Paradoks startu?

[paradoox]

Cześć wszystkim!

To mój pierwszy post dlatego z góry proszę o wyrozumiałość.

Zastanawia mnie kilka kwestii, na które mam na dzieję uzyskam tu odpowiedź.

Załóżmy taką sytuację:
- nie mam nikogo w UK
- nie mam załatwionej pracy
- jadę na tak zwanego żywca

A teraz najlepsze:
Jak wynająć pokój, jeśli nie mam jeszcze pracy a wynajmujący oczekuję osoby pracującej? Jak podjąć pracę jeśli nie mam jeszcze konta a pracodawca oczekuję numeru rachunku? Jak założyć konto jeśli nie mam jeszcze mieszkania i utility bill(czy w zamian może być potwierdzenie adresu?), które wymagają w banku? Edit: Czytałem, że w Barclays wystarczy paszport i/lub dowód osobisty aby założyć rachunek, prawda?

Albo gdzieś tu jest błąd logiczny albo ja coś pokręciłem. Proszę Was o ułożenie tego w porządku chronologicznym, co powinienem najpierw zrobić.

Serdeczne pozdrowienia z Polski,
Krzysiek

[MarcFloyd]

Zamieszkac u kogos znajomego na pocatek. Wymienic prawo jazdy na brytyjskie zeby uzyskac potwierdzenie adresu.

[aina24]

Zamieszkac u kogos znajomego na pocatek. Wymienic prawo jazdy na brytyjskie zeby uzyskac potwierdzenie adresu.

paradoox napisal:

- nie mam nikogo w UK

- jadę na tak zwanego żywca

[banita]

uwazaj aina bo se grabisz

[MarcFloyd]

aina:

Załóżmy taką sytuację

[paradoox]

Dzięki za odpowiedź. Problem w tym, że tak jak napisałem, nie mam nikogo żeby się zaczepić. Nie mówcie, że UK jest tylko dla osób ze znajomościami bo nie uwierzę.

[Madhard]

Jeżeli uderzasz w Londyn to pokój idzie na luzie ogarnąć z polski - jest masa ogłoszeń. Z własnego doświadczenia wiem, że o ile masz kasę to ludzie nie zrobią Ci problemu o brak pracy. Konto w banku, tutaj różnie. Mi się udało założyć gdy jeszcze nie pracowałem, sam dowód starczył (Barclays) znowuż moja dziewczyna miała problem aby założyć konto w Barclaysie na sam dowód (chcieli potwierdzenie zatrudnienia) w Lloydsie założyli jej od reki.
Żaden pracodawca nie zrobi Ci problemu o brak konta w banku o ile powiesz że je zaraz założysz i podasz mu nr rachunku (w przypadku znajomka wyglądało to tak że dostał z pracy czek i tyle).

Sam poleciałem w ciemno, nie mając tu nikogo i jakoś się udało, grunt to pozytywne nastawienie i chęci (bo jeżeli myślisz że wszystko samo do Ciebie przyjdzie to możesz zostać tam gdzie jesteś ;-P)

Przed przylotem zadzwoń na któreś z ogłoszeń (znajdziesz je na tej stronce) i powiedz jak wygląda sytuacja. Mieć gdzie się wyspać to podstawa. Następnie ogarnij CV i pięta palec po okolicznych restauracjach aby się tymczasowo zahaczyć (nawet za minimalną da radę przeżyć) a następnie kieruj się już tak jak chcesz zawodowo. Podstawą może być wyrobienie NINu więc polecam zadzwonić zaraz po przylocie, ew. jak dogadasz się z potencjalnym najemcą, zadzwoń będąc w Polsce (o ile będziesz pewny miejscówki). Czemu ? Niektórzy pracodawcy przymkną oko na tymczasowy brak ninu a niektórzy podziękują Ci z miejsca (ja miałem rozmowę z SportsDirect która zakończała się po 2 minutach gdyż padło pytanie o nin, a na drugi dzień już pracowałem na magazynie Sainsburego, gdyż brak ninu nie stanowił dla pracodawcy przeszkody)

Pozdrawiam i powodzenia

[aina24]

aina:

Załóżmy taką sytuację

no chyba, ze..

[paradoox]

Dzięki Madhard, bardzo mi pomogłeś. Właśnie o taką odpowiedź mi chodziło Zatem niedługo zacznę rozglądać się za pokojem. Mam nadzieję, że w miesiąc coś znajdę rozsądnego.

