Wszystko co dotyczy miasta Londyn
apple27
Gastarbeiter
Posty: 1
Rejestracja: 01 cze 2011 12:39

"The Knaypa" polska restauracja!

Postautor: apple27 » 01 cze 2011 13:11

W kwietniu tego roku odbyło się nasze przyjęcie weselne w restauracji " The Knaypa" Jedzenie było ok. Napoje stanowczo za drogie! Alkohole także! Na ich stronie jest napisane, że sala na dole mieści 40 osób - być może ale napewno nie tańczących! Nas było 30 i ciężko było z tańcami, zwłaszcza, że połowa ludzi jednak nie tańczyła! Na dole w tej sali jest strasznie gorąco! Mają co prawda klimatyzacje, ale nie wiele to pomagało. Co do naszego wyjątkowego dnia, mieliśmy kilka małych próśb - a mianowicie, prosiłam głównego menadżera (z którym wszystko omawialiśmy) o skromne przystrojenie sali najlepiej w kolorze białym. Na sali były białe, czerwone i czarne balony - nie mam pojęcia do czego to miało nawiązać ?! Drugą naszą prośba była skromna dekoracja tortu, bez par młodych lub "fajerwerek" - oczywiście tort był przystrojony okropnie wyglądającą dekoracją - pomarańczowymi gerberami i parą młodą! A ostatnią naszą prośba jak i polską tradycją było: wybór piosenki na pierwszy taniec pary młodej! Pięć tygodni wcześniej wysłałam maila z linkiem menadżerowi (z którym od początku wszystko ustalaliśmy), co do naszej pierwszej piosenki okazało się, że nie mogą jej znaleźć - więc wybraliśmy inną, zrobiłam dokładnie to samo co wcześniej, wysłałam linka z utworem, tytułem i wykonawcą. Gdy przyszedł czas na nasz pierwszy taniec, usłyszeliśmy coś zupełnie innego (piosenkę, którą właściwie nie znoszę) moja siostra - świadkowa zainterweniowała, więc przełączyli i puścili coś o Bożym Narodzeniu (Christmas time is time to go home) poprostu zlekceważyli nas totalnie!!! Mieliśmy kilka dokładnie trzy prośby - naprawdę proste a mimo to żadna z nich nie została wysłuchana. A odpowiedzią na moje niezadowolenie głównego menadżera było " że poprostu się nie zrozumieliśmy". Słowo przepraszam nie padło. Nasz pierwszy taniec był totalną porażką! Na koniec chciałam dodać, że kilka spraw jeszcze nie opisałam. Ale nikomu nie polecam tej restauracji, a jeżeli już ktoś się zdecyduje to zamówcie wszystko z góry nic nie domawiajcie podczas "imprezy" a najlepiej zapłacie po wszystkim, my zapłaciliśmy 3 tygodnie wcześniej z możliwością dobierania (napojów, wódki czy jedzenia) i to był nasz błąd!

Wróć do „GREATER LONDON”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 10 gości