle zrobione, to dlaczego tam jezdzicie , nie jestescie tamtejsi, tam nie ma nic dla was


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 38 gości