Artur79: No wlasnie. Noz sie wyciaga w ostatecznosci, kiedy juz dochodzi do walki i nie udalo sie sprawy zalagodzic slownie.
Nie uzywam przeklenstw, nie probuje denerwowac potencjalnego napastnika. Ale jesli dojdzie do napasci, to nie zawahalbym sie uzyc noza, bo takie jednostki agresywne trzeba eliminowac. Ale mowie to ostatecznosc.
- Moda na posiadanie przy sobie noża przyszła do nas z Anglii - uważa prof. Bronisław Młodziejowski, biegły sądowy w sprawach karnych.
Wystarczy, że napastnik zrani nożem swoją ofiarę a następnie po przyciśnięciu odpowiedniego guzika wstrzyknie gaz delikwentowi do organizmu. Gaz spowoduje , że wszystkie organy wewnętrzne ulegną zamrożeniu.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 113 gości