Pozdrawiam

[Usercostam]

Tak jak kolega wyżej napisał, jak masz pieniądze, to pokój na pewno ktoś Ci wynajmie. Najlepiej jak masz pieniądze na 6-8 tygodni z góry.

Jeśli chodzi o pokój, to licz się z tym, że jak nie zapłacisz, landlord może Cię legalnie wyrzucić z dnia na dzień, dlatego z wynajmem pokoju nie ma problemu.

Inaczej jest z wynajmem mieszkania - tutaj masz o wiele więcej praw.

Na początek możesz również zatrzymać się w jakimś hostelu.

Jak już wynajmiesz pokój, pierwsze co zrób to zarejestruj się na rozmowę o NIN.

Jak nie będziesz mieć jeszcze konta w banku, pracodawca zawsze może wypisać czek, albo może kupić kartę bankomatową pre-paid, którą Tobie może doładować wypłatą.

[aniaanka12]

Podobno zmieniły sie przepisy i żeby założyc konto trzeba mieć potwierdzenie od pracodawcy

[Usercostam]

Podobno zmieniły sie przepisy i żeby założyc konto trzeba mieć potwierdzenie od pracodawcy

Pierwsze słysze, ale posiadanie konta nie jest obowiązkowe. Pracodawca również może wypłacić pensję w gotówce, tylko tego się nie praktykuje, bo mało komu się chce chodzić do bankomatu / oddziału aby zrobić większą wypłatę środków. Jednak gdyby był aż taki problem z założeniem konta myśle, że pracodawca zapłaciłby gotówką bez większego problemu.

[Madhard]

Prędzej dostaniesz czek do ręki niż gotówkę - gdyż najczęściej ludzie zatrudniani są przez agencje a te mają siedziby w innym miejscu.

Temat konta bankowego raczej był poruszany, więc raczej EOT. Jak już wcześniej nadmieniłem, w jednym oddziale Ci powiedzą nie a w innym tak, co więcej w tym samym oddziale potrafią powiedzieć pierw nie a później tak, więc nie ma co się zniechęcać, raczej trzeba po prostu pochodzić i to ogarnąć, gdyż realizacja pierwszego czeku potrafi trwać do 6 dni roboczych (w przypadku kończącego się hajsiku kilka dni robi różnicę bo albo pożyczysz od kogoś albo jesz tynk)

Wydaje mi się że temat wyczerpałem swoją poprzednią wypowiedzią, więc nie wiem po co powtarzamy te same rady w innej formie.

[Usercostam]

Prędzej dostaniesz czek do ręki niż gotówkę - gdyż najczęściej ludzie zatrudniani są przez agencje a te mają siedziby w innym miejscu.

Ja pisałem o sytuacji, gdzie ktoś jest sierotą i konta nie da rady założyć. Wtedy wypłata w gotówce jest jak najbardziej możliwa.
Zamiana czeku na gotówkę jest tak samo trudna jak założenie konta (jeśli go nie posiadasz)

[uroboros100]

W Lloyds konto podstawowe zakladaja wlasciwie od reki, wystarczy paszport, nie wymagaja potwierdzenia adresu - podajesz tylko adres na ktory musza wyslac Twoja karte i numer pin, na dobra sprawe moze byc to rownie dobrze adres hostelu...

NIN - ode mnie nie oczekiwali potwierdzenia adresu, umowy najmu itp. jedynie adres na ktory mieli przeslac moj numer, pamietaj ze list z numerem dostajesz po kilku tygodniach wiec jednak dobrze by bylo gdybys faktycznie byl w stanie ta przesylke odebrac
Jesli chodzi o pracodawcow to moze byc roznie, niektorzy nie beda chcieli slyszec o zatrudnieniu osoby ktora czeka na NIN, inni nie beda robili problemow - ja czekalam kilka tygodni ale pierwszego dnia pracy zamiast numeru przynioslam potwierdzenie pisemne ze bylam na rozmowie it o im wystarczylo, zreszta juz na rozmowie rekrutacyjnej powiedzialam ze nie mam jeszcze NINu i nieszczegolnie sie tym przejeli.

Pokoj dasz rade wynajac nie majac pracy, nie kazdy o to pyta. Musisz natomiast miec pieniadze na oplacenie pierwszego miesiaca z gory i kaucji (przewaznie minimum rownowartosc miesiecznego czynszu).

powodzenia!