Jak w temacie - planuję poszerzenie grona swoich znajomych o osoby polskojęzyczne (akurat tam gdzie pracuję jest bardzo mało rodaków -sztuk 3- i nie pracuję ze mną). Od razu zaznaczam, że nie jestem osobą którą mozna ciągnąć na pół dna do centrum handlowego bo jestem na nie uczulona. Nie przepadam także za clubbingiem (aczkolwiek z chęcią poszłabym na jaką rocotekę). Nie chodzi o to, że koło mnie Polaków nie ma, bo i owszem są i w niedalekim sklepiku spotkałam kilku buców radosnie drzących się na cały sklep i wyśmiewających wszystko dookoła oraz zdecydowanie nadużywających słowa na k (nota bene nie rozumiem, czemu tak dużo Polaków uważa że ich matki to K...?
)
Należę do modelu zwanym potocznie mól książkowy, z naciskiem na Sci-Fi & fantasy. Z seriali naj, naj Star Trek. Od czasu do czasu znajduję nawet czas na obejrzenie jakiegoś anime ^^ Lubię zwiedzać (jest w Londynie jakaś grupka spotykająca się co jakiś czas i robiaca jakieś wypady w i poza L.?)
A...mieszkam niedaleko Kew Garden.
I dla ludzi, którzy preferuja poszukiwanie znajomych w podobnym wieku - to radośnie mogę dodać, że jestem w najlepszym wieku tj. 30 ^^
ślicznie dziekuję za uwagę i do usłyszenia!