Marki polecam te na ktorych jezdze:
- Specialized - mam w wersjii Allez na osprzecie Shimano 105 z 2005 roku. Uzywam go do jazdy do pracy oraz jako rower zimowy(na deszczowe dni). Bardzo dobra geometria, bardzo dobrze sprawuje sie na podjazdach. Wada - troche ciezkawy (10kg w wymiarze 58cm) oraz aluminium - po czasie ulega zniszczeniu (5 lat ostrej jazdy). Uzywany w perfekcyjnym stanie kupisz do £500 na ebayu.
- Focus - w miare nowa niemiecka marka z bardzo kozystnymi cenami.
Polecam zajrzec na strone
www.wiggle.co.uk - glowny przedstawiciel focusa na kraj.
Ten rowerek jest ladny i podejrzewam, ze by Ci sie spodobal.
http://www.wiggle.co.uk/p/Cycle/7/Focus ... 360032370/
Za treka, bianci i inne znane firmy musisz zaplacic kuuuupe kasy, a tu firma sie chce przebic na rynku i oferuje za mniejsze pieniadze dobry sprzet. Sponsoruje niemiecka narodowke, w 2006 zdobyli mistrzostwo swiata na Focusach wlasnie. Focus sponsoruje takze brytyjska druzyne triatonowa, wiec to nie jest zaden podzedny producent, tylko po prostu malo znany na wyscigach typu TdF, Vuelta, Giro.
Nie jestes bardzo ciezki, wiec kola powinny pod Toba wytrzymac. Nie na takich drogach sie jezdzilo jak w Londynie.
Rozmiar 56cm to rozmiar rury podsiodlowej (czasem tez rury poziomej - zalezy od firmy) W linku na gorze podane sa tez wymiary ramy wiec moze Ci troche to przyblizy jaki rower dobrac. Na wzrost 180cm 56 moglby byc dobry, ale zalezy tez jakie sa Twoje proporcje gora-dol.
NIE CHCE CIE NAMAWIAC NA KOLARKE. To ze ja mam kompletnego hopla na pkt kolarstwa szosowego to nieznaczy, ze kolarki sa najlepsze na swiecie. Rower turystyczny prawdopodobnie bedzie dla Ciebie lepszy - jesli chcesz szybko przedostac sie z okt A do B. Ma wygodniejsza geometrie, szersze kola(i opony) i prosta kierownice. Na dojazdy do pracy - nawet na dluzsze dystansy- bedzie wystarczajacy. Wybiez sie do sklepu i przymierz sie do roweru ktory bedzie Ci pasowal najbardziej - to nic nie kosztuje.
Ale jakbys sie zarazil kolarstwem na sportowo, to tez by bylo milo
Aha, i jeszcze jedno. Nie ma roweru przy ktorym nie trzeba grzebac, nawet przy tym za £6000!
Pozdrawiam